Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

W sezonie 2015 w Nice PLŻ ma jeździć osiem drużyn. Jest duża szansa, że jedno z wolnych miejsc zajmie KMŻ Lublin

W ub. tygodniu w Warszawie odbyło się spotkanie Głównej Komisji Sportu Żużlowego z klubami Nice PLŻ i PLŻ 2. Ustalono na nim, że decyzja o ostatecznym składzie lig żużlowych w Polsce zapadnie 14 grudnia.
– Mam nadzieję, że w ekstralidze pojedzie osiem drużyn, osiem w I lidze, a pozostałe, i aby było ich jak najwięcej, w II. Jeżeli zdarzy się tak, że drużyn w II lidze będzie zbyt mało będę mocno namawiał, aby najsilniejsze kluby wystawiły swoje drugie zespoły – powiedział na łamach serwisu polskizuzel.pl Andrzej Witkowski, prezes PZMot.

– Teoretycznie jest szansa, że pojedziemy w nadchodzącym sezonie w pierwszej lidze, a nie w drugiej – mówi Andrzej Zając, prezes KMŻ Lublin. – Wszystko zależy od tego, czy Rzeszów zdecyduje się na start w ekstralidze. Jeśli nie, a szansę awansu wykorzysta też Wanda Kraków, to wówczas pozostanie nam wyłącznie druga liga.

– Jeśli chodzi o PGE Marmę Rzeszów, to nie dotarło do mnie oficjalne stanowisko, że nie będzie jechać w ekstralidze. Zatem czekamy. Kiedy poznamy skład lig? 13 grudnia mamy plenum ZG PZM, dzień później podamy skład lig, czyli wtedy, kiedy zakończy się proces licencyjny. Ewentualne licencje warunkowe będziemy wydawać bardzo ostrożnie – dodaje Witkowski.

Nie jest tajemnicą, że wydając decyzję o kształcie lig GKSŻ będzie się kierowała głównie tym, czy klub spełnia wymogi licencyjne. W przypadku KMŻ już teraz wiadomo, że tak nie będzie.

– Jesteśmy przygotowani na to, iż przyznana nam zostanie licencja warunkowa. Mamy długi wobec zawodników (ok. 350 tys. zł – przyp. red.) i nie jesteśmy w stanie ich spłacić w tym roku. Na mocy porozumień będziemy to robić do maja 2015 r. Mimo wszystko nie wyobrażam sobie aby żużel w Lublinie zaginął. Zamierzamy złożyć wniosek o licencję, zarówno na I jak i na II ligę. Na rozstrzygnięcie GKSŻ będziemy czekać z niecierpliwością. Od niego będzie zależało jakich zawodników mamy kontraktować na przyszły sezon i jaki szykować budżet – podkreśla Zając.

Sprzedają nawet auto
Sytuacja finansowa KMŻ jest na tyle poważna, że działacze szukają pieniędzy gdzie tylko się da. Klub wystawił nawet na sprzedaż samochód – Opla Zafira (rocznik 2003, I rejestracja 26.01.2012, stan dobry, instalacja gazu CMG, komplet kół zimowych). Zainteresowani mogą się kontaktować telefonicznie pod nr 507 191 549. – W naszej sytuacji nawet te 8-9 tysięcy zł się przyda. A służbowe auto jest nam niepotrzebne, bo każdy z nas ma swój samochód – tłumaczy prezes Zając.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama