Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Azoty liczą na Vive

Po wyprawie piłkarzy ręcznych Azotów do Płocka okaże się, z którego miejsca podopieczni trenera Bogdana Kowalczyka przystąpią do pierwszej fazy play-off z Zagłębiem Lubin. Szanse na sukces na parkiecie wicemistrza Polski są znikome, no chyba, że gospodarze podejdą do sobotniego spotkania ze sporą rezerwą. Początek meczu o godz. 17.30.
Jeszcze nigdy w historii występów w ekstraklasie Azoty nie wygrały w Płocku. Najbliżej sukcesu, w postaci remisu, siódemka z Puław była w sezonie 2006/07, kiedy przegrała minimalnie 20:21. Wówczas na trenerskiej ławce puławian zasiadał Bogdan Kowalczyk. – Pamiętam doskonale tamto spotkanie, jakby to było wczoraj. Zostaliśmy ograbieni z punktów – wspomina popularny \"Kowal”. Dla puławskich szczypiornistów istotny będzie też rezultat spotkania Zagłębia z Vive Targi Kielce. – Nie wykluczam, że nawet po wygranym wysoko półfinale Pucharu Polski z Travelandem Olsztyn, Zagłębie może też urwać punkty kielczanom. Wtedy spadniemy w tabeli na piąte miejsce i pojedziemy na pierwszy mecz do Lubina – tłumaczy Bogdan Kowalczyk. – Jedziemy do Płocka powalczyć o dobry wynik, choć będzie o niego niezwykle trudno. Nie wiadomo czy zagra narzekający na kłopoty z Achillesem Dymitrij Zinczuk.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama