Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Górnicy Bogdanki zarobią na prywatyzacji

Akcje warte dziś 225 mln zł trafią za darmo do pracowników Lubelskiego Węgla Bogdanka. Jedna osoba dostanie średnio pakiet wart 60 tys. zł. Dziś rozpoczyna się tworzenie list uprawnionych do otrzymania akcji.
Na ten moment pracownicy kopalni czekali od dawna. W miniony wtorek Ministerstwo Skarbu Państwa sprzedało 4,75 proc. akcji Bogdanki. Dzięki temu, za kilka miesięcy w ich ręce trafią akcje, które przekaże im Skarb Państwa. – Ta transakcja otwiera drogę do uruchomienia procedur związanych z nieodpłatnym nabyciem akcji przez uprawnionych pracowników – wyjaśnia Mirosław Taras, prezes LW Bogdanka. Pula tzw. akcji pracowniczych wynosi 3.243.000. To oznacza, że pracownicy – prawie cztery tysiące osób – otrzymają od państwa walory Bogdanki, które dziś na giełdzie warte są aż 225 mln zł. – Średnio na każdego przypadałoby więc ok. 850 akcji – mówi Józef Przybysz, z-ca przewodniczącego „Solidarności” w Bogdance. – Oczywiście jeden dostanie mniej, drugi więcej. To będzie zależało od stażu pracy w Bogdance. Na piątkowej sesji warszawskiej giełdy jedna akcja Bogdanki kosztowała ok. 70 zł. Z tego wynika, że każdy pracownik otrzyma średnio pakiet warty ok. 60 tys. zł. – Co zrobię z tymi pieniędzmi? – zastanawia się górnik z 15-letnim stażem w kopalni. – Na razie nic nie planuję, bo nawet nie wiem, ile dostanę. Ale na pewno się przydadzą, a już rodzina zadba o to, by się nie zmarnowały. Kto i ile dostanie, okaże się w najbliższych tygodniach. – W tej chwili przystępujemy do tworzenia listy osób uprawnionych z podziałem na grupy stażowe – informuje Tomasz Zięba, rzecznik LW Bogdanka. – Umowy na przydział akcji będą podpisywane za trzy miesiące. Akcje dostaną nie tylko obecni pracownicy, ale też emeryci, renciści, a nawet spadkobiercy zmarłych pracowników. Tyle, że przez dwa lata (licząc od ubiegłego wtorku) nie będą mogli ich sprzedać. Na swoich akcjach pracownicy zarobią najwcześniej 8 grudnia 2011 roku. Chyba, że skuszą się na propozycję transakcji na „czarnym rynku”. – Doświadczenie, choćby z Zakładów Azotowych Puławy pokazuje, że zawsze znajdą się chętni, którzy zechcą kupić nasze walory omijając prawo – mówi Robert Wolanin, dyrektor Domu Maklerskiego IDM SA w Lublinie. – Będą proponować umowę zastawu na akcjach, płacąc gotówką. Ja ostrzegam przed takimi transakcjami. Bo za dwa lata może się okazać – i jest to bardzo prawdopodobne – że akcje Bogdanki są warte znacznie więcej, niż w dniu, w którym je sprzedaliśmy. A podatek od sprzedaży zostanie nam naliczony od tej wyższej wartości. Związkowcy z Bogdanki zapewniają, że będą nie tylko uczestniczyć w tworzeniu listy uprawnionych, ale też informować pracowników o wszystkim, co wiąże się z nabyciem akcji. – Dostaniemy akcje o dużej wartości. Musimy być świadomi, w jaki sposób możemy nimi dysponować i co robić, żeby nie stracić – mówi Przybysz. Pracownicy Bogdanki się wzbogacą. Dostaną akcje swojej firmy

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama