Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Cisy Nałęczów potrzebują pomocy

Przerwa zimowa w rozgrywkach lubelskiej klasy okręgowej przebiega bardzo sennie. W większości klubów działacze deklarują chęć utrzymania aktualnej kadry oraz uzupełnienie jej kilkoma zawodnikami.
Najgorzej sytuacja przedstawia się w Cisach Nałęczów, gdzie nie jest pewne czy zespół przystąpi do rundy wiosennej. – Czekamy na nowy budżet gminy. Aby móc spokojnie funkcjonować, potrzebujemy około 120 tys. zł dotacji. Bez tych pieniędzy gra w "okręgówce” nie ma najmniejszego sensu – tłumaczy Andrzej Depta, trener Cisów. Wiadomo, że na wiosnę w jego ekipie najprawdopodobniej nie będzie występował Karol Herda, który szuka sobie klubu w wyższej lidze. – Nie będziemy mu przeszkadzać w zmianie klubu. To zakłada nasza umowa dżentelmeńska. Karol i tak zrobił dużo dla naszego klubu – dodał Depta. Z innego rodzaju problemami zmagają się działacze Wisły Annopol i Polesia Kock. Obie drużyny z powodu remontu boiska w rundzie rewanżowej będą musiały występować na obcych stadionach. Ta sytuacja martwi zwłaszcza fanów w Annopolu. – Nie będzie łatwo, zwłaszcza, że w Gościeradowie, gdzie będziemy grać na wiosnę, boisko jest nieco węższe – tłumaczy Wiesław Tokarski, prezes Wisły. Jak rozwiązać ten problem będzie zastanawiał się nowy trener, który ma zostać wybrany w tym tygodniu. Wszystko wskazuje na to, że będzie nim Marcin Wróbel, opiekun KSZO II Ostrowiec Świętokrzyski. Z kolei Polesie Kock wiosną będzie występować w Krzywdzie. – Radzyń Podlaski był zbyt drogi, a boisko Lewartu Lubartów jest bez przerwy zajęte – tłumaczy Leon Filipek, kierownik Polesia. Szósty zespół "okręgówki” zostanie wzmocniony Jackiem Cybulem z Sokoła Adamów. Swoją karierę planuje wznowić także Marcin Bujek, najskuteczniejszy w ostatnich latach zawodnik Polesia.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama