Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

W Omedze Stary Zamość już po wyborach, w Unii Hrubieszów wciąż czekają

Podczas gdy piłkarze odpoczywają do akcji wkroczyli działacze. W części klubów z zamojskiej okręgówki następują zmiany w zarządach. Karuzela stanowisk szybko się kręci dlatego nie wszyscy się na niej utrzymują.
I tak nowym, choć w zasadzie starym prezesem Omegi Stary Zamość został Krzysztof Goch. Wkrótce wybory odbędą się też w Unii Hrubieszów. Ich nieoficjalny termin to 11 stycznia. Nowy zarząd miał być tam znany już dwa tygodnie temu, ale z powodu wyborów samorządowych i zmiany władzy w hrubieszowskim ratuszu działacze postanowili wstrzymać się z decyzjami personalnymi. Podczas pierwszej części walnego zebrania omówiono jedynie mijająca kadencję. Zarząd otrzymał również od członków zebrania absolutorium. – Przegłosowaliśmy też zmiany w statucie polegające na poszerzeniu składu zarządu z pięciu do siedmiu osób – mówi Krzysztof Jóźwik, jeden z działaczy Unii. Działacze z Hrubieszowa nie byli jednak w tej kwestii jednomyślni. – Głosowałem przeciwko, bo moim zdaniem taka zmiana nie ma żadnego uzasadnienia – przyznaje Tadeusz Romaszko, prezes Unii. Kto zostanie nowy szefem klubu? To jak na razie jedna wielka niewiadoma. – Na pewno nie będę nim ja, bo zrezygnowałem z kandydowania do zarządu. Czy ma to związek ze zmianą władzy w mieście? Nie, bo swoją decyzję podjąłem już we wrześniu – wyjaśnia Romaszko. Jedno jest pewne. Z racji tego, że Unia to klub wielosekcyjny nowy prezes będzie musiał pogodzić interesy piłkarzy, lekkoatletów i sztangistów. A wszyscy mogą się na razie cieszyć z tego, że miasto wzięło się za remont wysłużonego stadionu przy ul. Ciesielczuka. Na razie rozbierane są trybuny. Jedna zniknęła całkowicie, a druga w połowie. Na wiosnę modernizacja ma ruszyć pełną parą. Z tego powodu zawodnicy Unii będą zmuszeni grać wszystkie mecze poza Hrubieszowem. – Jedną z opcji, którą bierzemy pod uwagę jest wypożyczenie boiska w Mirczu, ale muszą się jeszcze na to zgodzić miejscowi działacze – przyznaje Jóźwik.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama