Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Piłka ręczna: Kacper Żuk jeszcze nie pomoże kolegom

Szczypiorniści AZS AWF Biła Podlaska mają na koncie pierwsze zwycięstwo odniesione nad Wisłą Sandomierz. Przed akademikami w najbliższej kolejce wyprawa do Radomia na mecz z Politechniką, zaplanowanego na sobotę 17 października, na godzinę 18.30.
W drużynie trenera Sławomira Bodasińskiego na pewno zabraknie kontuzjowanego Kacpra Żuka. Rozgrywający pod koniec września przeszedł operację wycięcia łękotki i do zajęć powinien powrócić dopiero po 18 października. Szczypiornista bacznie jednak śledzi poczynania swoich kolegów. – Już z Sandomierzem nasza gra wyglądała znacznie lepiej, niż w trzech pierwszych spotkaniach – zauważa Żuk. – Dlatego musimy pójść za ciosem i wygrać w Radomiu. Politechnika jest w naszym zasięgu. Ubolewam nad tym, że jeszcze nie mogę pomóc kolegom. Jeśli kolano w dalszym ciągu będzie goić się tak dobrze jak dotychczas, od poniedziałku zacznę ćwiczyć. Być może na kolejny mecz na naszym parkiecie z Gwardią Opole będę już zdolny do gry. Przy najgorszym scenariuszu może uda mi się zagrać dopiero w listopadzie w Końskich. Dla AZS spotkanie w Radomiu będzie okazją do odbicia się od strefy spadkowej. Akademicy zajmują przedostatnie miejsce w tabeli, radomianie są na ostatniej pozycji. – Rywal nie prezentuje wysokich lotów, tym bardziej powinniśmy wywieźć od niego komplet punktów – dodaje szczypiornista.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama