Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Świąteczne e-kartki z wirusami

Pewnie już od paru dni dostajecie e-kartki pełne kurczaczków i baranków, albo odsyłacze do świątecznych aplikacji. Ile z nich wysłali ci cyberprzestępcy?
Sprawą zajęli się specjaliści z AVG Technologies, firmy zajmującej się bezpieczeństwem w sieci. Powód jest prosty: hackerzy bardzo często wykorzystują takie okazje, by zawirusować nam komputer albo ukraść cenne dane. Stąd kilka porad, jak się obronić przed fałszywymi e-kartkami. Zastanów się dwa razy zanim otworzysz załącznik. Najbardziej godnymi zaufania są te elektroniczne kartki, które pochodzą od osób, które znasz. \"Życzliwych nieznajomych” lepiej traktować z ograniczonym zaufaniem. Cyberprzestępca tkwi w szczegółach Większość fałszywych kartek elektronicznych wygląda na prawdziwe, ale jest kilka elementów, które mogą zdradzić czające się niebezpieczeństwo, choćby drobne literówki w nazwach i imionach, zamaskowane dane nadawcy, np. \"Twój kolega” albo \"Przyjaciółka”, oraz podejrzanie wyglądające adresy stron www. Wątpliwości Jeżeli masz jakiekolwiek związane z pochodzeniem e-kartki: usuń ją od razu. Zabezpiecz się Oprogramowanie antywirusowe nie musi być płatne. Ważne, by blokowało zainfekowane strony, instalację adware i innych groźnych programów i – co w przypadku e-kartek ma bardzo duże znaczenie – skanowało załączniki. Podstawowy pakiet ochronny jest lepszy niż brak jakiejkolwiek formy zabezpieczenia przed zagrożeniami z internetu. Analizę aktualnych zagrożeń na blogu głównego dyrektora AVG ds. badań, Rogera Thompsona: thompson.blog.avg.com

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama