Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Puchaczów: Wjechał pod lokomotywę i przeżył

50-letni mieszkaniec Puchaczowa o pół metra minął się ze śmiercią. W nocy z soboty na niedzielę wjechał land roverem pod lokomotywę na niestrzeżonym przejeździe w Zawadowie (gm. Puchaczów). Z wypadku wyszedł bez szwanku, samochód został zniszczony.
Po wypadu najwięcej pretensji kierowca miał do siebie. - Zgubiła go rutyna, bo przez lata pokonywał ten przejazd bez problemów - mówi Sławomir Cielniak z policji w Łęcznej. - W feralnym miejscu są dwa tory. Kierowca w odległości 150 metrów widział oświetlony pociąg. Nie zauważył, że po drugim torze manewruje lokomotywa i wjechał wprost pod nią. Może mówić o wielkim szczęściu. Uderzenie nastąpiło z lewej strony, w komorę silnika.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama