Pewne zwycięstwo Motoru. Piłkarze z Lublina bez większych problemów ograli w niedzielę na wyjeździe Izolatora Boguchwała 3:0. To drugi komplet punktów z rzędu piłkarzy Mariusza Sawy
24.08.2014 13:02
Od pierwszego gwizdka to goście byli lepszym zespołem. Rzucili się na rywali i szybko zostali nagrodzeni za swoją odważną grę.
W ósmej minucie jednej z piłkarzy Izolatora zagrał ręką we własnym polu karnym. Sędzia nie miał wątpliwości i wskazał na "wapno”. Tydzień temu z jedenastu metrów nie pomylił się Rafał Król i ponownie ten sam gracz podszedł do karnego. I pewnym uderzeniem dał swojej drużynie prowadzenie.
W 12 minucie mogło być 1:1. Kiks Macieja Zagórskiego sprawił, że w dobrej sytuacji znalazł się Michał Bereś, ale nie potrafił skierować piłki do bramki. Kolejne fragmenty to uważna gra Motoru w tyłach i bezowocne próby doprowadzenia do remisu ze strony "Izolacji”.
Po zmianie stron próbkę swoich możliwości dał Kamil Stachyra. Popularny "Kapi” zasygnalizował zwyżkę formy już przed ty-godniem. Teraz z jego ofensywnych akcji wreszcie były efekty. Najpierw były gracz Stali Rzeszów dograł do Konrada Gąsiorowskiego, który w 56 min podwyższył na 2:0. Kilka chwil później Stachyra sam ustalił wynik zawodów świetnym strzałem po długim rogu.
W końcówce obie ekipy mogły się pokusić o zmianę rezultatu. Po stronie "żółto-biało-niebieskich” okazje miał Mateusz Majewski i ponownie Stachyra. W szeregach miejscowych sporo szumu z przodu robił za to 17-letni Łukasz Wójcik.
– Już przed tygodniem pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę. Ponownie spisaliśmy się całkiem nieźle. Boguchwała to trudny teren, ale udało nam się wywieźć trzy punkty, które bardzo cieszą.
W drugim spotkaniu strzelam karnego, ale tym razem zmieniłem róg, po tym, jak usłyszałem, że rywale wiedzą, jak wykonuję jedenastki – oceniał po końcowym gwizdku Rafał Król.
W najbliższą sobotę Motor zmierzy się u siebie z Avią Świdnik.
Izolator Boguchwała – Motor Lublin 0:3 (0:1)
Bramki: Król (9-karny), Gąsiorowski (56), Stachyra (62).
Komentarze