Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zabił dwie osoby podczas jazdy próbnej

Pijany pracownik warsztatu samochodowego potrącił dwóch pieszych. Ich ciała odrzuciło na pobocze. Jeden stracił obie nogi, drugi - jedną. Obaj zginęli na miejscu. Do wypadku doszło w Trębaczowie koło Łęcznej.
Do tragedii doszło w poniedziałek przed godz. 20 w Trębaczowie koło Łęcznej. 52-letni Mirosław M. i 30-letni Jacek O. wracali do domu. Szli nieprawidłowo - prawą stroną jezdni. W tym samym kierunku pędziło Audi A6. - Samochód najechał na pieszych od tyłu - mówi Sławomir Cielniak z policji w Łęcznej. - Siła uderzenia była tak duża, że mężczyźni nie mieli żadnych szans na przeżycie. Ciała pieszych odrzuciło na pobocze. Jeden stracił obie nogi, drugi - jedną. Audi wpadło do rowu i dachowało. Za kierownicą samochodu siedział 31-letni Rafał K., pracownik miejscowego warsztatu samochodowego. Miał pasażera - syna właściciela warsztatu. Obaj byli pijani. Kierowca miał prawie promil alkoholu. Nic mu się nie stało. Do szpitala trafił tylko pasażer. Samochód należał do jednego z klientów warsztatu. Auto naprawiał Rafał K. Potem wybrał się na jazdę próbną. - Mechanicy mają do tego prawo - mówi właściciel autoserwisu. - Nie wiedziałem, że Rafał K. jest pod wpływem alkoholu. Do pracy stawił się trzeźwy. Jego marzeniem było kupno A-6. Prosił o pozwolenie o naprawę tego samochodu, a potem pewnie chciał go wypróbować. We wtorek Rafał K. usłyszał zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku. W środę zostanie doprowadzony do prokuratury, która zwykle w takich przypadkach występuje do sądu o aresztowanie podejrzanego. Rafałowi K. grozi do 12 lat więzienia. Na trasie, na której doszło do wypadku, można jechać co najwyżej 70 km/h. Policjanci podejrzewają, że audi jechało znacznie szybciej. - Świadczy o tym siła uderzenia i skala obrażeń u pieszych - dodaje Cielniak. Przebieg całego zdarzenia odtworzy biegły. Ustali, z jaką prędkością jechało audi i jakie manewry podejmował jego kierowca. A policjanci sprawdzą, czy piesi byli trzeźwi i czy szli jezdnią czy też poboczem.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama