Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Grzegorz Gościński: Szczyt formy na wrzesień

ROZMOWA Z Grzegorzem Gościńskim, trenerem piłkarek ręcznych SPR Lublin
Piłkarki ręczne SPR Lublin wróciły w sobotę z obozu w Kościerzynie. Mistrzynie Polskie nie miały jednak wiele czasu na odpoczynek, bo już dzisiaj wyjeżdżają do Tarnobrzegu na mecz z rosyjskim Donem Rostów. • SPR właśnie zakończył pierwszy etap przygotowań do sezonu. Jest pan zadowolony z przebiegu zgrupowania w Kościerzynie? – Oczywiście. Dziewczyny pracowały bardzo dobrze, szkoda tylko, że w okrojonym składzie – w Kościerzynie ćwiczyło zaledwie czternaście zawodniczek, w tym trzy bramkarki. Do zdrowia powoli wraca Olga Figiel, która trenowała jednak według własnego planu. • Kiedy możemy spodziewać się jej powrotu na boisko? – Myślę, że w połowie września. Coraz lepiej czują się także Sabina Włodek i Kristina Repelewska – one również powinny pojawić się na parkiecie w przyszłym miesiącu. Najwięcej czasu rehabilitacja zajmie Izabeli Puchacz. • Sytuacja kadrowa pańskiego zespołu jest jednak dużo trudniejsza, niż w zeszłym roku... – Oczywiście, ale winne temu są kontuzje. W zeszłym sezonie na obozie miałem ponad 20 zawodniczek. Urazy sprawiły, że musieliśmy nieco zmieniać plan przygotowań. • Podczas obozu w Kościerzynie rozegraliście trzy sparingi. SPR odniósł w nich zaledwie jedno zwycięstwo. Kibiców szczególnie martwi porażka ze Startem Elbląg. – Rzeczywiście, zagraliśmy wtedy słabo. Szczególnie zawiodła skuteczność, bo zmarnowaliśmy ponad 30 dogodnych sytuacji. Sparingi są po to, aby testować nowe ustawienia i my również to robimy. Aktualnie przestawiam na lewe skrzydło Edytę Danielczuk, która do tej pory grała na kole. • W tych meczach nieźle spisała się Valiantsina Nestsiaruk. Wygląda na to, że będzie ona silnym punktem zespołu. – Jestem zadowolony z jej postawy w meczach sparingowych. Valiantsina była na treningach bardzo zaangażowana i jestem pewien, że będziemy mieli z niej sporo pożytku. • Ma pan do dyspozycji trzy bramkarki. Która z nich jest najbliżej wyjściowego składu? – Jeszcze wiele sparingów przed nami i jest za wcześnie, aby o tym mówić. • W najbliższych dniach czeka was seria meczów towarzyskich z silnymi rywalami. To dobra zaprawa przed eliminacjami Ligi Mistrzyń? – Oczywiście. Co chwila będziemy grali z silnymi rywalami, a to może wyjść nam tylko na dobre. Chcemy przygotować szczyt formy na turniej kwalifikacyjny do Ligi Mistrzyń (17-19 września – red.)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama