Kluby prowadzone przez ChOZPN szykują się na przyjęcie komisji licencyjnych
Niewiele, bo ponad dwa tygodnie, mają klubowi działacze na przeprowadzenie koniecznych prac na obiektach i stadionach. Wszyscy muszą zdążyć przed 31 lipca. Tego dnia w teren wyruszą trzy komisje, które zajmą się weryfikacją boisk i obiektów wśród klubów okręgówki i A klasy.
- 15.07.2010 00:58
W przypadku niedociągnięć, spóźnialscy będą mieli trzy tygodnie na wprowadzenie w życie zaleceń komisji. – Sprawdzamy stan boisk, obiektów i całej infrastruktury. Jeśli są jakieś mankamenty, dajemy czas i zalecania poprawy.
Na podstawie naszego raportu Lubelski Okręgowy Związek Piłki Nożnej przyznaje licencje na grę – wyjaśnia procedury Krzysztof Brożek, przewodniczący Wydziału Gier w ChOZPN i jednocześnie szef jednej z komisji weryfikacyjnych.
Kierowana przez Brożka komisja odwiedzi kluby okręgówki: Vitrum Wola Uhruska, Agros Suchawa oraz Sawenę Sawin. Druga komisja zwizytuje Granicę Dorohusk, Pławanice Kamień, Unię Białopole i Ogniwo Wierzbicę, a trzecia: Ruch Izbica, Brata Cukrownika Siennica Nadolna, Tatrana Kraśniczyn, Frassatiego Fajsławice, Kłosa Chełm oraz Hetmana Żółkiewka, spadkowicza z IV ligi.
Przed rokiem licencję warunkową – tylko na rok – otrzymało kilka klubów. W tej grupie znalazły się Unia Białopole, Tatran i Pławanice. – Każdy z tych klubów nie miał wymaganych dwóch drużyn młodzieżowych. Tatran i Pławanice miały zgłoszonych juniorów. W Białopolu mieli umowę z UKS Dystansem Chełm.
Na tej podstawie trampkarze Unii grali w tym klubie, a zgłoszona do rozgrywek drużyna nazywała się Dystans Unia Białopole. W tym sezonie już takie rozwiązanie nie może mieć miejsca. Ponadto, Pławanice miały problem z szatnią dla gości, która była w budowie – zauważa Karol Michalski, sekretarz ChOZPN.
Jak zainteresowane kluby przygotowane są do spełnienia wymogów? – Już nie powinno być żadnych problemów z licencją. Lada dzień zgłosimy do rozgrywek trampkarzy i młodzików – zaznacza Jan Ostrowski, kierownik klubu z Białopola.
– Mobilizujemy chłopców z roczników 1996-97, uzbieraliśmy sporą grupę, która trenuje dwa razy w tygodniu. Zgłaszamy do rozgrywek drużynę trampkarzy – zapewnia Lucjan Fedak, kierownik Tatranu.
– Wiosną, oprócz juniorów, mieliśmy zgłoszonych także trampkarzy. Jesienią zostanie ukończona budowa szatni z prawdziwego zdarzenia – dodaje z kolei Zbigniew Lepionka, trener Pławanic.
Reklama













Komentarze