Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Z malucha została miazga (zdjęcia)

Turowola. Kierowca malucha zginął na miejscu. Kierowca hyundaia z obrażeniami barku i biodra trafił do szpitala. Rolnikowi z ciągnika nic się nie stało. To bilans wczorajszego wypadku na drodze krajowej nr 82 koło Łęcznej.
Do wypadku doszło wczoraj po godz. 13 w Turowoli. Jadący od strony Puchaczowa w kierunku Łęcznej maluch kierowany przez Grzegorza O. mieszkańca gm. Puchaczów wyprzedzał ciągnik rolniczy z przyczepą załadowaną żużlem. W czasie tego manewru do czołowego zderzenia malucha z jadącym z przeciwnej strony Hyundaiem. Na pojazdy najechał jeszcze ciągnik rolniczy z przyczepą. - Maluch został totalnie zniszczony, jego kierowca zginął na miejscu. Siedzący za kierownicą hyundaia Tomasz K., mieszkaniec Łęcznej, z obrażeniami barku i biodra trafił do szpitala. Kierowca ciągnika wyszedł bez szwanku - informuje nadkom. Sławomir Cielniak z łęczyńskiej policji. Kierujący ciągnikiem i jak i kierujący hyundaiem byli trzeźwi. Stan trzeźwości kierowcy malucha wykaże dopiero sekcja zwłok. (am) .

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama