Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Chełmska klasa okręgowa: Vitrum czeka na lidera z Żółkiewki

W najbliższą niedzielę dojdzie do meczu na szczycie w chełmskiej okręgówce. O godz. 15 czwarty w tabeli Vitrum Wola Uhruska podejmować będzie mistrza jesieni Hetmana Żółkiewka.
Będzie to spotkanie zaległe z ostatniej kolejki pierwszej rundy. W przypadku wygranej gospodarze wskoczą na drugie miejsce i zmniejszą stratę do czterech punktów. Mecz przełożono na prośbę klubu z Żółkiewki. - Termin nie pasował piłkarzom z Hetmana, którzy w tym czasie mieli mistrzostwa zakładów pracy - tłumaczy Piotr Czernecki, wiceprezes Chełmskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej. - Proponowaliśmy rozegranie tego spotkania tuż po zakończeniu poprzedniej rundy, jednak wtedy znowu gospodarze nie mogli skompletować składu. Ostatecznie, aby pogodzić wszystkich, wyznaczyliśmy termin na tydzień przed rundą rewanżową. Mamy nadzieję, że do zawodów dojdzie, choć przed niedzielą mieliśmy sygnały z Woli Uhruskiej o zaleganiu śniegu na płycie boiska. Jednak obecna sytuacja nie wskazuje na to, żeby mogło nie dojść do meczu. - Obserwujemy prognozy pogody. We wtorek mieliśmy obfite opady deszczu, a na weekend dodatkowo zapowiadają śnieg - relacjonuje Antoni Borysiuk, kierownik Vitrum. - Do czwartku musimy przedstawić raport o stanie boiska do ChOZPN. - W tej chwili murawa przypomina bagno i nie wiem jakie zapadną decyzje. My jesteśmy przygotowani do gry - dodał trener z Woli Uhruskiej Artur Rudziński. Przed niedzielnym występem gospodarze są poważnie osłabieni kadrowo. Zabraknie braci Borysiuków: bramkarza Roberta i napastnika Daniela. Obaj otrzymali kary indywidualne w meczu z Ogniwem Wierzbica (2:2). Pierwszy musi pauzować trzy spotkania za czerwony kartonik, a drugi odpokutować jedno za nadmiar żółtych kartek. - Te kartki dla nas były \"drobną przysługą” arbitrów dla Hetmana - uważa kierownik Vitrum. - Na przekór temu, nawet w osłabieniu, postawimy opór drużynie z Żółkiewki. - Trudno stwierdzić, na co nas stać - przyznaje z kolei Andrzej Koprucha, kierownik Hetmana. - Praktycznie nie graliśmy na trawie. Będzie to pierwsze spotkanie po długiej przerwie, a takie mecze często mają różny przebieg. Odejście Piotra Lipca też z pewnością nie obędzie bez uszczerbku dla zespołu. Czasami potrafił on sam wygrać mecz. Jednak pewne nadzieje wiążemy z pozyskanym Sławomirem Barteckim, który powinien okazać się wzmocnieniem linii pomocy.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama