Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lubelskie Ekstra

27 września 2019 r.
19:23

Good Chef 2019: Oto zwycięzca lubelskiego konkursu na najlepszego szefa kuchni

343 15 A A
(fot. Maciej Kaczanowski)

Piotr Kostyła wygrał ogólnopolski konkurs Good Chef 2019 podczas Europejskiego Festiwalu Smaku.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

– To samorodek – mówi Jean Bos, który przez 15 lat był szefem kuchni w pałacu w Brukseli i gotował dla króla Belgów. Piotr Kostyła bezbłędnie spełnił założenia konkursu, by kreatywnie wykorzystać produkty regionalne. Postawił na kuchnię staropolską oraz świeże i sezonowe produkty.

Kuchnia i logistyka

Piotr ma 22 lata. Ze strony ojca jego mała ojczyzna to Niemce. Matka pochodzi z miejscowości Nowy Staw koło Nasutowa. Tego Nasutowa, skąd pochodzi zawijas nasutowski; regionalne danie godne najlepszych restauracji.

Jak pamięta smak rodzinnego domu? – Babcia Marysia trzymała kaczki. Najbardziej pamiętam przepyszny rosół z kaczki z domowym makaronem – wspomina Piotr Kostyła. Pamięta także kaczkę pieczoną, nadziewaną farszem z wątróbki i kaszy gryczanej. I grzyby. – Świętej pamięci dziadek Józef znał las na wylot, „kosił” grzyby naręczami, grzyby były podstawą zup, sosów, pierogów.

Podstawówka w Niemcach. Dalej gimnazjum. – Gimnazjum się skończyło, poszedłem na naukę kucharstwa do Izby Rzemiosła w Lublinie. Powiem szczerze, że więcej się nauczyłem na praktykach, niż w szkole – mówi krótko. Praktyki miał w „Koncertowej”. Trzy lata doświadczenia zrobiły swoje. – Nauczyłem się podstaw staropolskiej kuchni, bo właściciele przywiązywali do niej wielką wagę. Nauczyłem się też ogarniania cateringów. Rozpracowania zadania, ułożenia co po kolei, żeby dania trzymały poziom. „Koncertowa” dała mi podstawy kuchni i podstawy logistyki. Lepiej trafić nie mogłem.

Mistrz

Po „Koncertowej” był „Kogel Mogel”, a potem hotel „Agit”, gdzie autorską restaurację prowadzi Jean Bos. Prace rozpoczął w lipcu 2017 roku. Pierwszy dzień? – Poznałem chłopaków. Jean zaprosił mnie na rozmowę. Zapytał, ile mam lat i co potrafię. Popatrzył i powiedział: Resztę zweryfikujemy na kuchni.

Ciężko było? – Dosyć ciężko. Cieszyłem się strasznie, ale musiałem zacisnąć zęby i terminować. To była dobra szkoła. Szkoła pokory. W naszym zawodzie pokora to podstawa do osiągnięcia sukcesu. Pokora i ciężka, bardzo ciężka praca. Widziałem z bliska, jak skromny jest Jean Bos. A przecież gotował dla królów. Nie warto się wywyższać. Ani na kuchni, ani w życiu. Ja jestem jeszcze bardzo młody. Ale wiem, że wywyższanie to jest początek końca.

Konkursy

Po pierwsze czystość. – Po drugie czystość. I po trzecie czystość. Tu Jean Bos był nieustępliwy. Co najmniej dwa razy na zmianie robiliśmy generalne porządki z myciem podłogi, która musiała być umyta na błysk – opowiada Piotr, który uczył się kuchni polskiej, ale widzianej przez pryzmat Europy. – Jean uczył nas podstaw kuchni francuskiej, która jest jedną z najlepszych kuchni.

Kiedy dostał nominację do „Good Chefa”, poznał konkursowy skład. – Ja chyba przed każdym konkursem mam stres. W tamtym roku startowałem w Mistrzostwach Przyrządzania Baraniny. Z Tomkiem Mielniczukiem zajęliśmy wysokie drugie miejsce. Zrobiliśmy comber jagnięcy i deser z czekolady.

