Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Piłka ręczna: Bez niespodzianki, Stal Mielec za mocna dla AZS AWF

Niektórzy kibice mieli cichą nadzieję, że szczypiornistom AZS AWF Biała Podlaska uda się powstrzymać zmierzającego pewnie do ekstraklasy lidera z Mielca.
W rozegranym awansem meczu 14 kolejki, bialczanie ulegli wczoraj na swoim parkiecie Stali 32:35. Po tej wygranej goście, z kompletem zwycięstw, prowadzą w tabeli. Już od pierwszego gwizdka sędziów z Kielc mielczanie chcieli pokazać, kto będzie rozdawał karty. Po 10 minutach lider prowadził różnicą sześciu bramek (10:4). Chwilę później przewaga wzrosła do dziewięciu trafień. Stal radziła sobie znakomicie w grze obronnej, a także w konstruowaniu ataków. Bardzo dobrze w bramce przyjezdnych spisywał się znany na Lubelszczyźnie, z występów w Azotach Puławy, Krzysztof Lipka, który bronił nawet rzuty karne. Gospodarze, wyszli na parkiet ze zbyt dużym respektem dla rywala. Mimo ambitnej postawy w drugiej części, akademikom nie udało się nawet zremisować. SKŁADY I BRAMKI AZS: Michalczuk – Kamys 5, Dębowczyk 3, Żuk 5, Kożuchowski 2, Morąg 5, Fryc 2, Deszczyński 7, Franczuk 1, Kiryłow 2, Kieruczenko. Dyskwalifikacja: Siergiej Kiryłow w 45 min, z gradacji kar. Kary: 10 minut. Stal: Lipka, Jarosz – Wilk 1, Janyst 3, Sobut 8, Szpera 5, Babicz 6, Kubisztal 3, Gawęcki, Basiak 9, Prakaptsou, Krzysztofik. Kary: 6 minuty. Sędziowali: Igor Dębski i Artur Rodacki (obaj Kielce). Widzów: 300.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama