Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Były trener Motoru Grzegorz K. zatrzymany przez CBA

Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego przyszli po Grzegorza K. w czwartek rano. Były szkoleniowiec m.in. Motoru Lublin jest podejrzany o korupcję. W piątek usłyszy zarzuty.
– Nie mogę zdradzić, ile będzie tych zarzutów, jaki jest ich charakter, ani jakiego czasu dotyczą. Najpierw musi je poznać Grzegorz. K. – mówi Jerzy Kasiura z Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu, która prowadzi postępowanie w sprawie afery korupcyjnej w polskiej piłce. Trener, a w przeszłości także piłkarz Motoru został zatrzymany rano w Lublinie. Po południu trafił do Wrocławia. Według naszych informacji, zarzuty będą dotyczyły sezonów 2003/2004 i 2004/2005, kiedy K. był asystentem trenera i trenerem Motoru. Grzegorz K. prowadził lubelską drużynę m.in. w meczu z Koroną Kielce (15 maja 2004 r. w Lublinie), który był sprzedany za 7 tys. zł. Do wzięcia łapówki przyznał się ówczesny dyrektor Motoru Roman D., który pieniądze miał przekazać m.in. piłkarzom. Czy także trenerowi? Na razie nie wiadomo. W trakcie dwóch kontrowersyjnych sezonów lubelskim klubem kierowały cztery osoby: prezesem był Waldemar P., a trenerami kolejno: Roman D., Grzegorz K., znowu Roman D. i Jerzy K. W styczniu tego roku Waldemar P., Roman D. i Jerzy K. zostali zatrzymani i przyznali się do korupcji. Kiedy wówczas poprosiliśmy Grzegorza K. o komentarz, przekonywał: – Ja zajmowałem się tylko sprawami sportowymi – przekonywał na naszych łamach. • Śpi pan teraz spokojnie? – Jak najbardziej – uciął wówczas trener. Wiosną do Wrocławia pojechał Marcin S., były kapitan Motoru Lublin, a trzy tygodnie temu także Artur C., przewodniczący komisji rewizyjnej lubelskiej drużyny. Obaj przyznali się do zarzutów i złożyli obszerne wyjaśnienia. Prawdopodobnie to one doprowadziły do zatrzymania Grzegorza K. – Jest mi naprawdę przykro, bo Grzesiek jest moim kolegą – nie krył wczoraj zaskoczenia Marek Sadowski, wiceprezes Motoru. – Odcinamy się od tego wszystkiego. Wrocławskie postępowanie i te zatrzymania dotyczą okresu, w którym klubem kierował kto inny. My przyjęliśmy Motor w trudnej sytuacji. I chcemy w końcu doprowadzić do tego, żeby w Lublinie funkcjonował normalny klub. Razem z Grzegorzem K. do wrocławskiej prokuratury trafił drugoligowy sędzia Arkadiusz K. z województwa podkarpackiego. USŁYSZELI JUŻ ZARZUTY Roman D. – były trener i były dyrektor Motoru (zatrzymany 8 października ub. roku) Waldemar P. – były prezes Motoru (20 styczeń 2009) Jerzy K. – były trener Motoru (21 styczeń 2009) Marcin S. – piłkarz Motoru (12 maj 2009) Artur C. – były kierownik drużyny (11 sierpień 2009) Teraz dołączy do nich Grzegorz K.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama