Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Łęczna: Estetyka się nie liczy, garaże tylko przesuną

Kilkadziesiąt garaży dalej będzie swoją brzydotą kłuć w oczy na osiedlu \"Niepodległości”. Jedyne, co udało się osiągnąć walczącemu z nimi burmistrzowi, to… przeniesienie ich na sąsiednią działkę.
Chodzi o kilkadziesiąt blaszanych garaży. Stoją się przy ulicy Wyszyńskiego w Łęcznej. – Działka, na której się znajdują, zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego jest przeznaczona pod budowę wielorodzinną oraz parking. To, co tam powstało, to samowola budowlana. To złamanie prawa a do tego koszmarny widok. Jestem przeciwny takim dzikim garażowiskom – mówi Teodor Kosiarski, burmistrz Łęcznej. Miasto w tej sprawie monitowało od miesięcy powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. – Chcemy, aby inspektor załatwił w końcu sprawę tych samowoli budowlanych – dodaje burmistrz. Działka, na której stoją garaże, należy do łęczyńskiej firmy \"Chil”. – Dzierżawię ten teren i nie wiem, co tam się dzieje. Swoją drogą, trzeba także zrozumieć ludzi, którzy chcą garażować swoje auta, a nie trzymać je pod chmurką. W Łęcznej brakuje garaży. Te dostępne na rynku są drogie. Ich ceny dochodzą do 30–35 tysięcy złotych. Nie każdego stać na taki wydatek – mówi Józef Iglicki z firmy \"Chil”. – To mi się nie podoba. Wygląda małomiasteczkowo – mówi Helena Przystupa, mieszkanka osiedla \"Niepodległości”. – Rzeczywiście, nie jest to piękny widok. W Łęcznej jednak jest duży problem z parkowaniem. Wieczorem trudno znaleźć miejsce. A na dodatek samochody są często niszczone nocą przez wandali. Nie dziwię się więc, że ludzie chcą chronić swój dobytek – mówi Andrzej Wieczorek, także mieszkaniec osiedla. Tymczasem monity burmistrza przyniosły nieoczekiwany efekt. – Pod koniec ub. roku wydaliśmy nakaz rozbiórki tych garaży. Tylko ze względu na okres zimowy wstrzymaliśmy egzekucję decyzji – mówi Wiesław Sobkowicz z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Łęcznej. – W miniony poniedziałek ponownie rozmawialiśmy z właścicielem gruntu Józefem Iglickim. Obiecał, że w ciągu dwóch tygodni zespół garaży zostanie przeniesiony na działkę obok. Zgodę wydał powiatowy Wydział Budownictwa. Miasto nie może zapobiec odrodzeniu się kompleksu blaszaków w nowym miejscu, bo przenosiny blaszaków są zgodne z prawem. Na sąsiedniej działce nie kolidują z planem zagospodarowania, a właściciel terenu dopełnił formalności. A co z wyglądem? – Pozostaje nam wierzyć, że będzie estetycznie – mówi Grzegorz Kuczyński, rzecznik Urzędu Miasta w Łęcznej.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama