Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Staniec: Jeszcze nie kapituluję

ROZMOWA Z Mirosławem Stańcem, trenerem piłkarek Górnika Łęczna
- Ciekawe pytanie (śmiech – przyp. red.). Mam nadzieję, że stanie się to w najbliższej kolejce w Sosnowcu. Na razie nie było nam dane cieszyć się z wygranej, bo okazuje się, że w tej lidze liczy się nie tylko lepsza gra i dużo stworzonych sytuacji bramkowych, ale skuteczność, i to co wpada do siatki. - Może nie w sześciu, ale w ostatnich trzech na pewno. Te pierwsze porażki były wkalkulowane. Nie mówiłem tego głośno dziewczynom, ale liczyłem się z przegranymi na początku. Natomiast później mieliśmy trochę pecha, jak w Szczecinie, i doszły kontuzje, po których rozsypał nam się środek zespołu. - Dla części zawodniczek na pewno tak. Zwłaszcza dla defensywy. Niektóre zawodniczki nie wytrzymują psychicznie. Na treningu spisują się super, a kiedy przychodzi do meczu są całe w nerwach. - Akurat jej to nie dotyczy, bo ona powinna sobie spokojnie poradzić. Z nią jest jednak inny problem, ale nie chcę o tym mówić publicznie. Do pewnego momentu sam nie wiedziałem, co się z nią dzieje, ale mam nadzieję, że teraz weźmie się za siebie i w kolejnych meczach wróci do tej dyspozycji, jaką prezentowała wiosną w I lidze. - Zdaję sobie sprawę, że wyniki są marne i nie zadowalają działaczy klubu. To normalne, że w tej sytuacji w każdej chwili mogą mi podziękować. Na razie jednak nie miałem takich sygnałów. Nie kapituluję i robię swoje. Wiem, że ten zespół stać na dobrą grę i może spokojnie utrzymać się w ekstralidze. Taki jest cel na ten sezon.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama