Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Obiekt przy Al. Zygmuntowskich już po wizytacji PZPN. Jastrzębie złożyło odwołanie

Piłkarze, działacze i kibice Motoru będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Decyzja dotycząca gry lubelskiej drużyny w pierwszej lidze najprawdopodobniej zapadnie dopiero w przyszłym tygodniu. Do siedziby Polskiego Związku Piłki Nożnej jeszcze w czwartek dotarło odwołanie GKS Jastrzębie, który do tej pory nie otrzymał licencji na występy na zapleczu ekstraklasy.
– Potwierdzam, że otrzymaliśmy odwołanie od klubu z Jastrzębia. W najbliższy wtorek sprawą zajmie się Komisja Odwoławcza ds. Licencji – powiedział rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski. W piątek z kolei na stadionie przy Al. Zygmuntowskich pojawili się przedstawiciele piłkarskiej centrali, którzy wizytowali obiekt Motoru. – Znalazło się kilka uwag związanych ze stanem stadionu. Nie jest to jednak coś, z czym nie moglibyśmy sobie poradzić. Co to za niedociągnięcia? Chodzi konkretnie o wzmocnienie ogrodzenia od strony rzeki, a także uzupełnienie liczby krzesełek w sektorze dla vip-ów. Musimy jednak poczekać na dokładny protokół i zalecenia komisji. Zobaczymy, bo może pojawi się coś jeszcze – wyjaśnił dyrektor MOSiR Mariusz Szmit. Mimo to działacze Motoru powoli zaczynają się już szykować do pierwszoligowych rozgrywek. Aby z powodzeniem grać na zapleczu ekstraklasy, niezbędne będą wzmocnienia składu i dlatego w Lublinie na testach pojawili się trzej zawodnicy z Ukrainy. Ponoć wszyscy mają za sobą grę w tamtejszej ekstraklasie. Dołączyli oni do swojego rodaka Antona Kowalewskiego, który cały czas trenuje z Motorem. Trener Mirosław Kosowski sprawdzi wszystkich graczy w niedzielnym sparingu ze Stalą Poniatowa, który rozpocznie się o godz. 17.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama