Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zarząd Bogdanki i związkowcy nie chcą przejęcia kopalni przez NWR

Zarząd Bogdanki kategorycznie sprzeciwił się wczoraj planom wykupu akcji kopalni przez czeskiego potentata węglowego. Twierdzi, że przejęcie negatywnie wpłynęłoby na kondycję spółki. Identyczne stanowisko przedstawili związkowcy.
– Cena zaproponowana przez spółkę New World Resources za akcje Bogdanki jest rażąco niska – mówi nam Mirosław Taras, prezes Lubelskiego Węgla Bogdanka. – Dlatego nasze stanowisko jest jednoznaczne: jesteśmy zdecydowanie przeciwni próbie przejęcia spółki. Wczoraj minął termin, w którym zarząd Bogdanki miał się ustosunkować do wezwania czeskiego potentata węglowego – spółki NWR – do sprzedaży akcji kopalni. Za jedną akcję NWR proponuje 100,75 zł (aktualny kurs na giełdzie to ok. 106 zł). Czesi nie kryją przy tym, że chcą wchłonąć Bogdankę, wycofać ją z giełdy, a jej siedzibę przenieść poza Polskę. – Plany NWR nie były nigdy omawiane ani konsultowane z nami – dodaje Taras. – Bezpośrednio przed wezwaniem otrzymaliśmy materiał dotyczący projektu konsolidacji. Przeanalizowaliśmy go z fachowcami i na tym oparliśmy nasze stanowisko: widzimy ryzyko znacznych negatywnych skutków przejęcia dla spółki oraz brak jakichkolwiek korzyści finansowych. W swojej opinii zarząd podkreśla także, że ewentualne przeniesienie centrum decyzyjnego do Londynu może mieć negatywny wpływ na efektywność zarządzania, stan zatrudnienia oraz program inwestycyjny. \"NWR nie uwzględnił interesu pracowników – akcjonariuszy i nie przedstawił, na jakich zasadach pracownicy, którzy nieodpłatnie nabyli akcje, będą mogli realizować swoje uprawnienia w razie ewentualnego wycofania akcji spółki z obrotu na GPW czy też połączenia z NWR” – czytamy w oświadczeniu. Takie stanowisko jest na rękę związkowcom z Bogdanki. Oni także przedstawili swoją opinię w sprawie przejęcia. I jest ona także negatywna. – Wrogie przejęcie to ryzyko ograniczenia inwestycji w kopalni i redukcja miejsc pracy. To wreszcie pozbawienie nas samodzielności i utrata wpływów podatkowych dla regionu – twierdzi Czesław Brzyski, z-ca przewodniczącego \"Solidarności” w Bogdance. I dodaje: W tej sprawie mówimy z zarządem jednym głosem. Kolejny raz pokazujemy, że nie oddamy kopalni bez walki. Ale \"nie” zarządu i związków nie przesądza sprawy przyszłości Bogdanki. Jej losy są w rękach Otwartych Funduszy Emerytalnych, które mają 39 proc. akcji. Na razie OFE nie przyjęły oferty NWR uważając, że wartość akcji Bogdanki jest wyższa. Czesi natomiast nie podnoszą swojej ceny. – Ale to wszystko może się jeszcze zmienić. Jeśli NWR podwyższy swoją ofertę, OFE na pewno ją rozważą. Wszystko jest kwestią ceny – komentuje Robert Wolanin, dyrektor Domu Maklerskiego IDM S.A. w Lublinie.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama

WIDEO

Reklama