Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Duże wzmocnienia kobiecej drużyny Górnika Łęczna

Górnik Łęczna wzmacnia skład. I to nie byle kim. Do kadry \"zielono-czarnych” dołączyły trzy reprezentatki Polski: Paulina Kawalec i Anna Sznyrowska z Unii Racibórz oraz Agata Guściora z Widoku Lublin.
Kawalec i Sznyrowska są bardzo dobrze znane kibicom futbolu kobiecego w Lubelskiem. Kilka lat temu występowały w Cisach Nałęczów. Ta pierwsza ma też za sobą grę w AZS PWSZ Biała Podlaska. Jeszcze jesienią reprezentowały mistrza Polski, Unię Racibórz. Na swoim koncie mają też występy w reprezentacji Polski. – O ich przyjściu do nas zdecydowała geografia – mówi Mirosław Staniec, trener Górnika. – Sznyrowska mieszka w Radomiu a Kawalec w Dorohusku. Do Łęcznej mają więc zdecydowanie bliżej niż do Raciborza. To były planowane transfery. Ze Sznyrowską rozmawiałem już latem i umówiliśmy się, że przyjdzie do nas zimą, jak skończy jej się kontrakt w Unii. Trzecim nabytkiem Górnika jest Agata Guściora z Widoku Lublin, jedna z najzdolniejszych zawodniczek młodego pokolenia, reprezentantka młodzieżowej kadry Polski. Z nią również klub porozumiał się już pół roku temu, ale przeszkodą w grze w koszulce Górnika okazały się wówczas kwestie regulaminowe. – Więcej wzmocnień już nie będzie. Liczę tylko jeszcze na powrót kontuzjowanych Alekperovej i Stępniewskiej – podkreśla szkoleniowiec "zielono-czarnych”. Przygotowania do rundy wiosennej łęcznianki rozpoczęły 11 stycznia od badań wydolnościowych. Teraz trenują na własnych obiektach, zaś w niedzielę jadą na tygodniowe zgrupowanie do Wisły. – To będzie obóz typowo kondycyjny. Ale być może na jego zakończenie rozegramy jakiś sparing z rywalem ze Słowacji – tłumaczy Staniec. Inauguracja rundy wiosennej ekstraligi odbędzie się 19-20 marca. Górnik zagra wówczas na wyjeździe z AZS Wrocław. Tydzień później łęcznianki podejmą u siebie Unię Racibórz. Na co liczą w Łęcznej po wzmocnieniu składu? – Naszym celem cały czas jest utrzymanie. Trzeba pamiętać, że pozostałe drużyny nie śpią i również się wzmacniają, więc nie będzie tak, że od razu zrobimy rewolucję w rozgrywkach. Choć na pewno bardzo byśmy tego chcieli – kończy trener Górnika.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama