Do Komarowa przybyć ma około 150 jeźdźców z całego kraju, członków ochotniczych grup kultywujących kawaleryjskie tradycje. - Ubrani w mundury z okresu wojny polsko-bolszewickiej będą uczestniczyć w sprawdzianach umiejętności jeździeckich i wojskowych, a w niedzielę - w inscenizacji bitwy pod Komarowem - poinformował prezes Stowarzyszenia "Bitwa pod Komarowem” Tomasz Dudek. Inscenizację zaplanowano na godz. 12.30.
Będą szarże oddziałów jeźdźców oraz walki indywidualne, wzbogacone efektami pirotechnicznymi. - Nie sposób odtworzyć przebiegu całej bitwy, ale widzowie, którzy to, co zobaczą, pomnożą sobie przez sto, będą mogli wyobrazić sobie, jak ta bitwa naprawdę wyglądała - powiedział Dudek.
Członkowie stowarzyszenia chcą, aby na miejscu bitwy stanął pomnik poświęcony polskiej kawalerii. Jego głównym elementem mają być husarskie skrzydła sięgające 15 metrów wysokości.
W bitwie pod Komarowem 31 sierpnia 1920 r. polscy żołnierze wspierani oddziałami ukraińskimi pobili zmierzającą w kierunku Warszawy osławioną armię konną Siemiona Budionnego, która po tym starciu wycofała się z Polski.
94. rocznica bitwy pod Komarowem. Obchody i inscenizacja
Grupy kawalerzystów z całego kraju biorą udział w obchodach 94. rocznicy zwycięskiej bitwy z bolszewikami pod Komarowem (pow. zamojski), uważanej za ostatnie wielkie starcie kawalerii w dziejach. Obchody rozpoczęły się wczoraj i potrwają do niedzieli.
- 29.08.2014 09:15

Reklama












Komentarze