Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Pucharowa walka i ostatnie przymiarki kadrowe lubelskiego Motoru

Przed piłkarzami Motoru daleka wyprawa do Szczecina, gdzie lublinianie zmierzą się we wtorek z Pogonią w spotkaniu Pucharu Polski. Lubelski zespół uda się na ten mecz pociągiem, chociaż były też głosy, aby odpuścić pucharową rywalizację. Motor nie ma zbyt szerokiej kadry i pieniędzy na pucharową przygodę.
– Na ostatni ligowy mecz przyszło mało kibiców, a liczyliśmy, że z wpływów za bilety uda się sfinansować podróż do Szczecina – powiedział Marek Sadowski, członek zarządu Motoru. – Mimo pewnych trudności na razie nie zmieniliśmy planów i drużyna raczej wyjedzie. Działacze Motoru wybrali oszczędniejszy wariant. Na podróż (wyjazd w poniedziałek wieczorem) w wagonach sypialnych i pobyt w Szczecinie trzeba wydać około 4,5 tys. zł, natomiast jazda autokarem i noclegi w hotelu kosztowałyby 8,5 tys. zł. Po konfrontacji z Pogonią lublinianie rozegrają I-ligowy mecz w Kluczborku z tamtejszym MKS, który dotychczas także zdobył tylko punkt. Piłkarskim działaczom pozostał tylko tydzień na uzupełnienie kadr. W następny poniedziałek jeszcze będzie można zgłosić zawodników, później okno transferowe zostanie zamknięte. Czy w Motorze mogą pojawić się nowi zawodnicy? Niedawno testowano bramkarzy, ale część z nich już wyjechała. Lubelski klub nie skorzystał z oferty Korony Kielce, która chciała wypożyczyć 22-leniego Piotra Misztala. Zdaniem włodarzy Motoru, propozycja nie była aż tak atrakcyjna. W klubie z Al. Zygmuntowskich nadal jest sprawdzany Krzysztof Żukowski z Górnika Łęczna, który zebrał pozytywne oceny. Robert Mioduszewski ma też pomysł, aby wypożyczyć z Ruchu Chorzów, gdzie ostatnio przebywał, Mateusza Struskiego (21 lat, 195 cm wzrostu). Grą w Lublinie jest też zainteresowany jeden z młodych obrońców Ruchu, który leczył kontuzję, a teraz chciałby spróbować sił w I lidze. Na początku tego tygodnia do rozgrywek powinni być zgłoszeni bramkarz Łukasz Gieresz i Łukasz Kępa, 22-letni pomocnik, mający za sobą pobyt m.in. w Polonii Warszawa. Kandydatem do gry w Motorze był także 22-letni napastnik Łukasz Gikiewicz (brat Rafała, bramkarza Jagiellonii), jednak na razie strony nie mogą dojść do porozumienia. Zawodnik przedstawił warunki, przewyższające możliwości lubelskiego klubu.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama