Po rundzie jesiennej AMSPN Hetman Zamość jest liderem lubelskiej IV ligi. Zespół prowadzony najpierw przez trenera Jana Złomańczuka, a następnie przez Andrzeja Rycaka, ma tylko punkt przewagi nad drugim Powiślakiem Końskowola, ale jest na dobrej drodze żeby powrócić do III ligi.
– W tej chwili jesteśmy na etapie roztrenowania, który potrwa do 15 grudnia – mówi Rycak. – W zajęciach uczestniczy większość zawodników, bo są miejscowi, więc nie ma z tym żadnego problemu. Żaden z piłkarzy nie zgłaszał na razie chęci odejścia. Co prawda pojawiły się zapytania z innych klubów o paru z nich, ale bez konkretów.
Wiadomo, że trener Rycak, a także Włodzimierz Kwiatkowski, dalej będą pracować z drużyną. – Taką decyzję podjął zarząd klubu. Na wiosnę chcielibyśmy wzmocnić zespół. Potrzebujemy zawodników na dwie pozycje. Ale teraz za wcześnie na szczegóły, bo wiele będzie zależało od budżetu jakim będzie dysponował klub – podkreśla Rycak.
Tymczasem zimą w zamojskim klubie szykują się spore zmiany. Jak udało nam się ustalić z funkcji prezesa zrezygnował właśnie Marcin Łyś, który porozumiał się już z występującym w zamojskiej klasie okręgowej Sokole Zwierzyniec, gdzie ma być trenerem. – Nic o tym nie słyszałem. Wiem jedynie, że zarząd klubu ma się zebrać w poniedziałek (dziś – przyp. red.) – mówi Rycak.
Z prezesem Łysiem nie udało nam się wczoraj skontaktować, ale o jego dymisji głośno mówiono m.in. na sobotnim zebraniu sprawozdawczym LZPN.
To nie koniec zaskakujących wiadomości. W środę ma dojść do spotkania Andrzeja Wnuka, kandydata PiS na prezydenta Zamościa z kibicami KS Hetman. Rozmowy mają dotyczyć reaktywacji klubu.
– Uważam, że jest na to szansa – mówi Zbigniew Pająk, były trener i działacz KS Hetman Zamość. – Jeśli nowy prezydent znalazłby środki na funkcjonowanie klubu to za zgodą LZPN mógłby on wystawić drużynę do rozgrywek IV ligi, tak jak za zasługi uczyniły to mające podobne kłopoty ŁKS Łódź czy Pogoń Szczecin.
Jeden ze scenariuszy zakłada, że po reaktywacji oba zamojskie kluby mogłyby ze sobą współpracować. KS Hetman zająłby się prowadzeniem drużyn seniorskich, zaś AMSPN młodzieżowych, czyli tego, do czego został powołany.
– Wystarczyłoby podpisać stosowne porozumienie. Czy odejście prezesa Łysia może to ułatwić? Tego nie wiem. Choć także doszły do mnie słuchy o jego rezygnacji, ale nie ma żadnego potwierdzenia tej informacji. W tej chwili to nieważne. Chcemy żeby KS Hetman Zamość znów zaczął funkcjonować. Potem będziemy myśleć o reszcie – podkreśla Pająk.
Reklama
Rewolucja w AMSPN Hetman?
Według nieoficjalnych informacji Marcin Łyś zrezygnował z funkcji prezesa AMSPN Hetman Zamość i ma być trenerem Sokoła Zwierzyniec. To nie koniec, bo jeden z kandydatów na prezydenta Zamościa ma rozmawiać z kibicami o reaktywacji KS Hetman. Oba kluby mogłyby zacząć współpracować
- 23.11.2014 23:17
Reklama












Komentarze