Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Padwa Zamość 30 XI - grafika reklamowa

W Lublinie powstanie centrum szkolenia kadry piłkarek ręcznych

W Lublinie powstanie centrum szkolenia kadry piłkarek ręcznych. Oprócz reprezentantek Polski będą w nim trenować młode zawodniczki z regionu. Doświadczone szczypiornistki SPR po zakończeniu karier będą mogły tu zająć się pracą szkoleniową.
O planach powstania ośrodka poinformował wczoraj prezes Uzdrowiska Nałęczów i członek zarządu Związku Piłki Ręcznej w Polsce Wojciech Gucma. Lubelszczyzna stoi piłką ręczną. Mamy po jednym zespole w ekstraklasie kobiet i mężczyzn. SPR od lat zdobywa tytuły mistrzowskie. Lublin stać na utworzenie potężnego, dobrze zorganizowanego ośrodka, który zaczynałby szkolenie już od szkoły podstawowej – mówi Gucma – Pozwoli to także rozwijać się lubelskiemu klubowi i da możliwość tworzenia nowej kadry – dodaje. W Polsce mają powstać dwa tego typu ośrodki. Centrum szkolenia kadry mężczyzn zostanie utworzone w Kielcach. Pieniądze na ten cel przeznaczy Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, które od niedawna wspiera finansowo polską piłkę ręczną. – Będziemy mogli też znaleźć dodatkowych sponsorów. Pozwoliłoby to rozszerzyć działalność o inne dyscypliny, na przykład koszykówkę – mówi Krzysztof Żuk, zastępca prezydenta Lublina. – Dzięki ośrodkowi będzie możliwe stworzenie warunków do tego, by utytułowane zawodniczki SPR po zakończeniu karier mogły realizować się w pracy szkoleniowej – dodaje. Centrum prawdopodobnie zacznie działać w 2011 roku. – Do jesieni chcemy stworzyć szczegółowy program jego powstania. W tej chwili musimy przyjrzeć się szkołom, które możemy włączyć do projektu. Zależy nam, żeby na każdym poziomie kształcenia wyłapywać jak najwięcej talentów – tłumaczy Żuk. W ramach tych planów w Lublinie najprawdopodobniej powstanie Szkoła Mistrzostwa Sportowego. Obecnie jedyna taka placówka w Polsce zajmująca się szkoleniem szczypiornistek działa w Gliwicach. – Mieliśmy już kilka takich przypadków, że uzdolnione zawodniczki wyjechały tam i nie wróciły. Gdybyśmy mieli taki ośrodek na miejscu, w składzie drużyny zostawałoby więcej wychowanek – mówi Andrzej Wilczek, prezes SPR. Powstanie profesjonalnego ośrodka szkolenia to na razie melodia przyszłości. Tymczasem w lubelskim klubie już teraz myślą o przygotowaniach do następnego sezonu i walki o kolejne tytuły. – Musimy uzupełnić ubytek w bramce po odejściu Małgorzaty Sadowskiej. Chcemy też wzmocnić środek rozegrania. Prowadzimy rozmowy z Serbką, Macedonką i dwiema Litwinkami – kończy prezes Wilczek.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama