Cztery rzuty karne w Pławanicach. Porażki Granicy i Hetmana
Kibice w Siennicy Nadolnej już w pierwszej kolejce przeżyli spore rozczarowanie, w postaci przegranej 1:3 swojej drużyny z rezerwami Startu Krasnystaw. Goście, debiutujący na tym szczeblu rozgrywek, postawili twarde warunki bardziej utytułowanemu rywalowi, który według wielu opinii, powinien być najpoważniejszym kandydatem do awansu do IV ligi.
- 22.08.2010 20:38
Spotkanie derbowe powiatu krasnostawskiego zostało rozegranej już w piątek po południu. Z racji odbywających się w weekend, w Krasnymstawie Chmielaków, zainteresowane kluby zgodziły się wybiec na boisko znacznie wcześniej, niż pozostali rywale. Po ostatnim gwizdku sędziego mniej zadowoleni z takiego rozwiązania byli gospodarze.
– Gra w terminie i tak nic by nie zmieniła w naszej kadrze – twierdzi szkoleniowiec Brata Cukrownika Mirosław Dębski. – Zabrakło dwóch młodzieżowców: Tomasza Sadlaka i Andrzeja Iwaniuka, którzy pracowali lub mieli szkolenie. Ich nieobecność mocno pokrzyżowała nasze szyki. Przez tydzień ćwiczyliśmy grę z nimi w składzie, tymczasem z konieczności musieli zagrać dwaj juniorzy Tomasz Dobosz i Piotr Lubaś.
Braki kadrowe i nie w pełni zdrowy Jarosław Dębski w środku pomocy, nie były bez znaczenia dla przebiegu gry miejscowych. I choć w pierwszych 20 minutach więcej z gry mieli gospodarze, to strzały Tomasza Maślucha i Arnolda Kistera nie zaskoczyły dobrze dysponowanego bramkarza Startu II Mariusza Wróbla.
Jako pierwszy skapitulował za to golkiper Brata. Jarosław Drzewiecki, po precyzyjnym podaniu w tempo Piotra Witki, pokonał bowiem strzałem w długi róg Marka Dębskiego. Jeszcze przed przerwą, po indywidualnej akcji i uderzeniu z dystansu, wyrównał Maśluch.
Goście zwietrzyli jednak swoją szansę i nastawieni po przerwie, przede wszystkim, na obronę korzystnego wyniku, groźnie kontratakowali. Dwie takie okazje wykorzystali Arkadiusz Banasiak i Piotr Barcicki. – Liczyłem na remis, zgarnięcie kompletu punktów jest dla nas miłą niespodzianką. Wynik cieszy tym bardziej, że osiągnęliśmy go bez pomocy piłkarzy z pierwszego zespołu – powiedział po spotkaniu Mirosław Berbeć, trener Startu. – Rywale wygrali zasłużenie, a taki wynik jest dla nas bardzo przykrą niespodzianką – skomentował opiekun Brata.
Brat Cukrownik Siennica Nadolna – Start II Krasnystaw 1:3 (1:1)
Bramki: Maśluch (40) – Drzewiecki (25), Banasiak (64), Barcicki (71).
Brat Cukrownik: M. Dębski – Malinowski (70 Dulbas), Belina, Dobrzyński, Ćwirta, Lubaś, Czulak (60 J. Dębski), Maśluch, Dobosz, Kister, Tymicki (46 Stankiewicz, 70 Nowicki).
Strat II: Wróbel – Zdunek, Fiszer, Błaszczak, Bąk, Banasik, J. Salitra, Witka (88 Baran), Barcicki, Drzewiecki (46 D. Salitra), Psiuk (90 Frącek).
Piłkarze Pławanic Kamień urządzili sobie ostre strzelnie w spotkaniu z Unią Białopole. Podopieczni trenera Zbigniewa Lepionki pokonali ekipę Andrzeja Musioła aż 7:3. – Taki wynik to najniższy wymiar kary dla naszego rywala – mówi szkoleniowiec gospodarzy.
– Byliśmy faworytem tego meczu, jednak przestrzegałem zawodników przed lekceważeniem przeciwnika. Przystępując do niedzielnego spotkania, znaliśmy wyniki meczów innych faworytów: Brata Cukrownika i Granicy Dorohusk. Oba zespoły przegrały na inaugurację.
Obawy trenera miejscowych nie sprawdziły się, a szybko strzelony pierwszy gol ustawił niedzielne spotkanie. Pławanice mogły strzelić jeszcze kilka bramek. Sam Robert Hawryluk, poza wykorzystanym rzutem karnym, zmarnował co najmniej trzy okazje do zdobycia gola. Goście także czuli niedosyt.
– Zastanawia tak duża liczba rzutów karnych, szczególnie dla gospodarzy – mówi Sebastian Czepielewski, kierownik ekipy z Białopola. – Sędzia podyktował cztery jedenastki, w tym trzy dla Pławanic. Najgorsze, że po starciu z bramkarzem miejscowych, z podejrzeniem złamania obojczyka pojechał do szpitala Sławomir Leśnicki. My też byliśmy nieskuteczni, dwie okazje zmarnował Tomasz Soroka, jedną – Paweł Kapeluszny.
Pławnice Kamień – Unia Białopole 7:3 (2:1)
Bramki: Petruk (2, 69), Ciejak (19), Dmuch (48 z karnego), Hawryluk (79 z karnego), Antoniak (82), Jakubiec (90 z karnego) – Kapeluszny (44 z karnego, 85), T. Soroka (71).
Pławnice: Dmuch (82 Jakubiec) – Neckar, Ciejak, R. Bochen (70 Sędłak), Prysrtupa, Hawryluk, Krop, filipczuk, Ożóg (73 Nakielski), Wiśniewski (65 Antoniak), Petruk.
Unia: Bralewski – Kaliński, Werbowski (75 Chwedyna), Domińczuk, Madejski, Rakowiecki, Leśnicki (41 Chramęga), M. Soroka (70 Czyżma), T. Soroka, Nafalski (33 Osmanowski), Kapeluszny.
Trzy punkty zostawiła w Kraśniczynie, uważana za faworyta, Granica Dorohusk. Gospodarze, choć przez większą część przegrywali, zeszli jako zwycięzcy.
– Byliśmy odrobinę lepsi, stąd wygraliśmy – mówi Lucjan Fedak, kierownik Tatranu. – Tak słabego meczu nie rozegraliśmy, od czasu kiedy jestem w tym klubie, czyli od trzech lat. Bramki straciliśmy po naszych błędach – skomentował Krzysztof Ruszkiewicz, grający trener ekipy z Dorohuska.
Tatran Kraśniczyn – Granica Dorohusk 2:1 (0:1)
Bramki: Sadlak (78), M. Malinowski (88) – Kotowski (25 z karnego).
Tatran: Szpak – M. Malinowski, P. Mazurek, T. Mazurek, Fedak, Ćwikła, Mielnicki (85 Kowalski), Sawczak (46 Stanisławski), Szponar (70 Maciaszek), Wójcik (46 Ciechański), Sadlak.
Granica: W. Ruszkiewicz – M. Olender (50 Mirzwa), Krzysztof Ruszkiewicz, Góra, Kotowski, R. Malinowski (75 Jenda), Konrad Ruszkiewicz, A. Olender, Dyczko, Zbyrnia (70 Jabłoński), Tarasiuk.
Kłos Chełm – Sawena Sawin 3:0 (2:0)
Bramki: Szpilski (10), Żółciński (28), Ciechoński (82).
Kłos: Walczuk – Pietruszka, Hawyruk, Bogusz, Bazela, Tywoniuk, Wyrostek, Żółciński, Szpilki (80 Ciechoński), Dyszewski (85 Panas), Piekaruś (78 Patyk).
Sawena: Sanderski – Sawa, Dziewulski (46 Kulawczuk), Dawid Swatek, Niemiec, Leśnicki, Rączkowski, Panasiuk (46 Ciołek), Kurec, Poniedziałek, Michalski (70 Dominik Swatek).
Hetman Żółkiewka – Ogniwo Wierzbica 2:3 (0:0)
Bramki: Furmanek (60), Furmaniak (90) – Pilarski (55), A. mazurek (63 z karnego), Bąk (80).
Hetman: Piędzia – Szutko, Tuczyński (70 Furmaniak), K. Górny, Olech, Koprucha, Piotr Skrzypczyński, Przemysław Skrzypczyński, Sztochryn, M. Górny, Furmanek.
Ogniwo: Zagraba – Nowaczek, A. Mazurek, Kołtun, I. Hanc (75 Gryczaniuk), Pasicki (75 Szanfisz), Lechowski (80 P. Mazurek), Kloc, Krawiec (85 Socha), Bąk, Pilarski.
Frassati Fajsławice – Vitrum Wola Uhruska 1:2 (1:1)
Bramki: Stachurski (28) – Wysokiński 18, Mroczek 63.
Czerwone kartki: Wojciech Wójcik (Frassati) w 89 min, za faul. Marcin Walaszek (Vitrum) w 67 min, za druga żółtą,
Frassati: M. Czajka – Trała, Furmaniak (55 D. Wójcik), W. Wójcik, Szadura (46 Madeja), A. Czajka, Suski (75 Pluta), Baran, Olech, Kasperek (60 M. Błaziak), Stachurski.
Vitrum: Polak – Cholawo, Stasiejko, Pawluk, Danielak, Paśnik (80 Dybek), Wysokiński (90 Reps), Kostecki, Marcin Walaszek, Czerpak (65 Mateusz Walaszek), Mroczek.
Ruch Izbica – Agros Suchawa 2:0 (1:0)
Bramki: Rycyk (7), Pawelec (57).
Ruch: Marek – Janeczek, Kita, Łukaszczuk (70 P. Berdzik), Pawelec, Orkiszewski (60 Bojarski), Wójciuk, Kister, Nizioł, Gałka (70 Chmielewski), Rycyk.
Agros: Wójcik – Gałąska, Samoluk, Bylina, Struski, Sołoń (50 Gałęzowski), Tomaszewski, Krawczyk, A. Sekulski, Kociuba, Staszewski (50 Gruszczyński).
Reklama













Komentarze