Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Grała chełmska okręgówka. Sprawdź wyniki spotkań

Po raz ostatni na trenerskiej ławce Brata zasiadł Mirosław Dębski. Razem z nim przebywał tam też nowy szkoleniowiec drużyny z Siennicy Nadolnej, Sławomir Kosior. Gospodarze chcieli godnie pożegnać „starego” trenera i pewnie wygrali 3:1 z Agrosem.
– Po raz ostatni ustalałem skład zespołu, grze zespołu przyglądał się już mój następca. Trochę szkoda odchodzić. Muszę jednak trochę odpocząć, za dużo ostatnio miałem stresu – stwierdził Mirosław Dębski. – Gospodarze byli lepsi i wygrali zasłużenie – ocenił trener Agrosu Grzegorz Nowicki. Brat Cukrownik Siennica Nadolna – Agros Suchawa 3:1 (1:0) Bramki: Kister z karnego (44), Dubas (57), Maśluch (59) – Kociuba (61). Brat: Kowalski – G. Sadlak, Belina, Ćwirta, Dobrzyński, Dulbas (72 Malinowski), Czulak (67 Lubaś), Maśluch, J. Dębski, Kister (89 Rapa), Tymicki (70 Stankiewicz). Agros: Wójcik – Gałązka, Krawczyk, Samoluk, Kociuba, Tomaszewski, Sołoń (70 Nowicki), Baran, Staszewski (65 Karczewski), Sekulski, Struski. Kolejne punkty w tym sezonie straciło Ogniwo Wierzbica. Lider prowadził już 2:0 z rewelacyjnie spisującą się Sabeną Sawin, a mimo to musiał zadowolić się tylko remisem. – Jesteśmy po prostu wściekli – mówił tuż po meczu Jacek Kłos, szkoleniowiec gospodarzy. Miejscowi mieli bez liku okazji do strzelenia kolejnych bramek. Nie uczynili tego. – Nie liczę już wszystkich szans jakie mieliśmy. Skupiam się tylko na tzw. setkach. Zmarnowali je Robert Hanc, Patryk Bąk, Mariusz Pasicki, Norbert Charytanowicz. Już w pierwszej części powinniśmy spokojnie prowadzić co najmniej 6:0. A tak musimy zadowolić się tylko remisem – przyznaje opiekun Ogniwa. Nosa ze zmianami miał trener Saweny, wprowadzając w drugiej części Adriana Kureca. – Adrian zaliczył dwie asysty, przy golach strzelonych przeze mnie – relacjonuje grający szkoleniowiec gości Radosław Ciołek. – Gospodarze byli lepsi, lecz nie zawsze tacy wyrywają. Remis jest dla nas szczęśliwy. Ogniwo Wierzbica – Sawena Sawin 2:2 (2:0) Bramki: Pasicki (27), Krawiec (37) – Ciołek (55, 57). Ogniwo: Zagraba – Mazurek, Nowaczek, Kołtun (60 Kapeluszny), Kloc, I. Hanc, Krawiec, Pasicki, Szanfisz (60 Misiura), R. Hanc (70 Charytanowicz), Bąk. Sawena: Sanderski – Niemiec, Dawid Swatek, Dominik Swatek, Rączkowski, Leśnicki, Korneluk (75 Stec), Sawa, Kuśmierczuk, Ciołek (87 Sawicki), Panasiuk (46 Kurec). Trener rezerw Startu Mirosław Berbeć musiał radzić sobie bez kilku graczy z podstawowego składu. Na studia do Krakowa wyjechał Piotr Witka, kłopoty ze zdrowiem miał Krzysztof Błaszczak. W takich okolicznościach szkoleniowiec musiał łatać dziury juniorami z roczników 1993 i 94. Szansę gry otrzymali Łukasz Nowakowski, Michał Łuczyn, Bartosz Pidek, Grzegorz Marucha. – Spotkanie było w miarę wyrównane, jedynie brak doświadczenia niektórych moich zawodników spowodował, że przegraliśmy – przekonuje trener Berbeć. – Szczególnie pierwsza stracona bramka, to efekt szkolnego błędu naszych juniorów przy wyprowadzaniu piłki z własnej połowy. Goście przyjechali pod wodzą nowego szkoleniowca Tomasza Kędzierskiego. Były zawodnik klubu Vitrumu, już przed tygodniem zainaugurował pracę od wygranej z Unią Białopole (1:0). W sobotę ciszył się z trzech punktów, wywiezionych z Krasnegostawu. Przyjezdni mogli odnieść bardziej okazałe zwycięstwo, gdyby mieli lepiej ustawione celowniki. Dogodnej okazji do podwyższenia nie wykorzystał Marcin Walaszek, który w 80 min przegrał pojedynek z bramkarzem gospodarzy Mirosławem Wróblem. Zadowolony z postawy swoich podopiecznych jest trener. – Widać, że zespół wie czego chce. Każdy w drużynie zna swoje obowiązki i stara się je doskonale realizować. Atmosfera w zespole jest dobra. Oby w kolejnych meczach nasz zespół nadal wygrywał – mówi Tomasz Kędzierski. Start II Krasnystaw – Vitrum Wola Uhruska 2:3 (1:2) Bramki: Banasiak (45), Bąk z karnego (90) – Marcin Walaszek (18), P. Wielgus (28), Mroczek (70). Start II: Wróbel – Bąk, Fiszer, Łuczyn, Nowakowski (46 Pidek), Zdunek, Bury (62 Wójtowicz), J. Salitra, Banasiak, Frącek (70 Marucha), Barcicki. Vitrum: D. Polak – Cholawo (85 M. Polak), Stasiejko, Danielak, Czerpak, Dybek (55 Mateusz Walszek), Pawluk, P. Wielgus (80 M. Wielgus), Superniak, Mroczek (88 Reps), Marcin Walaszek. Kłos Chełm – Tatran Kraśniczyn 4:0 (1:0) Bramki: Ciechoński (23, 70, 88), Kowalski (samobójcza 65). Kłos: Klekotka – Hawryluk, Billewicz (60 Pietruszka), Bogusz, Wyrostek, Gwardiak, Żółciński (46 Tywoniuk), Kuchta (75 Kolano), Dyszewski, Szpilki (75 Panas), Ciechoński. Tatran: Piotr Szpak – Mazurek, Paweł Szpak, Mielnicki, Stanisławski, M. Sawczak (46 Szponar), P. Sawczak (46 Kowalski), Maciaszek, Ciechański (82 Milnicki), Sadalk, Malinowski. Unia Białopole – Granica Dorohusk 3:1 (1:0) Bramki: M. Soroka (43), Kapeluszny (70), P. Domińczuk (85) – Kulbicki (30). Unia: Kargul – S. Domińczuk, Chwedyna, Madejski, Demczuk, Osmanowski (46 Chramęga), Rakowiecki, Piekaruk, Werbowolewski (60 P. Domińczuk), Nafalski (35 Kapeluszny), M. Soroka (85 Łukaszewski). Granica: W. Ruszkiewicz – Tarasiewicz, Mirzwa, Sergijuk, P. Ruszkiewicz (46 Konrard Ruszkiewicz), Krzysztof Ruszkiewicz, Kulbicki (46 Malinowski), Koziński, Jenda, Jabłoński (70 Dyczko), M. Olender. W 9 min Adam Nafalski nie wykorzystał rzutu karnego (trafił w słupek). Hetman Żółkiewka – Ruch Izbica 4:0 (2:0) Bramki: Pidek (5, 55, 78), Furmanek (22). Hetman: Piędzia – Olech, Tuczyński, Furmaniak (81 Batyra), Przemysław Skrzypczyński, Limek, Koprucha (65 Rozner), Sztochryn, Pidek (86 K. Górny), M. Górny (75 Szutko), Furmanek. Ruch: Bodio – Kita, Fornal, Nizioł, Pawelec (60 Łukaszczuk), Iracki (60 Ożga), Kister, Wójciuk, Łata (80 Bojarski), Berdzik (46 Horecki), Basiński. W 14 min Robert Fornal (Ruch) przestrzelił rzut karny. Pławnice Kamień – Frassati Fajsławice 3:1 (2:0) Bramki: Krop (3), Ciejak (38), Brykalski (89) – Olech (77). Pławanice: Jakubiec – Neckar, R. Bochen (75 Omelko), Hawryluk, Ciejak, Krop (80 Ożóg), Janas, T. Bochen, Petruk, Stocki, Brykalski. Frassati: M. Czajka – Pluta (30 Krusiński, 60 Błaziak), Trała, Wójcik, Szadura, Olech, A . Czajka, Stacharski, Madeja, Kasperek, Węgrzyn. Czerwona kartka: Łukassz Kasperek (Frassati) w 90 min, za drugą żółtą.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama