- Cydr to produkt z potencjałem - lekki, świeży i naturalny. Produkowany z tego, co mamy najlepsze i w dużej ilości - polskich jabłek - mówi Elżbieta Pawłowska, dyrektor Biura Polskiej Rady Winiarstwa.
Nic zatem dziwnego, że kategoria cydrów tak prężnie się rozwija. Rok 2013, sprzedażowo został zamknięty z wynikiem 2 mln litrów. Obecnie do października 2014 r. jest to już ok. 8, 5 mln l i jak prognozują eksperci - to dopiero początek.
- Docelowo dojrzały rynek cydru może osiągnąć poziom 90 mln l rocznie, co jest wielkością realistyczną, gdyż oznacza wzrost konsumpcji na jednego mieszkańca do poziomu przybliżonego konsumpcji w Hiszpanii czy Francji, a nie w państwach będących liderami rynku, takich jak Finlandia, Irlandia lub Wielka Brytania - komentuje Andrzej Sadowski, ekspert Centrum Adama Smitha.
Osiągnięcie pułapu 90 mln l i dogonienie Europy Zachodniej jest możliwe w ciągu najbliższych 5 lat, pod warunkiem jednak, że cydr otrzyma określone wsparcie ze strony państwa. - Krokiem w dobrą stronę dla rozwoju rynku było ustalenie odrębnej stawki akcyzowej na cydry i perry. Teraz powinno to zostać uzupełnione przez inne zmiany regulacyjne, które umożliwiłby przedsiębiorstwom i sadownikom normalne działania marketingowe oraz podejmowanie racjonalnych decyzji inwestycyjnych i rynkowych wzmacniających tę gałąź przemysłu rolno- spożywczego - dodaje Sadowski.
Chodzi tu przede wszystkim o przyznanie cydrom prawa do reklamy i promocji. Producenci zgodnie twierdzą, że tylko dzięki temu będzie można zbudować odpowiedniej wielkości rynek, który pozwoli czerpać, z produkcji cydru maksimum korzyści gospodarczych.Cydr daje szeroki wachlarz możliwości, których do tej pory nie było i pozytywnie oddziałuje na różne segmenty gospodarki. Dla branży sokowniczej, jak mówi Julian Pawlak, prezes stowarzyszenia Krajowa Unia Producentów Soków (KUPS) oznacza poszerzenie asortymentu o nową kategorię produktową. Dla sadowników z kolei stanowi ważne źródło zagospodarowania polskich jabłek. Wedle szacunków prognozowane 90 mln l cydru pozwoli wykorzystać dodatkowo 100 tys. ton jabłek, co jak podkreśla Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP, w momentach załamania rynku może stanowić nieocenioną pomoc nawet dla kilku tysięcy rodzimych gospodarstw.
W sadownictwie cydr pozwala również wykorzystać potencjał starszych upraw jabłoni, a także odmian mało popularnych w bezpośredniej konsumpcji. Wspiera on również rozwój lokalnej przedsiębiorczości. Zgodnie z ustawą winiarską z 2011 r. każdy, kto posiada 1 hektar może wyprodukować, rozlać i sprzedać do 10 tys. litrów rocznie. Oznacza to możliwość pojawienia się na rynku cydrów lokalnych i regionalnych. Wraz z rosnąca popularnością cydrów mogą one stanowić wizytówkę regionów i promować je na cały kraj. Tak jak na świecie istnieje enoturystyka, tak w Polsce można by wykreować cydroturystykę.
Czterokrotny wzrost sprzedaży cydru
Z początkiem 2013 r. ustalono odrębną stawkę podatku akcyzowego na cydry i perry, co pozwoliło kolejnym rodzimym firmom z sukcesem wejść na polski rynek. Od tego momentu popularność cydru nieprzerwanie rośnie, a jego spożycie, do października 2014 r., jest już ponad 4-krotnie wyższe niż w roku ubiegłym.
- 17.11.2014 18:29

Reklama













Komentarze