W konkursie w Lublinie też wygrał daniem z comberkiem jagnięcym w roli głównej. – Podałem komisji comberek z jagnięciny uhruskiej, bo to wyśmienity smak z naszego regionu. Podałem na puree z kalarepy, do którego dodałem ser Bursztyn. Do tego podałem wężymorda i gruszkę na miodzie gryczanym.

Jak przyrządzić comberek?

Z dziczyzny, albo z jagnięciny. Jagnięcinę bez trudu kupimy w sklepach. Warto się pobawić, bo jest o co zawalczyć. Moim zdaniem nie ma co wyważać drzwi i przesadnie kombinować. Zrobić klasycznie. Doprawić solą pieprzem, krótko przesmażyć na oliwie. Raz, na jednym boku, na drugim. Jak się zagapimy, mięso będzie twarde.

Do tego masło, rozmaryn, tymianek i czosnek. Zbastować, czyli podlewać masłem mięso. Co do tego? Co kto lubi? Przeróżne puree. Do tego jakiś owoc, który się dobrze skomponuje z jagnięciną, na przykład konfiturę w z wiśni.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Tandemy opanowały Lublin. Tutaj będą w niedzielę
ZDJĘCIA
galeria

Tandemy opanowały Lublin. Tutaj będą w niedzielę

Trwa XXVII Międzynarodowy Wyścig Kolarski Tandemów oraz V Hetman Paracycling Cup o Puchar Marszałka Lubelszczyzny. W sobotę przez Lublin przejechały 43 tandemy.

Matura. Ostatnie podpowiedzi

Matura. Ostatnie podpowiedzi

Już 7 maja uczniowie usiądą w ławkach i wykażą się wiedzą, którą zdobywali od pierwszego dnia w szkole. Zmierzą się z zadaniami matematycznymi, wzorami chemicznymi, rozprawkami, a także sporą dawką stresu

Impreza na trzech parkietach
foto
galeria

Impreza na trzech parkietach

Tak się bawi Lublin! Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii z imprezy w klubie 30. Jeśli chcecie wiedzieć, gdzie w Lublinie są najlepsze imprezy to zapraszamy do śledzenia naszych fotogalerii.

Wisła Grupa Azoty Puławy lepsza od Skry Częstochowa

Wisła Grupa Azoty Puławy lepsza od Skry Częstochowa

Bardzo ważne zwycięstwo Wisły Grupy Azoty Puławy. W sobotę ekipa dowodzona przez Mikołaja Raczyńskiego pokonała na własnym stadionie Skrę Częstochowa. Goście kończyli mecz w osłabieniu i właśnie w końcówce miejscowi przeprowadzili kluczową akcję spotkania

Ciepło popłynie na Ponikwodę. LPEC przed nowym wyzwaniem

Ciepło popłynie na Ponikwodę. LPEC przed nowym wyzwaniem

Lubelskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej rozpoczyna rozbudowę sieci ciepłowniczej w północno-wschodniej części Lublina. Nowa infrastruktura ma powstać w dzielnicy Ponikwoda.

MKS FunFloor Lublin wygrał w Gnieźnie i umocnił się na pozycji wicelidera

MKS FunFloor Lublin wygrał w Gnieźnie i umocnił się na pozycji wicelidera

Udana wyprawa MKS FunFloor do Gniezna. Lublinianki wygrały w sobotę z MKS URBiS 32:19. Sobotnia rywalizacja rozpoczęła dla drużyny bardzo trudny okres, który jednak może zdefiniować ten sezon. Podopieczne Edyty Majdzińskiej w Orlen Superlidze są w grze o srebrne medale, a w piątek rozpoczynają w Kaliszu rywalizację o Puchar Polski.

Trzech żużlowców Orlen Oil Motoru wystąpiło w finale Grand Prix Chorwacji. Bartosz Zmarzlik za podium

Trzech żużlowców Orlen Oil Motoru wystąpiło w finale Grand Prix Chorwacji. Bartosz Zmarzlik za podium

Udana inauguracja nowego cyklu Speedway Grand Prix dla zawodników Orlen Oil Motoru. Aż trzech żużlowców „Koziołków” wystąpiło w finale na torze w chorwackim Gorican. Co ciekawe, pierwszy raz z triumfu cieszył się Jack Holder. Na najniższym stopniu podium uplasował się Fredrik Lindgren. Wielki faworyt i aktualny mistrz świata Bartosz Zmarzlik niespodziewanie zakończył zmagania na czwartej pozycji.

Propozycja na majowy weekend. Farma dobrej zabawy
Dużo zdjęć
galeria

Propozycja na majowy weekend. Farma dobrej zabawy

Pięcioletni Adaś miał na nos na kwintę, gdy już przyszedł czas wyjazdu z Farmy Iluzji w Trojanowie. Kilka godzin zabawy minęła błyskawicznie. Tylko lizak z automatu nieco osłodził gorycz powrotu do domu.

Chełmianka na szóstkę w meczu z Karpatami Krosno

Chełmianka na szóstkę w meczu z Karpatami Krosno

W czterech poprzednich występach ligowych tylko pięć goli, a w sobotę aż sześć. Chełmianka rozbiła Karpaty Krosno i po czterech meczach bez zwycięstwa wreszcie zgarnęła pełną pulę.

Zabrakło kropki nad i, Avia tylko na remis ze Starem Starachowice

Zabrakło kropki nad i, Avia tylko na remis ze Starem Starachowice

Znowu bez zwycięstwa przed własną publicznością. W piątym występie w tym roku na stadionie przy ul. Sportowej, Avia Świdnik zdobyła dopiero drugi punkt. W sobotę zremisowała ze Starem Starachowice 0:0.

Polski Cukier Start rozbity przez Legię, znowu bez awansu do fazy play-off [zdjęcia]
galeria

Polski Cukier Start rozbity przez Legię, znowu bez awansu do fazy play-off [zdjęcia]

Niestety, sprawdził się czarny scenariusz. Polski Cukier Start przegrał w sobotni wieczór z Legią Warszawa aż 92:112. I była to bardzo kosztowna porażka ekipy z Lublina. Inne wyniki drużyn walczących o ósemkę ułożyły się tak, że podopieczni Artura Gronka znowu play-offy będą oglądać w telewizji.

Dwie bramki do szatni pomogły Lewartowi pokonać Kryształ

Dwie bramki do szatni pomogły Lewartowi pokonać Kryształ

Lewart Lubartów pozostanie liderem tabeli. W sobotę piłkarze Grzegorza Białka musieli się jednak napracować na kolejne trzy punkty w meczu z Kryształem Werbkowice. Kluczowe były dwa gole zdobyte w końcówce pierwszej połowy, która zakończyła się wynikiem 3:1. Po przerwie obie ekipy zaliczyły jeszcze po jednym trafieniu.

A dystkoteka gra...
foto
galeria

A dystkoteka gra...

To była beztroska dyskoteka jak za dawnych czasów, gdy wszyscy byli młodzi, szaleni itp. Zapraszamy na fotorelację z jedynej takiem imprezy w Lublinie, gdzie wszyscy są młodzi i piękni... Tak się bawi Piękna Pszczoła!

Stal Kraśnik świetnie zaczęła mecz z KS Cisowianka, ale najadła się jeszcze strachu. Rezygnacja Łukasza Gizy

Stal Kraśnik świetnie zaczęła mecz z KS Cisowianka, ale najadła się jeszcze strachu. Rezygnacja Łukasza Gizy

Sporo działo się w sobotę na stadionie w Kraśniku. Tamtejsza Stal po ośmiu minutach prowadziła z KS Cisowianka Drzewce 2:0. Od razu po przerwie gospodarze strzelili trzecią bramkę. I chociaż w końcówce rywale postraszyli jeszcze gospodarzy, to Kamil Witkowski wreszcie zanotował pierwsze zwycięstwo w nowym klubie. Z kolei Łukasz Giza po końcowym gwizdku złożył rezygnację.

Tajemnice celejowskiego dworu
MAGAZYN

Tajemnice celejowskiego dworu

Wizytował tu car, a przy pełni księżyca mieszkańcy widywali potwornego psa. Czy nad rodem Klemensowskich rzeczywiście ciążyła klątwa?

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium