Z malucha została miazga (zdjęcia)
Turowola. Kierowca malucha zginął na miejscu. Kierowca hyundaia z obrażeniami barku i biodra trafił do szpitala. Rolnikowi z ciągnika nic się nie stało. To bilans wczorajszego wypadku na drodze krajowej nr 82 koło Łęcznej.
- 19.12.2008 11:40
Do wypadku doszło wczoraj po godz. 13 w Turowoli. Jadący od strony Puchaczowa w kierunku Łęcznej maluch kierowany przez Grzegorza O. mieszkańca gm. Puchaczów wyprzedzał ciągnik rolniczy z przyczepą załadowaną żużlem.
W czasie tego manewru do czołowego zderzenia malucha z jadącym z przeciwnej strony Hyundaiem. Na pojazdy najechał jeszcze ciągnik rolniczy z przyczepą.
- Maluch został totalnie zniszczony, jego kierowca zginął na miejscu. Siedzący za kierownicą hyundaia Tomasz K., mieszkaniec Łęcznej, z obrażeniami barku i biodra trafił do szpitala. Kierowca ciągnika wyszedł bez szwanku - informuje nadkom. Sławomir Cielniak z łęczyńskiej policji.
Kierujący ciągnikiem i jak i kierujący hyundaiem byli trzeźwi. Stan trzeźwości kierowcy malucha wykaże dopiero sekcja zwłok. (am)
.
Reklama













Komentarze