Echo - Omega 3:1. Pozostałe wyniki zamojskiej okręgówki
W historii gier obu drużyn Omega tylko raz wygrała z Echem. Można więc powiedzieć, że w sobotę tradycji stało się zadość. Lider ze Starego Zamościa znów został bowiem rozbity przez ekipę z Zawady.
- 04.10.2010 11:07
Mimo tej porażki piłkarze Omegi pozostali liderem, bo trzy punkty zgubił też w sobotę Tur Turobin, który przegrał 1:2 ze Spartą Wożuczyn. Honorowe trafienie dla gości zaliczył dopiero na cztery minuty przed końcem meczu Andrzej Ignaciuk, w dodatku strzelając gola z rzutu karnego.
– Zespół Echa wybitnie nam nie leży – przyznaje Waldemar Sękowski, trener Omegi. – To doświadczona drużyna, a poza tym w tej lidze nie ma łatwych meczów i każdy punkt trzeba wywalczyć. Inna sprawa, że z różnych przyczyn zabrakło nam w sobotę pięciu zawodników z podstawowego składu. Odpoczywali między innymi wszyscy Brazylijczycy – dodaje.
Lider miał dwie dobre okazje do tego żeby strzelić bramkę. Nie wykorzystał ich, i to się zemściło, bo Łukasz Sowa kapitulował potem aż trzykrotnie. Gospodarze mieli nieco ułatwione zadanie, bo od 70 min grali z przewagą jednego zawodnika. Sędzia wyrzucił z boiska obrońcę Łukasza Sękowskiego, za faul, na wychodzącym sam na sam z bramkarzem, Nigeryjczyku Nanonse.
– Mamy fart do Omegi – komentuje Paweł Kendra, piłkarz Echa. – Zagraliśmy dobry mecz. Mogliśmy strzelić jeszcze dwie bramki, ale sędzia nie podyktował dla nas dwóch karnych. Goście też nie grali źle. Gdyby wykorzystali sytuacje, jakie mieli to wynik mógłby różny. Ale tym razem szczęście uśmiechnęło się do nas.
Ekipa ze Starego Zamościa musi teraz szukać punktów w kolejnych spotkaniach. Teraz czeka ją mecz z czającym się za jego plecami Turem Turobin. – Mam nadzieję, że wrócą na niego wszyscy, których zabrakło z Echem – kwituje trener Sękowski.
Piłkarze Tura Turobin, którzy jeszcze niedawno byli liderem tabeli zamojskiej okręgówki, najwyraźniej przeżywają kryzys formy. Po porażce 0:3 w Hrubieszowie, w sobotę znów przegrali, i to na własnym boisku ze Spartą Wożuczyn 1:2. Pierwsza połowa spotkania była wyrównana i zakończyła się bezbramkowym remisem. Kibice na stadionie w Turobinie goli doczekali się w drugiej odsłonie. Niestety dla nich, skuteczniejsi w ich strzelaniu byli goście.
– Mecz toczył się w szybkim tempie – opisuje Jarosław Korzeń, trener Sparty Wożuczyn.
– O ile w pierwszej połowie gra była wyrównana, to w drugiej, przewaga należała do nas. Kontrolowaliśmy przebieg spotkania, choć muszę przyznać, że w końcówce akcje gospodarzy przyprawiały nas o palpitację serca. Tur stwarzał duże zagrożenie ze stałych fragmentów gry. Na szczęście udało nam się odeprzeć jego ataki – dodaje.
Co ciekawe, pierwszą bramkę dla Sparty strzelił właśnie trener Korzeń.
– Nie, tak niestety wyszło – śmieje się 36-letni szkoleniowiec. Wynik na 2:0 podwyższył Bartłomiej Grześnikowski. Honorowe trafienie dla Tura zaliczył Bartek Kowalik, ale na więcej tego dnia nie było już stać miejscowych.
– Tur się zdrzemnął – mówi żartobliwie Marian Lachowicz, kierownik drużyny z Turobina komentując dwie ostatnie porażki.
– Była szansa żeby wygrać ten mecz, ale zawodnicy zagrali na stojąco, a w ten sposób na pewno nie da się osiągnąć zwycięstwa. Nie załamujemy się jednak tymi porażkami, bo miejsce jakie mamy w tabeli nam odpowiada. Teraz myślimy już o spotkaniu z Omegą. Oby zespół zagrał z zaangażowaniem, bo bez niego nie ma szans na dobry wynik – kończy M. Lachowicz.
Tur Turobin – Sparta Wożuczyn 1:2 (0:0)
Bramki: B. Kowalik (84) – Korzeń (55), Grześnikowski (75).
Tur: Derewecki – Jarmuł, M. Kowalik, Szarlip, Woźny, Gorczyca (64 Kosidło), P. Lachowicz (58 Kryk), B. Kowalik, Omiotek (70 A. Lachowicz), Brodaczewski, Pyda.
Sparta: Pijajko – Krawczyk, Pachla, Sypko, Gontarz (46 Reis), Korzeń, M. Antoniuk, Późniak, K. Antoniuk, Olszewski (90 Sak), Grześnikowski (84 Gilarski).
Sędziował: M. Węgrzyn.
Ostoja Skierbieszów – Cosmos Józefów 4:2 (0:2)
Bramki: Gulak (53, 55, 84), Malec (90) – Piechnik (15), Podolak (30).
Ostoja: Baranowski – Kondrakiewicz (61 Janda), Musiel, Kowalski, Kierepka (75 Pałka), Wawryk, Kapłon, Budzyński, Bojko (46 Pieczykolan), Gulak, Muda (75 Malec).
Cosmos: Darda – Nowak, Późniak, Puźniak (65 Gontarz), Jaworowski, Holko, Podolak, K. Przybysławski, Bielak (70 P. Przybysławski), Piechnik, Dołęcki.
Sędziował: Szczurek.
Kryształ Werbkowice – Tanew Majdan Stary 2:1 (0:0)
Bramki: Krupa (70), Lebiedowicz (75) – Ruszczak (60).
Kryształ: Suchodolski – Wójtowicz, Krupa, Paweł Musiał, Sowa, Łazorczyk (70 Szczyrba), Tyrka, Lebiedowicz (90 Łurzyńki), Reszczyński, Piotr Musiał, Mariusz Musiał.
Tanew: Szponar – Solak, Cios, T. Gromadzki, Zań, Ruszczak (70 Żbikowski), P. Gromadzki, Rymarz, Mateusz Kowal, Niemiec (80 Grab), Michał Kowal.
Sędziował: Swacha.
Do Różańca przyjechało ok. 80 kibiców Unii Hrubieszów i przez całe spotkanie zachowywali się bardzo dobrze. – Należą im się duże brawa i pochwały, bo do samego końca kibicowali swoim zawodnikom i przez cały mecz nie padło przy tym żadne przekleństwo. To rzadkość na polskich stadionach – mówi Robert Kupczak, wiceprezes Gromu Różaniec.
Grom Różaniec – Unia Hrubieszów 2:0 (2:0)
Bramki: Wojtowicz (42), Podgórski (45+1).
Grom: Miszta – Grasza, Tarnowski, Jung, Mazur, Brzyski, Wojtowicz, Podgórski, Larwa (88 Antolak), Piętak, Wróbel.
Unia: Płandowski – Ślążak, Baran, Całka (78 Grzeszczyk), Wysocki (82 Błaszczyński), Pędzik (71 Bury), Gomuła (46 Witkowski), Otręba, Nowak, Oleszczuk, Przeworski.
Sędziował: B. Kapłon.
Sparta Łabunie – Victoria Łukowa Chmielek 3:1 (2:0)
Bramki: Szerafin (9, 25,65 z karnego) – Zarębski (61, z karnego).
Sparta: Gaca – Podpryga, Burdzy, Kosak, Batalia (13 Bajaka), Batorski, Juszczak (75 Branecki), Szerafin, Kozioł, Sasyn, Wolski junior.
Victoria: Kurowski – Szostak, Tadra, Pawlik (46 Pałubski), Goch, Paluch, Kozyra (78 Mojak), Zarębski, Stelmnach, Leniart, Robak (84 Rymarz).
Czerwona kartka: Kozioł (Sparta, 85 min, za drugą żółtą). Sędziował: Kapitan.
Igros Krasnobród – Korona Łaszczów 4:1 (1:1)
Bramki: Wasilewski (5,70 z karnego), Bartecki (80), Gmyz (85) – Brytan (10, z karnego).
Igros: Siemko – Kudełko, Adamczuk, Gradziuk, Kozłowski, Tyrka (80 Gmyz), Margol, Wasilewski, Giermuda (70 Kawka), Gozdek (70 Kołtun), Bartecki.
Korona: Sadowski – Szarowolec, Chwała, Seń, Chromiec, Borowiak, Martyniuk, Dyda, Kuźniarski (76 Galant), A. Mac (67 Romańczuk), Brytan.
Czerwona kartka: Adamczuk (Igros, 10 min, za faul), Chwała (Korona, 75 min, za faul). Sędziował: Tymecki.
Relax Księżpol – Olimpiakos Tarnogród 1:1 (0:0)
Bramki: Gawroński (80) – Czerw (70, z karnego).
Relax: Pałubski – Świąder (46 Łebko), Paluch, Przeszło, Tatara, Birut, Beda (75 Potocki), Bielesz, Poliwka, Gawroński, Karpik (80 Watrak).
Olimpiakos: P. Borowski – E. Granda, Czerw, Chamot, Grelak, Dec, Król (75 R. Bździuch), Blicharz, Borowski, Baran, Dołęcki (80 Wojda).
Sędziował: Ukalski.
Reklama













Komentarze