Pięciu Polaków wystąpi w konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku
Pięciu Polaków wystąpi w trzecim konkursie Turnieju Czterech Skoczni, który odbędzie się w sobotę w Innsbrucku. Transmisja od godz. 14 w TVP 1 i Eurosporcie
- 03.01.2014 15:53

Po dwóch konkursach w Niemczech uczestnicy 62. Turnieju Czterech Skoczni przenieśli się do Austrii.
W piątek, w Innsbrucku rozegrano kwalifikacje przed sobotnimi zawodami. Wygrał Norweg Anders Fannemel. Najlepiej z Polaków wypadł Kamil Stoch, który był szósty. Awansu do pierwszej serii nie wywalczył Krzysztof Biegun.
Fannemel wygrał kwalifikacje skacząc 127 m. Drugi był lider TCS po dwóch zawodach Austriak Thomas Diethart - 123,5 m, a trzeci jego rodak Austriak Wolfgang Loitzl.
Obok Stocha, który skoczył na odległość 122 m (jego rywalem w parze będzie Kanadyjczyk MacKenzie Boyd-Clowes), w pierwszej serii wystąpi czterech innych Polaków.
Dawid Kubacki - 118,5 m - zmierzy się w parze z Włochem Roberto Dellasegą - 118 m. Przeciwnikiem Macieja Kota - 120 m - będzie Japończyk Daiki Ito - 121,5 m, natomiast Klemensa Murańkę - 121,5 m - czeka bratobójczy pojedynek z Janem Ziobro - 118 m.
W sumie, na liście zgłoszeń było sześciu reprezentantów Polski. Pięciu z nich uczestniczy od początku w turnieju. To Kamil Stoch, Jan Ziobro, Maciej Kot, Klemens Murańka i Krzysztof Biegun. Na skoczni Bergisel w Innsbrucku zaprezentuje się także rezerwowy dotychczas Kubacki, który zastąpi Piotra Żyłę.
W kwalifikacjach, obok Bieguna, który skoczył 113 m, odpadł m.in. Słoweniec Jurij Tepes - 109 m i Jerneju Damjan - 110,5 m, Czech Jakub Janda - 111,5 m, Japończyk Takanobu Okabe - 115 i Norweg Tom Hilde - 109 m.
Organizatorzy mają nadzieję, że zawodów nie zepsuje pogoda. Prognoza przewiduje na sobotę bardzo silny wiatr, który może osiągać prędkość 100 km na godzinę. - Jeśli niekorzystna aura zmusi nas do działania, w piątek lub w sobotę, spotkamy się z przedstawicielami drużyn i omówimy różne opcje - zapowiedział dyrektor zawodów Walter Hofer.
Niewykluczone, że konkurs zostanie przełożony na niedzielę lub - podobnie jak w 2008 roku - przeniesiony do Bischofshofen, gdzie tradycyjnie odbywa się jego czwarta odsłona.
Turniej Czterech Skoczni jest rozgrywany według innych zasad niż pozostałe konkursy PŚ. W pierwszej serii zawodnicy rywalizują w parach systemem KO. Do finału przechodzą zwycięzcy każdej z 25 par oraz pięciu skoczków z najwyższą liczbą punktów. Ten system sprawia, że bardzo ważne są wyniki kwalifikacji - od nich zależy układ par (50. zawodnik walczy z 1., 49. z 2., itd).
Po dwóch konkursach 62. TCS - w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen - prowadzi Austriak Thomas Diethart (593,4 pkt). Drugi jest jego rodak Thomas Morgenstern (581,9), a trzeci Szwajcar Simon Ammann (580,4). Najlepszy z Polaków Kamil Stoch zajmuje dziewiąte miejsce - 536,9 pkt.
Reklama












Komentarze