Wybierz najlepszą kartę
Idziesz do sklepu, wrzucasz do koszyka kolejne towary albo robisz jeden większy zakup, przy kasie wyciągasz z portfela kawałek plastyku, wklepujesz PIN lub składasz podpis na paragonie - i po wszystkim.
- 17.02.2009 14:46
Teoretycznie nie wydałeś ani złotówki… Teoretycznie. Bo w kontaktach z bankami
nie ma nic za darmo.
Oprocentowanie kart kredytowych, choć coraz atrakcyjniejsze, zwykle jest wyższe od oprocentowania kredytu w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym. Dlatego lepiej się zastanowić, czy zapłacić za zakupy gotówką z takiego kredytu, czy kartą. W tym drugim przypadku tak naprawdę wydajesz pieniądze banku. Czyli zaciągasz w nim kredyt. Jeśli nie oddasz go w określonym terminie, to bank policzy ci od niego odsetki. Średnio ok. 20 proc. w skali roku. Ok. 1,7 proc. miesięcznie. 17 zł od każdego wydanego w sklepie tysiąca. Razy dwanaście miesięcy = 200 zł.
Więcej na www.strefabiznesu.dziennikwschodni.pl
Płacąc w sklepie za zakupy kartą, dokonujemy operacji bezgotówkowej. Jest ona nieoprocentowana od dnia dokonania zakupu do określonego w umowie z bankiem terminu spłaty pożyczki. To może być zarówno 50-60 dni (zależnie od banku), jak tylko dzień czy dwa. Jeśli dotrzymamy terminu spłaty, odsetek nie zapłacimy. Jeśli nie otrzymamy - bank je policzy. Zależnie od zapisów w umowie - albo od tego terminu, albo od momentu pożyczenia pieniędzy (tzn. od dokonania zakupu).
Inaczej jest wtedy, gdy korzystając z karty kredytowej wypłacamy pieniądze z bankomatu. Wtedy płacimy prowizję (przeważnie 3-7 proc. wypłacanej kwoty, nie mniej niż 3-10 zł) i odsetki już od momentu pobrania pieniędzy.
Ale są i plusy…
Ma jednak karta kredytowa także swoje plusy. Przy jej pomocy, bez formalności, można zaciągnąć kilkutygodniowy prawie bezpłatny kredyt. Prawie, bo każdy bank pobiera opłatę za wydanie karty (wyjątkiem są promocje), nie zapomina też o dodatkowych opłatach, związanych np. z jej ubezpieczeniem.
O tym, którą kartę wybrać, decydować powinien sposób, w jaki zamierzamy z niej korzystać. Inną powinniśmy wybrać, gdy planujemy nią tylko płacić za zakupy w sklepach, zakładach usługowych czy restauracjach i zadłużenie spłacać w całości po upływie okresu odsetkowego (tzw. grace period - okres prolongaty, w którym przy pomocy karty kredytowej można pożyczyć pieniądze bez konieczności płacenia odsetek). Tutaj czynnikiem decydującym powinna być właśnie długość tego okresu.
Inna karta przyda nam się wtedy, gdy chcemy ją wykorzystać do zaciągnięcia kredytu na dłuższy okres dłuższy, a zadłużenie planujemy spłacać w ratach. W tym przypadku najistotniejszym czynnikiem przy wyborze karty będzie wysokość oprocentowania i prowizji od gotówki wypłacanej w bankomacie.
W obu przypadkach na wysokość kosztów używania karty niebagatelny wpływ może mieć opłata za używanie karty. Bank pobiera ją co roku. To minimum 20-25 zł, maksimum - nawet 100 zł.
Reklama













Komentarze