Chełmska klasa okręgowa: Klub i trener zapłacą
Walkower 0:3 oraz kary finansowe po 300 złotych, to sankcje, jakie spotkały Kłos Chełm i jego trenera Sławomira Świadysza, za incydent podczas spotkania z Ruchem Izbica w pierwszej kolejce okręgówki. Gospodarze, po drugiej czerwonej kartce, tym razem dla trenera, odmówili dalszej gry i w 72 min zeszli z boska. Inicjatorem takiego rozwiązania był grający szkoleniowiec.
- 30.08.2009 14:01
W czwartkowym posiedzeniu Wydziału Dyscypliny Chełmskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej uczestniczył trener Świadysz. – Zapoznaliśmy się ze sprawozdaniem sędziowskim, wysłuchaliśmy argumentów strony zainteresowanej w sprawie i po naradzie podjęliśmy decyzję – mówi Ryszard Łapiński, przewodniczący wydziału. – Ukaraliśmy klub oraz trenera Świadysza karą po 300 złotych. Należność ma być wpłacona w ciągu 14 dni. Regulamin dyscyplinarny PZPN za popełnione wykroczenie przewiduje też możliwość dyskwalifikacji dla winowajcy. Uznaliśmy jednak, że takie rozwiązanie nie będzie skuteczne. Nic tak nie boli jak uderzenie po kieszeni.
Werdykt dotyczący przerwanego spotkania wydał też Wydział Rozgrywek związku w Chełmie. – Anulowaliśmy wynik z boiska (3:1 dla Ruchu, w 72 min) i przyznaliśmy walkower dla gości – tłumaczy Krzysztof Brożek, przewodniczący wydziału. – Praca trójki sędziowskiej z tego meczu budzi nadal nasze zastrzeżenia – uważa Sławomir Świadysz, opiekun zespołu. – Zejście odpowiedzią na nietrafione decyzje arbitra. Jednak gdybym miał cofnąć czas, na pewno bym się dłużej zastanowił nad tym, co się wydarzyło. Przed nami jest jeszcze cały sezon i o tym incydencie chcemy jak najszybciej zapomnieć.
Reklama












Komentarze