Chełmska klasa okręgowa: Nikt nie zamierza odpuścić
W chełmskiej okręgówce zespoły z dołu tabeli będą walczyć do końca o uchronienie się przed degradacją. O tym ile zespołów spadnie do A klasy zadecydują wyniki spotkań barażowych zamojskiego Hetmana oraz Stali Rzeszów, a także, zależna od tego liczba ekip spadających z IV ligi.
- 16.06.2009 20:44
W najgorszym przypadku zostanie ich zdegradowanych aż sześć, a wśród nich Sparta Rejowiec i Włodawianka. Czyli dwie drużyny, które od przyszłego sezonu grać będą w chełmskiej okręgówce.
Przy takim scenariuszu do A klasy spadną dwa ostatnie zespoły: Vojsławia Wojsławice i Sawena Sawin. Zespół z 12. miejsca rozegra baraż z wicemistrzem chełmskiej A klasy - Tatranem Kraśniczyn.
Przed ostatnią kolejką 12. pozycję zajmuje Unia Rejowiec, która traci do Unii Białopole trzy punkty. W zdecydowanie gorszej sytuacji jest beniaminek z Rejowca. Zespół trenera Mirosława Basińskiego zawita do zdegradowanej Saweny i musi tam wygrać. Nie bez znaczenia będzie wynik Unii z Białopola w wyjazdowym spotkaniu z Agrosem Suchawa.
Białopolanom wystarczy remis, by na koniec wyprzedzić w tabeli Rejowiec. Z kolei przy identycznym dorobku punktowym na finiszu, wyżej zostanie sklasyfikowana drużyna z Rejowca. Ma ona korzystny bilans bezpośrednich spotkań. Beniaminek dwukrotnie ograł Białopole (2:1 i 3:2).
- Nie pamiętam, kiedy ostatnio było aż tyle drużyn zależnych od innych zespołów z wyższych lig - mówi Sławomir Kuźmicki, członek zarządu Unii Rejowiec. My walczymy do końca, Sawena też nie jest bez szans. Przy szczęśliwym biegu zdarzeń w wyższych ligach, przy wygranej z nami i porażce Vojsławii, może uchronić się przed degradacją.
Reklama












Komentarze