Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Górnik Łęczna sprawił swoim kibicom przykrą niespodziankę ulegając na swoim boisku drużynie AZS Wrocław 1:2. O zwycięstwo postarały się za to zawodniczki AZS PSW Biała Podlaska, które pokonały Olimpię Szczecin 3:1.
Piłkarska ekstraliga kobiet W 9. kolejce zespoły z Łęcznej i Białej Podlaskiej grały ze zmiennym szczęściem. To był średnio udany weekend dla kibiców kobiecej piłki nożnej w naszym regionie. Z dwójki drużyn występujących na najwyższym szczeblu rozgrywek zadowolony może być tylko Górnik Łęczna. Zespół prowadzony przez trenera Piotra Mazurkiewicza pokonał na własnym boisku AZS Wrocław 2:1.
Górnik Łęczna pokonał na wyjeździe AZS Wrocław 1:0, co pozwala zielono-czarnym wciąż liczyć się w walce o medale mistrzostw Polski.
W regulaminowym czasie gry na stadionie w Łęcznej kibice nie zobaczyli żadnej bramki. Choć okazji, głównie ze strony Górnika, nie brakowało. W pierwszej połowie sytuację sam na sam z bramkarką gości zmarnowała Anna Sznyrowska. Szans na rehabilitację już później nie miała, bo w 35 min musiała opuścić boisko z powodu urazu.