Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

W środę o godz. 17 Motor zagra w Lublinie z Widzewem

Widzew Łódź – czterokrotny mistrz Polski, to kolejny przeciwnik piłkarzy Motoru. Czy gospodarze pójdą śladem Dolcanu Ząbki i odbiorą punkty faworytowi?
Lublinianie zmierzą się z drużyną, która jest najpoważniejszym kandydatem do awansu. Łodzianie już w poprzednim sezonie wygrali wyścig do najwyższej ligi, ale ze względu na trwające postępowanie w sprawie korupcji, ponownie znaleźli się na zapleczu ekstraklasy, zaczynając rywalizację z sześcioma ujemnymi punktami. Widzew bardzo szybko odrobił stratę i rozpoczął marsz w górę tabeli. Wygrał cztery mecze z rzędu, ale w ostatniej kolejce został zastopowany przez Dolcan, z którym przegrał 0:1. – Jaka jest recepta na pokonanie Widzewa? Nie można przestraszyć się rywala i... trzeba mieć dobrego bramkarza – powiedział Marcin Sasal, trener ekipy z Ząbek. – Nie rzucaliśmy się do ataku, czekając na kontry. Mieliśmy też trochę szczęścia. Widzew stworzył dużo strzeleckich okazji, jednak skuteczność nie była jego najmocniejszą stroną. Trener Paweł Janas, były reprezentant Polski i selekcjoner kadry narodowej, na pewno nie dopuszcza myśli o następnym niepowodzeniu. Z kolei szkoleniowiec Motoru uważa, że jego podopiecznych stać na sprawienie niespodzianki. – Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani do najbliższego meczu i piłkarze przy odpowiedniej koncentracji, mogą nawiązać walkę z wyżej notowanym przeciwnikiem – stwierdził trener Mirosław Kosowski. Przed rokiem łodzianie musieli zadowolić się skromną wygraną w Lublinie. Zdobyli jednego gola, autorstwa Łukasza Masłowskiego, występującego dziś w płockiej Wiśle. W środowym meczu w ekipie Widzewa zabraknie Piotra Grzelczaka, przebywającego na zgrupowaniu kadry młodzieżowej. Na obozie reprezentacji do lat 19 przebywa też Mikołaj Zwoliński. Środowi rywale Motoru zdołali jednak wzmocnić skład. Tuż przed zamknięciem okna transferowego pozyskali pomocnika Krzysztofa Ostrowskiego, który wcześniej grał m.in. w Śląsku Wrocław i Legii Warszawa. Motor nie zdołał uzupełnić kadry, chociaż z zespołem wciąż trenuje 22-letni Łukasz Kępa (ostatnio Polonia Warszawa), będący wolnym zawodnikiem. Przeszkodą, wciąż trudną do pokonania, jest brak pieniędzy potrzebnych na zgłoszenie piłkarza do rozgrywek.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama