Wyciągnął broń w autobusie do Łęcznej
Chwile grozy przeżyli pasażerowie autobusu linii Lublin-Łęczna. 39-letni lublinianin wyjął pistolet i zaczął celować w jednego z podróżnych.
- 21.10.2008 09:59
Na szczęście w autobusie podróżował Konrad Wiśniewski, policjant z KPP Łęczna, który jechał na służbę do jednostki.
- Od samego początku ten człowiek się awanturował. Wszczynał burdy z podróżnymi. Jak wyjechaliśmy z Lublina to się trochę uspokoił. Gdzieś w okolicach Łuszczowa nagle zobaczyłem, że ten człowiek wyciągnął spod kurtki pistolet i zaczął celować do jednego z podróżnych.
Podniósł się rwetes. Wyskoczyłem z przedniego fotela i wspólnie z podróżnymi obezwładniliśmy napastnika. Skułem go jednorazowymi kajdankami i tak został dowieziony do Łęcznej, gdzie trafił w ręce policji - opowiada starszy posterunkowy Konrad Wiśniewski.
Jak się okazało napastnikiem był Marcin B., 39-letni mieszkaniec Lublina, kompletnie pijany. Badanie wykazało ponad 3 promile alkoholu we krwi. Napastnik posługiwał się pistoletem gazowym Beretta, który do złudzenia przypomina broń na ostrą amunicję.
- Na pierwszy rzut oka nie można odróżnić, czy to jest \"gazówka”, czy prawdziwy pistolet - dodaje starszy posterunkowy Wiśniewski.
.
Reklama













Komentarze