Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
PD Co. rozpoczyna kolejny etap przygotowań do budowy kopalni. Spółka zapowiada, że nic, nawet spór z pobliską Bogdanką nie powstrzyma inwestycji
Nasz projekt zbliża się do najważniejszej fazy. Nie widzę niczego, co mogłoby go zatrzymać - mówił na czwarkowej konferencji prasowej Janusz Jakimowicz, prezes PD Co.
Firma zamierza wybudować kopalnię w pobliżu Bogdanki. Firma badała złoża w gminach Cyców, Wierzbica, Siedliszcze i Urszulin. Problem pojawił się w przypadku działek w gm. Cyców, bezpośrednio przylegających do złóż eksploatowanych przez Bogdankę. Australijczycy chcą tam wydobywać węgiel. O koncesję na wydobycie w tym samym rejonie starała się również LW Bogdanka. Firma złożyła wniosek w tej sprawie jeszcze za nim na horyzoncie pojawiła się konkurencja. W tym tygodniu spotkała się z odmową.
- Nasz wniosek o koncesję wydobywczą spełniał wszystkie wymagania. Prace zmierzające do pozyskania koncesji prowadziliśmy od ponad trzech lat. Dlatego dziwi nas decyzja odmowna - komentował po pojawieniu się informacji o decyzji resortu Zbigniew Stopa, prezes Zarządu LW Bogdanka SA.
- Chcieli zdobyć koncesję na wydobycie, ale było to niezgodne z prawem - komentuje Jakimowicz. - Decyzję resortu przyjęliśmy ze zrozumieniem. Od początku prowadzimy naszą inwestycję zgodnie z wymogami prawa.
Spółka należąca do australijskiej Prairie Downs Metals Limited zakończyła już siedem obligatoryjnych odwiertów badawczych. Firma przygotowuje do zatwierdzenia dokumentację ekologiczną. Rozpoczyna również prace nad wstępnym studium wykonalności inwestycji. Zajmą się tym dwie, międzynarodowe firmy consultingowe.
- Nie spodziewaliśmy się, że trafimy na węgiel tak dobrej jakości - dodaje Jakimowicz. - Stare badania z lat 70. nie były pod tym względem tam dokładne. Wtedy kryterium opłacalności inwestycji nie było podstawowym. Ukończenie wstępnego studium wykonalności inwestycji planowane jest na połowę przyszłego roku.
Przedstawiciele PD Co. stanowczo zaprzeczyli teoriom, jakoby firma szykowała inwestycję tylko po to, by sprzedać ją później innej spółce.
- Zbyt dużo w to zainwestowaliśmy - wyjaśnia Jakimowicz. - Sam projekt to 30 mln zł. Szykujemy wniosek o dostęp do informacji geologicznej, co kosztuje 50 mln zł. Kolejne dziesiątki milionów pochłonie dokumentacja.
Wartość całej inwestycji PD Co. szacowana jest na 2,5 mld zł. Wydobycie węgla w nowej kopalni ma sięgnąć 6-7 mln ton rocznie.
Firma zamierza wybudować kopalnię w pobliżu Bogdanki. Firma badała złoża w gminach Cyców, Wierzbica, Siedliszcze i Urszulin. Problem pojawił się w przypadku działek w gm. Cyców, bezpośrednio przylegających do złóż eksploatowanych przez Bogdankę. Australijczycy chcą tam wydobywać węgiel. O koncesję na wydobycie w tym samym rejonie starała się również LW Bogdanka. Firma złożyła wniosek w tej sprawie jeszcze za nim na horyzoncie pojawiła się konkurencja. W tym tygodniu spotkała się z odmową.
- Nasz wniosek o koncesję wydobywczą spełniał wszystkie wymagania. Prace zmierzające do pozyskania koncesji prowadziliśmy od ponad trzech lat. Dlatego dziwi nas decyzja odmowna - komentował po pojawieniu się informacji o decyzji resortu Zbigniew Stopa, prezes Zarządu LW Bogdanka SA.
- Chcieli zdobyć koncesję na wydobycie, ale było to niezgodne z prawem - komentuje Jakimowicz. - Decyzję resortu przyjęliśmy ze zrozumieniem. Od początku prowadzimy naszą inwestycję zgodnie z wymogami prawa.
Spółka należąca do australijskiej Prairie Downs Metals Limited zakończyła już siedem obligatoryjnych odwiertów badawczych. Firma przygotowuje do zatwierdzenia dokumentację ekologiczną. Rozpoczyna również prace nad wstępnym studium wykonalności inwestycji. Zajmą się tym dwie, międzynarodowe firmy consultingowe.
- Nie spodziewaliśmy się, że trafimy na węgiel tak dobrej jakości - dodaje Jakimowicz. - Stare badania z lat 70. nie były pod tym względem tam dokładne. Wtedy kryterium opłacalności inwestycji nie było podstawowym. Ukończenie wstępnego studium wykonalności inwestycji planowane jest na połowę przyszłego roku.
Przedstawiciele PD Co. stanowczo zaprzeczyli teoriom, jakoby firma szykowała inwestycję tylko po to, by sprzedać ją później innej spółce.
- Zbyt dużo w to zainwestowaliśmy - wyjaśnia Jakimowicz. - Sam projekt to 30 mln zł. Szykujemy wniosek o dostęp do informacji geologicznej, co kosztuje 50 mln zł. Kolejne dziesiątki milionów pochłonie dokumentacja.
Wartość całej inwestycji PD Co. szacowana jest na 2,5 mld zł. Wydobycie węgla w nowej kopalni ma sięgnąć 6-7 mln ton rocznie.
