W poprzednim sezonie Igros Krasnobród był ligowym szaraczkiem, który niemal do końca sezonu musiał walczyć o utrzymanie. Latem doszło do zmiany na stanowisku szkoleniowca – Marcina Nowosada zastąpił Jacek Paszkiewicz – i wyniki przyszły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Igros rozegrał do tej pory cztery spotkania (jeden mecz został odwołany z powodu zalanego boiska) i wszystkie wygrał. Żółto-czerwoni zdobyli w tym czasie trzynaście goli i stracili zaledwie trzy. Są jedynym obok Unii Hrubieszów zespołem, który nie stracił jeszcze nawet punktu.
Czy to znaczy, że razem z zespołem Marcina Nowaka będą bili się o awans do czwartej ligi? Póki co na razie unikają takich deklaracji, ale jeśli utrzymają wysoką dyspozycję, wszystko może się zdarzyć.
W sobotę krasnobrodzianie nie mieli większych problemów z bardzo dobrze spisującą się na początku sezonu Olimpią Miączyn. Wygrali 4:0, a dwie bramki strzelił sam trener Paszkiewicz, który na ostatni kwadrans pojawił się na murawie.
– Igros nie pokazał nic wielkiego, ale zwyciężył zasłużenie. W pierwszej połowie próbowaliśmy jeszcze walczyć, mieliśmy dwie dobre sytuacje, ale Kołodziej zmarnował sytuację sam na sam, a Karpiuk trafił w poprzeczkę. Po przerwie to była już tragedia, zupełnie nie istnieliśmy na boisku. 4:0 to najmniejszy wymiar kary dla mojego zespołu. Mógłbym się usprawiedliwiać, że zabrakło trzech ważnych zawodników, ale to nie ma sensu. Byliśmy po prostu słabsi – ocenił Piotr Welcz, szkoleniowiec Olimpii.
W Miączynie powoli wracają problemy z poprzedniego sezonu.
– Znów zaczynam mieć zbyt mało seniorów na treningach, a bez tego nie ma nawet co mówić o wygrywaniu z mocniejszymi rywalami. Nie wiem, czy te absencje miały wpływ już na przebieg sobotniego meczu, ale jeżeli sytuacja nie zmieni się w najbliższym czasie, będziemy mieli duże kłopoty – dodaje Welcz.
Igros Krasnobród – Olimpia Miączyn 4:0 (1:0)
Bramki: Bartoń (15), Droździel (50), Paszkiewicz (76, 80).
Igros: Wawrzusiszyn – Gradziuk, Grela, Buczak (75 Paszkiewicz), Margol, Cieślik, Bartoń (46 Prokopowicz), Biela, Lipiec (55 Kycko), Droździel, Tyrka (65 Dulski).
Olimpia: Zubala – Łyko, Kaczoruk (15 Nowak, 57 Różniatowski), Adamczyk, Lemiecha, Muda (57 Lis), Chmiel, Sobczak, Kołodziej (75 D. Kukiełka), Karpiuk, Łyp.
Czerwona kartka: Bartłomiej Adamczyk (Olimpia) w 89 min za drugą żółtą kartkę. Sędziował: Paweł Tucki.Po piątej kolejce zamojskiej klasy okręgowej nie ma już zespołu bez punktu. Jako ostatni z "zera” wyszli piłkarze Gryfa Gmina Zamość, którzy w bardzo dobrym stylu ograli na własnym boisku V-System Spartę Łabunie 5:1. Bohaterem gospodarzy był Daniel Waga, który ustrzelił hat-tricka.
Ze zdobycia trzech bramek w weekend cieszył się także Tomasz Albingier, który niemal w pojedynkę zapełnił zwycięstwo Ostoi Skierbieszów w spotkaniu z Pogonią 96 Łaszczówka.
W hicie kolejki Roztocze Szczebrzeszyn ograło 1:0 Victorię Łukowa/Chmielek po golu Daniela Kornasa. Okazję do świętowania mieli też kibice Sokoła Zwierzyniec. Podopieczni Zbigniewa Pająka przed tygodniem przegrali na własnym boisku z Roztoczem 1:6. Tym razem zrehabilitowali się, pokonując Spartę Wożuczyn 1:0.
– Powinniśmy wygrać wyżej, ale zmarnowaliśmy dwie dogodne okazje do podwyższenia rezultatu. Trzy punkty niezmiernie nas jednak cieszą – powiedział Pająk.
Roztocze Szczebrzeszyn – Victoria Łukowa/Chmielek 1:0 (1:0)
Bramka: Kornas (4).
Roztocze: Zdunek – Lipiec, Sawic, Wyrostkiewicz, Wurszt, Kornas, Mazur, Sopitko (89 Antończak), Wróbel (80 Pupiec), Robak, Gałka.
Victoria: Dobromilski – Grzyb, Kukiełka, Adamowicz, Łukasik (60 Zarzycki), Klecha, Późniak, Jonak (80 Kmieć), Dziura, Szostak (46 Dołęski), Dorosz (80 Stelmach).
Czerwona kartka: Klecha (Victoria) w 64 min za dwie żółte kartki. Sędziował: Kamil Malec.
Włókniarz Frampol – Unia Hrubieszów 0:3 (0:1)
Bramki: Oleszczuk (24, 62), Krygiel (72).
Włókniarz: Szmit – Myszak (60 Decyk), Gawęcki, D. Swatowski, Bielecki, Dyjach, Książek (75 Dycha), Kosidło (60 Siemczyk)), Dycha, Omiotek (80 Filipowicz), R. Swatowski.
Unia: Ryć – Wiejak (85 Lebiedowicz), Mossurec, Kondrat, Bednarek (55 Garbacz), Kawarski, Borys (89 Biak), Fulara, Rurysh, K. Oleszczuk, Krygiel (87 A. Oleszczuk).
Sędziował: Andrzej Swacha.
Gryf Gmina Zamość – V-System Sparta Łabunie 5:1 (2:0)
Bramki: Waga (15, 24 z karnego, 60), Bargieł (88, 90) – Gulak (75).
Gryf: Szopa – Duda (78 Koniec), Goździuk, Turek, Burak, Kwiatkowski, Mazur, Pliżga, Okoń, Blonka (46 Bargieł), Waga (88 M Kobylas).
Łabunie: Ostrowski – Pawelczyk (60 Adamczyk), Hajduk (65 Gulak), Wójcicki, Wolski, Szerafin, Żołyniak (80 Garbula), Kozyra, Dulbas, Nowak, Sołoducha (87 Węgrzyn).
Sędziował: Arkadiusz Łaszkiewicz.
Orion Dereźnia Solska – Korona Łaszczów 1:4 (1:1)
Bramki: Watrak (30) – Wawryca (5, 58), Borowiak (49), Martniuk (67).
Orion: Borowski – M. Kowalik, Czerw, M. Mazurek, P. Mazurek, Rękas (60 B. Szabat), Wilkosz (65 Wojda), Niemiec, M. Borowski, Birut, Watrak (70 P. Szabat).
Korona: Joniec – Szarowolec, Stefek (59 Błyskoń), Rogulski, Tyski, Lepionka (75 Gmiterek), Martyniuk, Stefanik, Jamroż (55 Brytan), Wawryca (62 Rój), Borowiak.
Sędziował: Krzysztof Wróbel.
Sparta Wożuczyn – Sokół Zwierzyniec 0:1 (0:0)
Bramka:A. Świerczyński (59).
Wożuczyn: Szmoniewski – Bartosz, Pachla, Przytuła (70 Jurczyszyn), Krawczyk, Jakóbczak (72 Piłat), Baran, Dziki, Świderek (82 Sak), Michoński, Legeżyński.
Sokół: Mitaszewski – Pietruszka, Sirko, Brodalski, Borodziej, Kajka, Malesa, Kosiński, Turczyn, A. Świerczyński, Siłkowicz (90 Lachowicz).
Sędziował: Mateusz Szczurek.
Ostoja Skierbieszów – Pogoń 96 Łaszczówka 3:1 (1:0)
Bramki: Albingier (9, 68, 85 z karnego) – Grześnikowski (79).
Ostoja: Sasim – Wajdyk, Kowalski, Kierepka (70 Maruchniak), Koziej (85 Kropornicki) – Suduł, Malec, Iwan, Maziarczyk – Albinger, Jabłoński.
Pogoń: Maksymiak – Podborny, Krawczyk, Hałasa, Kapuśniak – Rzeźnik (46 Grześnikowski), Bukowski (55 Wawrzusiszyn), Kuks, Mruk (75 Kołodziejski) – Wasiołek (57 Szarowolec), Zatorski.
Sędziował: Tomasz Lenard.
Grom Różaniec – Dan-Mar Huczwa Tyszowce nie odbył się z powodu zalanego boiska
Igros Krasnobród wciąż niepokonany, rezultaty zamojskiej klasy okręgowej
Zespół z Krasnobrodu odniósł czwarte zwycięstwo w tym sezonie i pozostaje jedyną oprócz Unii Hrubieszów drużyną, która nie straciła jeszcze choćby punktu.
- 01.09.2014 09:48
Reklama












Komentarze