Sparta - Omega 1:2. Wyniki zamojskiej okręgówki
Czwórka brazylijskich piłkarzy Omegi Stary Zamość przebywała w minionym tygodniu na testach w Zagłębiu Lubin. W niedzielę trzech z nich zagrało przeciwko Sparcie Entra Łabunie, ale gole na wagę trzech punktów dla wicelidera zamojskiej okręgówki zdobył Andrzej Ignaciuk.
- 25.10.2010 10:17
Pedro Perin, Roger Santos, Luann Da Silva i Rafael Andrade trenowali razem z zespołem Młodej Ekstraklasy Zagłębia Lubin w minionym tygodniu. Oprócz tego wzięli też udział w meczu sparingowym. – I z tego co wiem, spodobali się tam – mówi Waldemar Sękowski, trener Omegi.
Najlepsze wrażenie na lubińskich szkoleniowcach wywarł Perin. Kwestia ewentualnych przejść Brazylijczyków do Zagłębia powróci zapewne w grudniu, po rozpoczęciu okienka transferowego. Wówczas cała czwórka powinna jeszcze raz pojechać na testy do miedziowego klubu.
Wczoraj mało brakowało a Entra Sparta sprawiłaby dużą niespodziankę urywając dwa punkty wiceliderowi i zdecydowanemu faworytowi tego spotkania. Co prawda w pierwszej połowie wszystko szło po myśli gości, ale w 79 minucie ich miny zrzedły po tym, jak Mateusz Bojar skapitulował po strzale Krzysztofa Sasyna.
Na szczęście Omega miała w swoich szeregach Ignaciuka, który na pięć minut przed końcem znalazł się w odpowiednim miejscu i strzelił gola na 2:1. – Mieliśmy dużo sytuacji strzeleckich, ale zwłaszcza w drugiej połowie zagraliśmy nieskutecznie – zaznacza trener Sękowski.
W Sparcie nie załamują rąk. – Szkoda, ale zapewniam, że to nasza ostatnia porażka w tej rundzie. Do składu wracają zawodnicy, których z różnych przyczyn do tej pory nie było – kończy z optymizmem Stanisław Juszczak, prezes klubu z Łabuń.
Do tej pory piłkarze Unii Hrubieszów grali bezkompromisowo wygrywając pięć spotkań i tyle samo przegrywając. Wczoraj podopieczni trenera Wojciecha Rycaka zanotowali pierwszy w tym sezonie remis. Dwa punkty zabrał im beniaminek z Księżpola.
Co ciekawe, obie bramki w tym meczu padły z rzutów karnych. Najpierw celnie z jedenastu metrów strzelił Michał Gawroński i goście prowadzili 1:0, a potem to samo uczynił kapitan Unii Wojciech Baran wyrównując stan meczu.
– Szkoda tych punktów, bo teraz mamy już małe szanse na zajęcie trzeciego miejsca na koniec rundy, a taki cel postawił przed drużyną zarząd klubu – przyznaje Krzysztof Jóźwik, kierownik drużyny z Hrubieszowa.
Rzeczywiście, przed Unią ciężkie mecze, m.in. z Olimpiakosem Tarnogród na wyjeździe i Koroną Łaszczów u siebie, a więc o powiększenie dorobku punktowego nie będzie łatwo. – Nie wiem co się z nami stało, ale w ostatnich czterech meczach, gdzie graliśmy z beniaminkami zdobyliśmy tylko jeden punkt. Teraz zabrakło nam woli walki i ambicji, którą wykazali się piłkarze Relaxu – dodaje kierownik hrubieszowskiego zespołu.
Gospodarze mogą sobie pluć w brodę, bo już w pierwszych piętnastu minutach spotkania mogli strzelić dwie bramki. Zarówno Ireneusz Bury, jak i Andrzej Całka nie byli jednak w stanie pokonać Tomasza Pałubskiego. Mało tego. Sędzia podyktował dla nich jeszcze jednego karnego, ale tym razem nie popisał się Rafał Oleszczuk marnując znakomitą okazję w 55 minucie.
Goście mieli przy tym sporo pretensji do arbitra. – Ten karny był z kapelusza – oburza się Marcin Mura, trener Relaxu. – Cieszę się z remisu, bo zagraliśmy w tym meczu bez pięciu podstawowych zawodników. Mimo to zespół pokazał charakter, a najlepszy na boisku był Darek Pieczykolan – dodaje szkoleniowiec.
Dla jego drużyny był to z kolei piąty remis w sezonie. Księżpolanie powoli ciułają więc punkty potrzebne do utrzymania w lidze.
W pozostałych meczach ciekawie było w Józefowie, gdzie lider tabeli – Tur Turobin – dopiero w ostatniej minucie uratował trzy punkty. Zwycięstwo zapewnił gościom Marek Kowalik. Niepocieszony po kolejnym, piątym już w tej rundzie remisie, był z kolei wiceprezes Gromu Różaniec Robert Kupczak. Na uwagę zasługuje wyczyn Pawła Gulaka, który strzelił wszystkie trzy bramki dla Ostoi Skierbieszów.
Problemy kadrowe sprawiły, że Echo Zawada zagrało przeciwko Kryształowi gołą jedenastką, a w drugiej połowie już nawet dziesiątką, bo junior Piotr Bargieł z przyczyn regulaminowych nie mógł przebywać więcej na boisku. – Ale cieszę się, że wyszliśmy z tego z twarzą – mówi Mariusz Sokołowski, kierownik drużyny, który sam przebrał się w strój i wystąpił w ataku.
Korona Łaszczów – Ostoja Skierbieszów 1:3 (0:1)
Bramki: Ł. Kuźniarski (58) – Gulak (44, 63, 82).
Korona: Sadowski – Szarowolec, Huć (73 Rogulski), Chwała, Ulanowski, Chromiec, Ł. Kuźniarski, Borowiak, Seń, A. Mac (59 Galant), Dyda.
Ostoja: Baranowski – Gulak, Kapłon, Musiel, Kowalski (83 Pieczykolan), Ziarkiewicz, Wajdyk, Janda, Budzyński (86 Litwiniec), Pałka, Kondrakiewicz.
Sędziował: Kudela.
Victoria Łukowa Chmielek – Olimpiakos Tarnogród 0:1 (0:1)
Bramka: M. Borowski (20).
Victoria: G. Goch – Paluch, Szostak, Tadra, Mojak (46 Jonak), Kozyra (75 Dąbrowski), Leniart, Robak, Zarębski (55 Siembida), Rymarz, J. Goch (75 Góra).
Olimpiakos: P. Borowski – R. Granda, Bielak (60 Mazurek), Grelak, Blicharz, Dominik Chamot, Baran, M. Borowski, Czerw, Dołęcki (70 Bździuch), Karpik (72 Wojda).
Czerwona kartka: Robak (Victoria, 60 min, za niesportowe zachowanie). Sędziował: Tucki.
Sparta Wożuczyn – Igros Krasnobród 0:3 (0:2)
Bramki: J. Gielmuda (20, 45), Bartecki (60).
Sparta: Pijajko – Krawczyk, Pachla, Mroczka, Gontarz (46 Sak), Korzeń, M. Antoniuk (46 Rejs), Późniak, K. Antoniuk, Grześnikowski (80 Gielarski), Olszewski.
Igros: Siemko – Kudełko, Bartecki, Adamczuk, Borek, Margol, B. Gielmuda (90 Biela), Kozyra (70 Wyrwa), Tyrka (75 Gmyz), J. Gielmuda (60 Kawka), Lewandowski.
Sędziował: Borowiński.
Tanew Majdan Stary – Grom Różaniec 1:1 (0:1)
Bramki: Niemiec (70) – Piętak (42).
Tanew: T. Gromadzki – Solak, Cios, Grab, Kimak, Rymarz (60 Szcząchor), P. Gromadzki (73 Żbikowski), Ruszczak, Kowal, Niemiec, Kotwis.
Grom: Miksza – Mazur, Jung, Grasza, Kaproń, Larwa (65 Kwiatkowski), Brzyski, Wojtowicz, Podgórski (75 Antolak), Piętak, Wróbel.
Sędziował: Kapitan.
Cosmos Józefów – Tur Turobin 2:3 (1:0)
Bramki: Kozyra (37), Hałasa (78) – Pyda (57), Szarlip (60), M. Kowalik (90).
Cosmos: Darda – Puźniak (70 Momot), Późniak, Jaworowski, Nowak, Holko, Hałasa, Bielak, Kozyra (70 Przybysławski), P. Dołęcki, Piechnik.
Tur: Goliński – Krzyszkowski, M. Kowalik, Szarlip, Jarmuł, Gorczyca, Omiotek, B. Kowalik, P. Lachowicz (80 Szuba), Brodaczewski (88 Kosidło), Pyda.
Sędziował: Góra.
Kryształ Werbkowice – Echo Zawada 3:0 (2:0)
Bramki: J. Kaczoruk (8), Onkiewicz (30), Piotr Musiał (64).
Kryształ: Mulewski – Wójtowicz (81 Juszczuk), Krupa, J. Kaczoruk, Paweł Musiał, Onkiewicz (80 Łazorczyk), Tyrka, Sowa, Piotr Musiał (65 Podolak), M. Musiał, P. Kaczoruk (70 Kusiak).
Echo: Głąb – Hamerla, Hubala, Pieczykolan, Kendra, Garbaty, Duda, Pliżga, Bargieł, Waga, Sokołowski.
Sędziował: Olcha.
Reklama













Komentarze