Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Olimpiakos rozbity przez Omegę. Huczwa znów straciła punkty

Przed rozpoczęciem rundy wiosennej z pracą w Olimpiakosie Tarnogród pożegnał się Krzysztof Tarnowski, który zawiódł oczekiwania zarządu. Działacze zatrudnili nowego trenera i deklarowali walkę o pierwszą szóstkę. Niestety, ambitne plany należy zweryfikować już po pierwszym spotkaniu.
Debiut w roli szkoleniowca rozpoczął się dla Mariusza Dołęckiego fatalnie. Już w 10 min prowadzony przez niego zespół stracił pierwszą bramkę. Prawą stroną pomknął Roger Santos, precyzyjnie zacentrował piłkę w pole karne, gdzie czekał już Michał Grula, który bez kłopotów pokonał golkipera gości, Piotra Borowskiego. Mimo iż do końca pierwszej części spotkania więcej goli już nie padło, to na boisko niepodzielnie królowali gospodarze. – Byliśmy trochę spięci i może dlatego przez pewien czas brakowało nam skuteczności – mówi Waldemar Sękowski, szkoleniowiec Omegi. – Wszystko zmieniło drugie trafienie. Ono było przełomowe i pozwoliło chłopcom na rozwiązanie worka, z którego później wysypały się bramki – dodaje. Gola, który zdaniem trenera gospodarzy miał tak duże znaczenie, zdobył w 53 min Łukasz Mikulski. Pięć minut później po uderzeniu Rogera było już 3:0. W 70 min czerwoną kartką ukarany został piłkarz gości Ernest Granda, który wcielił się w rolę bramkarza i ręką wybił futbolówkę z pustej bramki. To oczywiście spotkało się z ostrą reakcją sędziego. Po chwili Paweł Lewandowski pokonał Borowskiego z rzutu karnego, a w 90 min wynik spotkania ustalił Artur Duda. – Ta porażka to dla nas duży, ale zasłużony cios. Zagraliśmy tragicznie. Czy po meczu miałem pretensje do zawodników? Tworzymy jedną drużynę, ja także grałem w tym spotkaniu, więc nie wolno mi zrzucać na nikogo winy i wprowadzać nerwowej atmosfery. Pocieszam się, że od tej pory może być już tylko lepiej – powiedział Mariusz Dołęcki, grający trener Olimpiakosu. Omega Stary Zamość – Olimpiakos Tarnogród 5:0 (1:0) Bramki: Grula (10), Mikulski (53), Roger Santos (58), Lewandowski (71 z karnego), Duda (90). Omega: Sowa – Mróz (65 Mazur), Denis, Mikulski, Maziarczyk, P. Tchórz (65 Duda), Lewandowski, Pedro Perin, Chadaj (78 Bojar), Roger Santos, Grula (75 Rafael Andrade). Olimpiakos: Borowski – Granda, Łaba, Paczos, Baran (85 Wojda), Grelak, Chamot, Bielak, Karpik, Przytula (46 L. Dołęcki), M. Dołęcki. Żółte kartki: Mróz (S) – Granda (T). Czerwona kartka: Granda (Olimpiakos) w 70 min za zagranie ręką w polu karnym. Sędziował: Mariusz Węgrzyn. Widzów: 200. Zawodnicy obu zespołów stworzyli zacięte i wyrównane widowisko. I co ważne, walka toczyła się w duchu fair play. Sędziujący spotkanie Piotr Ukalski nie musiał ani razu sięgać po kartonik. Jedyną bramkę zdobył w 22 min Łukasz Solak, który popisał się mocnym uderzeniem z rzutu wolnego, pod poprzeczkę bramki strzeżonej przez Kamila Derewieckiego. Goście próbowali odpowiedzieć, a najlepsze okazje ku temu miał Mirosław Brodaczewski. Jednak dwukrotnie za długo zwlekał z oddaniem strzału i został zablokowany przez obrońców gospodarzy. – Szkoda, bo ten mecz równie dobrze mogliśmy zremisować. Taki wynik byłby bardziej sprawiedliwy. Tanew nie była lepsza, ale zdobyła bramkę, a o to przecież w futbolu chodzi. Boisko było w kiepskim stanie, więc ciężko było o dogodne sytuacje. Niestety, tych, które sobie stworzyliśmy nie potrafiliśmy wykorzystać – ocenił Bartłomiej Kowalik, szkoleniowiec Tura. Tanew Majdan Stary – Tur Turobin 1:0 (1:0) Bramka: Solak (22). Tanew: Kulnianin – Solak, Cios, Adamczuk, Gromadzki, Król (90 Skubis), M. Blicharz (60 Zań), P. Blicharz, Kowal (75 M. Rymarz), Śmieciuch, Niemiec (80 Szcząchor). Tur: Derewiecki – M. Kowalik, Szarlip, Pieczykolan, Woźny (60 Kozak), Gorczyca, Omiotek, Kryk (56 Lechowicz), B. Kowalik, Kotuła (75 Kosidło), Brodaczewski. Sędziował: Piotr Ukalski. Widzów: 70. Bramki: M. Musiał (2), M. Kycko (56 z karnego), Chałas (58, 85 z karnego). Echo: Sokołowski – Garbaty (46 Nanonse), Kendra, Mazurek, Duda, Pełech, Burcon, Kalita (46 Winiarski), Kapłon, Pliżga (75 Wawryk), Waga. Kryształ: Suchodolski – Krupa, Śmiałko, Paweł Musiał, Waga, Szczyrba, M. Musiał (86 Wyszyński), Hałas (86 Łyko), B. Reszczyński, Piotr Musiał, M. Kycko (76 Pomykała). Żółte kartki: Kapłon, Wawryk (E) – M. Kycko (K). Czerwona kartka: Mazurek (Echo) w 80 min za niesportowe zachowanie – B. Reszczynski (Kryształ) w 90 min za faul. Sędziował: Marek Kudela. Widzów: 200. Bramki: Galan (68, 73) – K. Antoniuk (15). Korona: Pępiak – K. Kuźniarski, Chwała, Ulanowski (70 Gozdek), Dyda (75 Szarowolec), Martyniuk, Stefek (60 Borowiak, 72 Łagowski), Brytan, Chromiec, Galant, Lechowicz. Sparta: Szmoniewski – Pachla, Krawczyk, Kobiałka, Giz (75 Gontarz), M. Antoniuk, P. Sak, Korzeń, Cywka, Czerwiński (46 Rejs), K. Antoniuk (75 Grześnikowski). Żółte kartki: Brytan (K) – Korzeń, P. Sak, M. Antoniuk (S). Sędziował: Konrad Kostrubała. Widzów: 200. Bramki: Paweł Maliszewski (88) – Rymarz (55). Huczwa: Bartoszyk – Joniec, Babiarz (73 Piotr Maliszewski), Orzechowski, Grela, Mruk (10 Cieślik), Pawlenko, Paweł Maliszewski, Somik, Chałasa (75 Walentyn), Późniak. Victoria: Wawrzusiszyn – Góra, Jonak, Krupa, Świderek (20 Szostak), Krzychowiec (75 Syty), Piotr Makuch, Kozyra, Robak, Leniart (80 Grzyb), Rymarz (85 Mojak). Żółte kartki: Somik, Orzechowski (H) – Krupa, Wawrzusiszyn, Kozyra, Robak (V). Czerwona kartka: Joniec (Huczwa) w 67 min za faul. Sędziował: Mariusz Szczurek. Widzów: 300. Bramki: Kuśmierczak (63), Szuwara (68) – Kulikowski (39), Goździuk (90 z karnego). Granica: Hudaszek – Andrzej Sawiak, Bundyra, Cygan (46 Machnik), Gołka, Kuśmierczak, Przybysz (46 Szuwara, 89 Adamaszek), Leszczyński, Różycki, Uźniak (78 Pliżga), Gaczoł. Nord: Szostak – Przemysław Popik, Jakiniak, Pawelec (60 Kaszuba), Goździuk, Ł. Jakubczak, Kozioł, Kulikowski, Staniewski (64 Rycaj), Suski, Robak. Żółte kartki: Andrzej Sawiak, Różycki (G) – Przemysław Popik (N). Sędziował: Artur Tymecki. Widzów: 350. Bramki: Dołęski (3), P. Późniak (88) – Musiel (67), Michoński (75). Cosmos: Dudek – M. Późniak, Ł. Nowak, P. Późniak, Momot, Jaworowski, Dołęski, Wójcik (46 Bury), J. Późniak, Bielak (82 Przybysławski), Z. Gontarz. Ostoja: Baranowski – Kiszczak (20 Gałka), Kowalski, Musiel, Kierepka, Turek, Kita, Michoński, Blonka (70 Janda), Kornasz, Głąb (55 Koszałka). Żółte kartki: J. Późniak (C). Sędziował: Michał Woś. Widzów: 300. Mecz odwołany z powodu złego stanu murawy

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama