Podział punktów nie jest dla gospodarzy złym wynikiem choć wiadomo, że kibice w Puławach z utęsknieniem czekają na pierwsze w tym sezonie ligowe zwycięstwo Wisły.
Siarka, która przyjechała na ten mecz pod wodzą nowego trenera Ryszarda Kuźmy, jest jednak w czołówce tabeli i choćby z tej racji remis z nią należy szanować.
– Mecz był dla nas bardzo trudny, bo Siarka to klasowy zespół, rozdający karty w II lidze – uważa Robert Złotnik, trener Wisły. – Mieliśmy kilka sytuacji, które można było lepiej rozegrać. Nasza drużyna dopiero się buduje grając innym ustawieniem niż we wcześniejszych meczach i potrzeba trochę czasu żeby ta jakość w grze była jeszcze lepsza. Wydaje mi się, że zasłużyliśmy na punkt i choć przewaga optyczna była pod stronie Siarki to ten remis jest zasłużony i nie krzywdzi żadnej z drużyn.
Zaczęło się bardzo dobrze dla gospodarzy, bo już w 8 min objęli prowadzenie po golu Konrada Nowaka z rzutu karnego. Faulowany przez bramkarza gości Artura Melona był Szymon Martuś. Radość z takiego wyniku nie trwała jednak długo, bo niespełna kwadrans później do remisu doprowadził Daniel Koczon. Do końca meczu nic się już nie zmieniło.
– To był dosyć szybki mecz – ocenia Ryszard Kuźma. – Obie strony nie chciały odpuścić stąd trochę nerwowych poczynań i niepotrzebnych strat. Źle weszliśmy w ten mecz, straciliśmy gola i goniliśmy wynik. Po tym jak wyrównaliśmy czułem, że utrzymując to tempo i tę jakość, poradzimy sobie, ale brak cierpliwości i spokoju w rozegraniu akcji sprawiły, że mecz stał się takim ping-pongiem. Podsumowując, remis jest odzwierciedleniem tego co się działo na boisku.
Remis pozwolił puławianom opuścić ostatnie miejsce w tabeli. Minusem spotkania jest jedynie kontuzja dobrze spisującego się bramkarza Michała Leszczyńskiego. Dziś ma on przejść badanie, po którym będzie wiadomo, czy wypadnie ze składu.
– Michał miał kiedyś problemy z łąkotką i teraz pojawił się jakiś ból w kolanie. W poniedziałek zrobimy wszelkie badania i będziemy wiedzieli coś więcej, ale mam nadzieję, że to nic poważnego, tym bardziej, że on sam czuje się dobrze, coś go tylko zakłuło – tłumaczy trener Złotnik.
W kolejnym meczu Wisła zagra na wyjeździe z Energetykiem ROW Rybnik.
Wisła Puławy – Siarka Tarnobrzeg 1:1 (1:1)
BRAMKI
1:0 – Nowak (8 z karnego), 1:1 – Koczon (21).
SKŁADY
Wisła: Leszczyński – Edwards, Jędrzejczyk, Budzyński, Szczotka, Lisiecki (78 Sedlewski), Pożak, Machalski, Maksymiuk, Nowak, Martuś.
Siarka: Melon – Stępień, Nadolski, Baran, Sulkowski, Tunkiewicz (80 Chargeivili), Stefanik, Więcek (84 Parobczyk), Koczon, Chwastek, Paluch.
Żółte kartki: Jędrzejczyk, Nowak, Maksymiuk, Machalski (W) – Więcek, Stępień, Sulkowski (S). Sędziował: Marcin Liana (Bydgoszcz). Widzów: 600.
Wisła Puławy zremisowała z Siarką Tarnobrzeg
Wisła zdobyła drugi w tym sezonie punkt remisując 1:1 z Siarką Tarnobrzeg. Dzięki temu puławianie opuścili ostatnie miejsce w tabeli
- 06.09.2014 20:00
Reklama












Komentarze