Piłkarska ekstraliga kobiet: Bialczanki się utrzymały
W przedostatniej kolejce rozgrywek piłkarskiej ekstraligi kobiet AZS PWSZ Biała Podlaska zremisował bezbramkowo na wyjeździe z Pragą Warszawa. Punkt zdobyty w stolicy sprawił, że podopieczne trenera Marcina Kasprowicza zapewniły sobie czwarte miejsce w tabeli, a tym samym utrzymanie w elicie kobiecego futbolu.
- 17.05.2009 21:48
Przez cały mecz AZS grał w niezmienionym składzie. - Na ławce były dwie zawodniczki, ale nie było potrzeby wprowadzania ich na boisko - mówi Marcin Kasprowicz, który zdecydował się w tym spotkaniu na nietypowy manerw, wystawiając w ataku... rezerwową bramkarkę Malwinę Czyjak. - Ostatnio na treningach ćwiczyła w polu, więc dałem jej szansę. Nie zawiodłem się, bo w pierwszej połowie stworzyła sobie nawet dwie okazje żeby strzelić bramkę - dodaje szkoleniowiec.
Dziewiętnasta kolejka przyniosła też inne rozstrzygnięcia. Mistrzem Polski została Unia Racibórz, która w decydującym meczu pokonała we Wrocławiu miejscowy AZS 1:0. Do I ligi spadł ISD AJD Częstochowa, zaś w barażu o utrzymanie zagra Praga.
Ostatnia kolejka sezonu 2008/09 zostanie rozegrana w najbliższą sobotę.
Bialczanki zmierzą się u siebie ze zdegradowaną już drużyną z Częstochowy. Choć będzie to spotkanie o tzw. pietruszkę to kibice z Białej Podlaskiej mogą przyjść na stadion żeby podziękować zawodniczkom za walkę w minionym sezonie.
- Nie będzie rozprężnia z naszej strony. Chcemy wygrać, że dobrze pożegnać się z naszymi fanami. Myślę, że częstochowianki po ostatnim remisie z Medykiem też nie odpuszczą - uważa Kasprowicz.
Szkoleniowiec nie ukrywa jednak, że myślami jest już przy półfinałowym meczu Pucharu Polski. 6 czerwca bialczanki zagrają na wyjeździe z Gryfem Szczecin. Akademiczki chcą tam wziąć odwet za porażkę w ćwierćfinale Górnika Łęczna.
AZS PWSZ: Godzińska - Zasada, Aleksandra Sosnowska, Konicka, Konieczna, Huzarewicz, Rusek, Kaczerewska, Anna Sosnowska, Czyjak, Rut.
Reklama













Komentarze