Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Zdrowie

15 marca 2020 r.
21:19

Powrót do natury. Na talerzu i w medycynie

20 3 A A
Dr hab. n. farm. Agnieszka Ludwiczuk<br />
Adiunkt w Samodzielnej Pracowni Chemii Produktów Pochodzenia Naturalnego UM w Lublinie. Absolwentka chemii UMCS w Lublinie. Specjalność: farmakognozja, analiza fitochemiczna. Zajmuje się badaniem składu chemicznego roślin leczniczych, izolacją poszczególnych składników roślinnych oraz badaniem ich aktywności biologicznej. Szczególnie bliskie są jej rośliny aromatyczne, a także wątrobowce, które są jedną z najmniej znanych grup roślin z gromady mszaków
Dr hab. n. farm. Agnieszka Ludwiczuk
Adiunkt w Samodzielnej Pracowni Chemii Produktów Pochodzenia Naturalnego UM w Lublinie. Absolwentka chemii UMCS w Lublinie. Specjalność: farmakognozja, analiza fitochemiczna. Zajmuje się badaniem składu chemicznego roślin leczniczych, izolacją poszczególnych składników roślinnych oraz badaniem ich aktywności biologicznej. Szczególnie bliskie są jej rośliny aromatyczne, a także wątrobowce, które są jedną z najmniej znanych grup roślin z gromady mszaków

Oprócz badań nad nowymi związkami, obserwuje się tendencję powrotu do już odkrytych substancji leczniczych i poszukiwaniem ich analogów o lepszych i ciekawszych właściwościach leczniczych. Naukowcy nie śpią.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Rozmowa z dr hab. Agnieszką Ludwiczuk z Samodzielnej Pracowni Chemii Produktów Pochodzenia Naturalnego Uniwersytetu Medycznego w Lublinie

Wróciła pani z podróży naukowej do Japonii.
- Tak, i pracuję w domu, ponieważ obowiązuje mnie kwarantanna, którą prewencyjnie zleciła mi moja uczelnia. Ale ma to swoje pozytywne strony: pracuję w większym skupieniu, a więc wydajniej. Nadrabiam zaległości w pracy twórczej: recenzje, publikacje, raporty.

Co pani robiła w Japonii?
- Mój wyjazd do Japonii był w ramach programu Erasmus+. Oprócz odbytych seminariów i warsztatów, wyjazd ten był świetną okazją do pogłębienia współpracy z ośrodkiem na Okinawie, a także umożliwił nawiązanie nowych kontaktów o charakterze naukowo-dydaktycznym. Rozmawialiśmy również o wymianie naukowej dla naszych studentów.

Gdyby pani miała porównać medycynę europejską z medycyną wschodu, to?
- Widać wspólne elementy. Oni od wieków opierają się na ziołach, natomiast u nas w medycynie widać powrót do natury. Będąc na Okinawie, poznawałam rodzime tropikalne rośliny, a także koralowce, które są badane pod kątem poszukiwania nowych związków aktywnych biologicznie. Wiele rozmawialiśmy na temat tradycyjnego użycia roślin z Okinawy.

Jak to się ma do faktu, że w państwach należących do Unii Europejskiej wprowadzono restrykcyjne prawo delegalizujące setki naturalnych ziół leczniczych używanych na naszym kontynencie od pokoleń?
- Domyślam się, że chodzi o to, by nie dopuszczać do samoleczenia. W Japonii wygląda to tak, że w zwykłej aptece ziół się nie kupi, a raczej preparaty na ich bazie. W sprzedaży jest sporo suplementów bazujących na przykład na popularnej tam kurkumie czy imbirze. Natomiast wiedza o ziołach jest w Japonii przekazywana z pokolenia na pokolenie. Najczęściej w buddyjskich klasztorach.

Czy to prawda, że w sklepach zielarskich można nabyć m.in. korzenie żeń-szenia, eleuterokoka, traganka mongolskiego, a nawet wysuszone koniki morskie, trudne do zidentyfikowania węże, czy też dziwnego pochodzenia nalewki?
- Takie rzeczy to jednak nie w Japonii. W sklepach zielarskich zazwyczaj możemy kupić olejki eteryczne, herbatki ziołowe oraz kosmetyki naturalne. To chyba najpopularniejszy asortyment takich sklepów. W mniejszych miejscowościach na targowiskach można znaleźć więcej lokalnie stosowanych produktów w tym ziół zarówno w formie świeżej jak i suszu, a także mieszanek ziołowych i przypraw stosowanych w kuchni japońskiej.

Na czym polega tajemnica sekretu japońskiej długowieczności?
- To wynika ze sposobu życia Japończyków i z ich diety. Tradycyjne dania są lekkostrawne, zdrowe, prawidłowo zbalansowane. Japończycy nie jedzą tyle mięsa, co my, chociaż akurat na Okinawie wieprzowina jest bardzo popularna. Nie ma jednak tego mięsa w nadmiarze, jest bardzo dużo warzyw, do sałatek dodaje się zioła i kwiaty jadalne. Polska kuchnia jest cięższa, ale z drugiej strony widać w Polsce nowe trendy żywnościowe, w restauracjach jest popularne sushi, je się ryby, na talerzach też pojawiają się kwiaty. Coraz więcej młodych, wykształconych Polaków je mniej, za to bardziej świadomie.

Jakie rośliny bada współczesna medycyna?
- Skrining pod kątem obecności substancji leczniczych obejmuje coraz więcej roślin. Jest wiele badań dotyczących np. roślin pochodzących z Ameryki Południowej w kierunku ich właściwości przeciwnowotworowych. Badamy także rośliny pod kątem chorób neurodegeneracyjnych, jak choćby choroby Alzheimera. W naszym zakładzie mamy aktualnie taki projekt z Turcją i wyniki badań są bardzo ciekawe. Mam nadzieję, że wkrótce przejdziemy do badań klinicznych.

Kiedyś na topie była vilcacora, dziś Ashwaganda. To kolejna moda?
- W przeciwieństwie do vilcacory, na temat Ashwagandy wiemy znacznie więcej, jeżeli chodzi o jej skład chemiczny i właściwości lecznicze. Nieprawdą jest jednak to, że to remedium na wszelkie dolegliwości. Ashwaganda to roślina należąca do adaptogenów, a więc o podobnym działaniu do żeń-szenia, eleuterokoka czy różeńca górskiego. Dla swojego bezpieczeństwa, nie kupujmy roślin i suplementów na ich bazie z niesprawdzonych źródeł.

Ostatnio głośno także o korzeniu mniszka lekarskiego, zawarte w nim substancje mają mieć silne działanie przeciwnowotworowe.
- Ukazało się na ten temat kilka publikacji kanadyjskich. Badania na liniach komórkowych były bardzo obiecujące, ale już badania na zwierzętach nie dały tak dobrych wyników. Natomiast wszystko wskazuje na to, że dojdzie do badań klinicznych.

Sensacyjnie brzmią informacje o tym, że płyn wydzielany przez dżdżownice może być skuteczny w leczeniu raka płuca. Pracują nad tym naukowcy z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej oraz Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Preparat uzyskiwany z płynu celomatycznego ma niszczyć komórki rakowe, jednocześnie nie szkodzić zdrowym komórkom?
- To są jeszcze badania wstępne, ale bardzo obiecujące. Przed naukowcami badania kliniczne, na początek na zwierzętach, ale na to potrzebne są pieniądze. Miejmy nadzieję, że znajdzie się porządny grant, żeby te badania kontynuować. Trzymamy kciuki.

Czy może być tak, że ciągu najbliższych 10 lat dojdzie do odkrycia skutecznego leku na raka i po badaniach klinicznych pojawi się on w aptekach?
- Na dziś ciężko w tej sprawie wyrokować. Oprócz badań nad nowymi związkami, obserwuje się tendencję powrotu do już odkrytych substancji leczniczych i poszukiwaniem ich analogów o lepszych i ciekawszych właściwościach leczniczych. Naukowcy nie śpią.

Co to znaczy analog?
- To znaczy, że mamy przebadany konkretny związek pochodzenia naturalnego, znamy jego strukturę, ale okazuje się na przykład, że ma on słabą wchłanialność, więc chcemy zmodyfikować jego strukturę, że był bardziej przydatny.

Żyjemy w czasach, że natura raz po raz daje nam odczuć, że coś jest nie tak. Dostajemy kolejne ostrzeżenia, podpowiedzi, że warto się zatrzymać, warto skierować swoje życie na nowe tory.
- Z perspektywy mojej współpracy z Japonią radziłabym zwrócić większą uwagę na siebie. Przede wszystkim na dietę. Japończycy pracują więcej od nas, ale więcej dbają o dietę. Biorąc z nich przykład należałoby zacząć ów twardy reset od decyzji, że tej wiosny zaczynamy jeść mniej, częściej i zdrowiej. W dobie pojawiania się kolejnych wirusów czy epidemii warto i trzeba wrócić do mądrości natury.

Prof. Marian Klamut, wybitny lekarz i pionier profilaktyki mówił mi, że apteka współczesnego człowieka znajduje się w kuchni i to jest teren, na którym należy dokonywać zmian?
- Zgada się. Twardy reset powinien polegać na tym, żeby włączyć do żywienia rośliny, które nas uodpornią zdecydowanie wcześniej i będziemy lepiej przygotowani na atak kolejnego wirusa.

W zdrowej polskiej kuchni na topie są kiszonki i fermentowane warzywa.
- W Japonii to również podstawa kuchni, kiszonki są częścią każdego posiłku. Idziemy w dobrym kierunku. W sklepach możemy kupić miso ze sfermentowanej soi, ponieważ miso zawiera aktywne substancje, dodajemy je pod koniec gotowania, kiedy wyłączymy kuchenkę.

Jak dobrze zbilansować dietę?
- Uważać, co nakładamy sobie na talerz. Jeść mniej, za to jeść więcej wartościowych produktów, zwracając uwagę, by były to produkty jak najmniej przetworzone. Zwracać uwagę skąd i od kogo kupujemy żywność.

Gdyby pani miała kupić pomidory w markecie, które mają certyfikat eko i pomidory na targu od znajomego rolnika to które pani wybierze?
- Te z targu od znajomego rolnika. Jak już mówimy od twardym resecie, to powinien dotyczyć on naszej aktywności fizycznej. Tu nie chodzi o jakąś nadzwyczajną aktywność, treningi i siłownie. Raczej o regularność. Codzienny, półgodzinny spacer może znacząco zmienić stan naszej kondycji. Taki reset powinien dotyczyć również naszego myślenia. Warto żyć uważniej, warto także uważniej zarządzać swoimi emocjami. Dziś mówi się, że uśmiech czy gest przytulenia też może być „lekiem”. Więc w twardym resecie warto zwrócić uwagę na najbliższych i z całą pewnością na kontakt z naturą. W jakimś sensie wrócić do źródeł. Na nowo odkryć w sobie takie pojęcia jak miłość, współczucie, odpowiedzialność, radość, i na nowo odpowiedzieć sobie na pytanie co jest w życiu ważne, a co mniej ważne.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

"Wysokiej klasy samorządowiec". Prezydent musi dobrać nowego zastępcę

"Wysokiej klasy samorządowiec". Prezydent musi dobrać nowego zastępcę

Zastępca prezydenta Michała Litwiniuka (PO) 14 maja odejdzie do innego urzędu. Nazwisko nowego bliskiego współpracownika mamy poznać za kilka dni.

Zmiany w strefie płatnego parkowania. Nasz gość: Tomasz Fulara prezes MPK
Dzień Wschodzi
film

Zmiany w strefie płatnego parkowania. Nasz gość: Tomasz Fulara prezes MPK

Rewolucyjne zmiany w strefie płatnego parkowania w Lublinie. Samochód z kamerami sprawdzający, czy pojazdy mają opłacone parkowanie. Nowe aplikacje w tym te pokazujące wolne miejsca. Takie zmiany już za kilka dni.

Co dzieje się w branży transportu kontenerowego w świetle globalnej niestabilności?

Co dzieje się w branży transportu kontenerowego w świetle globalnej niestabilności?

Rok 2024 rozpoczął się intensywnymi wydarzeniami w świecie logistyki oraz transportu towarów i kontenerów. Wydarzenia i kryzysy w niektórych częściach świata wydłużyły czas dostaw, ceny, a także wpłynęły na całą globalną logistykę transportu. W tym artykule porozmawiamy o najważniejszych światowych wydarzeniach w branży transportu kontenerowego.

Studenci na planie filmowym. Jest taka szansa

Studenci na planie filmowym. Jest taka szansa

Podpisana przez miasto umowa z Politechniką Lubelską, ale także z Lubelskim Funduszem Filmowym jest elementem Strategii Lublin 2030 i starań o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2029.

Gotówka rozsypana w sklepie. Oni wiedzieli, jak należy postąpić

Gotówka rozsypana w sklepie. Oni wiedzieli, jak należy postąpić

Taka postawa zasługuje na uznanie. W sklepie w Werbkowicach mieszkańcy znaleźli 5 tys. zł. Gotówkę przynieśli na komendę.

Polski Czerwony Krzyż szuka wolontariuszy. Mile widziani studenci
zdjęcia
galeria

Polski Czerwony Krzyż szuka wolontariuszy. Mile widziani studenci

Gry plenerowe, mobilne centrum poboru krwi i nauka pierwszej pomocy. Tak swoje urodziny świętował lubelski oddział PCK.

Matura 2024. Dzisiaj królują języki obce
galeria

Matura 2024. Dzisiaj królują języki obce

Maturalny maraton trwa. Dzisiaj uczniowie zdają egzaminy z języków obcych.

Prezydent Zamościa powołał swojego pierwszego zastępcę

Prezydent Zamościa powołał swojego pierwszego zastępcę

Jest pierwsza kadrowa decyzja nowego prezydenta Zamościa. W środę Rafał Zwolak powołał swojego I zastępcę.

Największe ważą pół tony. Saperzy jeszcze wrócą po bomby

Największe ważą pół tony. Saperzy jeszcze wrócą po bomby

Saperzy wydobyli w sumie 22 bomb lotniczych w Białej Podlaskiej. Część z nich będzie dzisiaj zniszczona. Ale prace przy ulicy Sidorskiej mają być kontynuowane w piątek.

Nowe władze azotowego giganta. Powołano wiceprezesa

Nowe władze azotowego giganta. Powołano wiceprezesa

Nowe władze w Zakładach Azotowych. Po powołaniu prezesa, Rada Nadzorcza wyznaczyła też wiceprezesa. Został nim Wojciech Szmyła.

Przed nami zimna noc. IMGW wydaje alert

Przed nami zimna noc. IMGW wydaje alert

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia o przymrozkach. W kilku powiatach temperatura może spaść do -3 stopni Celsjusza.

Pożar drewnianego budynku. Ogień gasiło 6 zastępów strażaków
ZDJĘCIA
galeria

Pożar drewnianego budynku. Ogień gasiło 6 zastępów strażaków

W nocy z wtorku na środę doszło do pożaru drewnianego budynku. Z żywiołem walczyło 23 strażaków.

PiS wybory wygrało, ale w powiecie lubelskim rządzić nie będzie
WYBORY 2024

PiS wybory wygrało, ale w powiecie lubelskim rządzić nie będzie

Mimo, że Prawo i Sprawiedliwość wybory do rady powiatu lubelskiego wygrało i wprowadziło aż 15 radnych, to rządzić samodzielnie nie będzie. Przegrało bowiem większość głosowań na pierwszej sesji.

Łada wygrała w finale Pucharu Polski z Kryształem. „Zniszczyli nas zmianami”

Łada wygrała w finale Pucharu Polski z Kryształem. „Zniszczyli nas zmianami”

Kryształ dwa razy prowadził w środowym finale okręgowego Pucharu Polski z Ładą. Trofeum do domu zabrali jednak goście. Bohaterem drużyny z Biłgoraja był zdecydowanie Patryk Dorosz, który zdobył… cztery gole, a jego zespół pokonał rywali 4:2.

Avia i Opolanin w finale okręgowego Pucharu Polski

Avia i Opolanin w finale okręgowego Pucharu Polski

Obyło się bez niespodzianek w środowych meczach półfinałowych Pucharu Polski okręgu lubelskiego. Trzecioligowa Avia w drugiej połowie meczu z Górnikiem II Łęczna przechyliła szalę na swoją stronę i wygrała ostatecznie 3:0. Po przerwie kwestię awansu rozstrzygnął też Opolanin, który pokonał LKS Wierzchowiska 4:0.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium