Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wielki sukces podopiecznych Marka Droba. Włodawianka już w IV lidze

Na pięć kolejek przed końcem ligi zajmująca pierwsze miejsce drużyna z Włodawy awansowała do IV ligi. Stało się to po remisie 3:3 w Izbicy z Ruchem. Tym samym, zaplanowany latem ubiegłego roku powrót na ten szczebel rozgrywek, stał się faktem.
Przed wyprawą do Izbicy gościom brakowało tylko punktu do cieszenia się z sukcesu. Występujący bez czterech podstawowych zawodników: Kamila Banaka, Wojciecha Więcaszka, Grzegorza Bornusa i Emila Walki, goście zaczęli od mocnego uderzenia. Po 11 minutach przyjezdni prowadzili już 2:0. Wydawało się, że kolejne trafienia będą tylko kwestią czasu. Tym bardziej, że lider miał ku temu wyśmienite okazje. Pomylił się jednak Marcin Chaciówka, a miejscowi złapali wiatr w żagle. – Nasza gra trochę „siadła” ze względu na bardzo ciężkie, podmokłe boisko. Cieszymy się z tego punktu, choć była też okazja, aby wygrać ten mecz – ocenia trener Marek Drob. – Remis jest sprawiedliwy, choć równie dobrze mogliśmy przegrać bądź wygrać. Chwała chłopakom, że z 0:2 wyciągnęli na 3:2 – podkreśla Marcin Antoniak, kierownik Ruchu. Ruch Izbica – Włodawianka Włodawa 3:3 (2:2) Bramki: Rycyk (30, 37, 53) – Mossurec (4), Kruk (11, 85). Ruch: Ścibor – Kita, Osypiuk, Pawelec, Janeczek, Iracki, Błaszczak, Nizioł (80 Mazur), Wójciuk, Basiński (90 Orkiszewski), Rycyk. Włodawianka: Wereszczyński – Szaruga (70 Koleśnik), Nielipiuk, Suszyński (75 Kuczyński), Mossurec, Zdolski (86 Sawczuk), Soroka, Gołąb, Chaciówka, Chomik, Kruk. Po porażce przed tygodniem w Suchawie z Agrosem (0:2), piłkarze Kłosa Chełm odbili sobie stratę punktów, wygrywając w sobotę 3:0 z Frassatim Fajsławice. Było to już drugie zwycięstwo na swoim terenie, od czasu przybycia do tego zespołu trenera Jacka Płoszaja. – Nie wszystkie zespoły odnajdują się na naszym boisku, stąd mamy nad nimi drobną przewagę – zauważa opiekun Kłosa. – Nasze zwycięstwo mogło być bardziej okazałe, gdybyśmy byli bardziej skuteczni. Już w pierwszej części powinniśmy prowadzić, co najmniej 4:0. Bramkarza naszego rywala nie mogli pokonać Paweł Kapeluszny i Sławek Wyrostek. Goście wystąpili bez dwóch podstawowych zawodników. Z powodu obowiązków naukowych zabrakło stopera Piotra Trały i pomocnika Jacka Olecha. – To już trzeci raz, gdy gramy w sobotę, stąd takie kłopoty kadrowe. Nie można jednak nieobecnością graczy tłumaczyć porażki – mówi Waldemar Krakiewicz, szkoleniowiec Frassatiego. – W przekroju całego spotkania byliśmy gorsi o bramkę, dwie. Zasłużyliśmy, aby jednak strzelić gole honorowe. O brak skuteczności mogę mieć pretensję do moich podopiecznych. Dwóch dogodnych okazji nie wykorzystał dla przyjezdnych Mirosław Górny. Napastnik mógł doprowadzić do remisu, po stracie pierwszej bramki, jednak po uporaniu się z bramkarzem Kłosa, trafił w obrońcę. Z kolei przy wyniku 3:0 piłkarz przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem miejscowych. Kłos Chełm – Frassati Fajsławice 3:0 (2:0) Bramki: Szpilski (20), Ciechoński (35), Dyszewski (75). Kłos: Chwedorczuk – Hawryluk, Ciechoński, Wyrostek, Pietruszka, Kurec (70 Bazela), Iwat (80 Staszczak), Żółciński, Tywoniuk, Kapeluszny (65 Dyszewski), Szpilski. Frassati: M. Czajka – T. Furmaniak, Szadura, A. Furmaniak, Stacharski, Baran, Suski (80 Topyła), A. Czajka, Madeja (65 Błaziak), Kasperek, Górny. Bardzo niepocieszony był po meczu z Vitrumem Wola Uhruska Jan Ostrowski. – Po raz kolejny tracimy bramki frajersko, a tak być nie powinno – twierdzi kierownik Unii Białopole. – Szkoda cennych punktów, tym bardziej, że oddajemy je rywalom na swoim boisku. Oba gole strzeliliśmy po kontrach, bardzo ładne było trafienie Sławka Leśnickiego, który idealnie przymierzył z 11 metrów. Z podziału punktów niepocieszony był również szkoleniowiec gości Andrzej Wysokiński. – Powinniśmy wygrać to spotkanie, gospodarze ograniczali się jedynie do wybijania piłki, przeszkadzania nam w grze. Mieliśmy, co najmniej trzy okazje do podwyższenia wyniku. Szkoda, że Marcin Walaszek, Krystian Mroczek i Krystian Czerpak, nie znaleźli sposobu na pokonanie bramkarza Unii – narzeka opiekun Vitrumu. Unia Białopole – Vitrum Wola Uhruska 2:2 (0:1) Bramki: Kodeniec (50), Leśnicki (83) – Mroczek (30), Mateusz Walaszek (75). Białopole: Kargul – Piekaruk, Iwko, Demczuk, Kaliński, S. Domińczuk, P. Domińczuk (46 Rakowiecki), M. Soroka (65 Chramęga), Kodeniec (73 Osmanowski), Leśnicki, Gawrzak (46 T. Soroka). Vitrum: Ożóg – Cholawo, Pawluk, P. Wielgus, Danielak, M. Wielgus (55 Mateusz Walaszek), Kostecki, Wysokiński, Superniak, Mroczek, Czerpak (60 Marcin Walaszek). Tatran Kraśniczyn – Unia Rejowiec 7:0 (5:0) Bramki: Wójcik (1, 15, 33), Maciaszek (40, 73), Malinowski (5), Fedak (80). Tatran: Piotr Szpak – Fornal, T. Mazurek (80 Kowalski), P. Mazurek, Fedak, Maciaszek, M. Sawczuk (60 Sadlak), P. Sawczuk, Malinowski (67 Burek), Mantyka, Wójcik (73 Paweł Szpak). Rejowiec: Brzyszko – Piłat, Danielczuk, Bogusz, Stadnik (80 K. Kloc), Górski, Gwardiak, Szczepanik, Błaszczyk, Futyma, M. Kloc. Pławanice Kamień – Brat Cukrownik Siennica Nadolna 4:1 (2:0) Bramki: D. Stocki (14), Hawryluk (35), Wiśniewski (55), Petruk (88) – Maśluch (47 z karnego). Pławanice: Jakubiec – Neckar, Ożóg (8 Prystupa), Ciejak, Omelko, Krop (88 Okoniewski), Filipczuk, Hawryluk, Petruk, D. Stocki (85 Szpakowski), Wiśniewski (82 Słabek). Brat: M. Dębski – Malinowski, Czuluk, Czemerys (80 Rapa), Iwaniuk (46 Belina), Korszun (65 Sadlak), Maśluch, Ćwirta, Dulbas, Stankiewicz (82 Ciechański), Tymicki. Ogniwo Wierzbica – Agros Suchawa 7:2 (5:1) Bramki: Kloc (15), Charytanowicz (19, 32), R. Hanc (26), Lechowski (44), Pilarski (73,78) – Staszewski (5), Sekulski (60). Ogniwo: Zagraba – A. Mazurek, Kapeluszny (46 Pilarski), Nowaczek, Kloc, Pasicki (60 T. Gałecki), Krawiec, Charytanowicz, Bąk (46 D. Gałecki). Lechowski (75 P. Mazurek), R. Hanc. Agros: Polak – Czelej, Samoluk, Gałęzowski, Bylina, Tomaszewski, Lis (78 Sołoń), Kociuba (78 Ogórek), Baran, Staszewski, Sekulski. Hutnik Ruda Huta – Granica Dorohusk 2:1 (2:0) Bramki: G. Skimina 30, K. Ruszkiewicz (samobójcza 30) – Jabłoński (50). Hutnik: Oziębło – Czerniakiewicz, D. Nawrocki (50 Martyna), R. Nawrocki, Balcerek, Dąbrowski (60 Guzowski), Kowalski, Dumin, G. Skimina, Hajko (80 Polak), P. Nawrocki. Granica: W. Ruszkiewicz – K. Ruszkiewicz, P. Ruszkiewicz, Leśnicki, Bukowski, Kulbicki, Malinowski, Kotowski (80 Walczuk), M. Olender (40 Gadzicki), Jabłoński, K. Olęder (50 Dyczko). W 70 min. Jarosław Kotowski (Granica) nie wykorzystał rzutu karnego, jego strzał obronił bramkarz Hutnika.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama