Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Cisy Nałęczów – Ruch Ryki 3:3, pozostałe wyniki lubelskiej okręgówki

Trwa wyścig o promocję do czwartej ligi. W sobotę dość nieoczekiwanie lider rozgrywek, Ruch Ryki, stracił punkty w konfrontacji z Cisami Nałęczów.
– Za dużo było mówienia o awansie. Prawda jest taka, że na razie nie mamy z czym pchać się do czwartej ligi. Awansować i później co tydzień przywozić ósemkę? – powiedział Wojciech Kępka, napastnik Ruchu. W sobotnim meczu z Cisami jako pierwsi prowadzenie objęli gospodarze. W 20 min ładną indywidualna akcję przeprowadził Paweł Michalski i płaskim strzałem nie dał szans Ireneuszowi Szlendakowi. Odpowiedź gości była natychmiastowa. Najpierw do wyrównania doprowadził Wojciech Kępka, a później bramkę dołożył Tomasz Sikora. – To najlepszy duet snajperski w tej lidze – stwierdził Arkadiusz Perduta, opiekun Cisów. Jego podopieczni zaczęli grać znacznie lepiej po przerwie. W 53 min do wyrównania doprowadził Marek Lenartowicz, który był najlepszym zawodnikiem spotkania. Choć defensor Cisów grał bardzo pewnie, to w 70 min nie był w stanie zapobiec utracie bramki. W zamieszaniu podbramkowym największym sprytem wykazał się Mariusz Ciota. Wyrównanie przyszło po pięciu minutach, kiedy Skulimowski ładnie przymierzył z 16 m. W 90 min piłkę meczową zmarnował Krystian Zawadzki, który przegrał pojedynek sam na sam ze Szlendakiem. – Patrząc na przebieg spotkania, to muszę uznać ten wynik za sprawiedliwy – przyznał Perduta. – Jeżeli przegralibyśmy, to nie moglibyśmy mieć od nikogo pretensji. Sami sprezentowaliśmy rywalom gole. Z taką grą nie powinniśmy być nawet w pierwszej piątce – powiedział samokrytycznie Kępka. Cisy Nałęczów – Ruch Ryki 3:3 (1:2) Bramki: Michalski (20), Lenartowicz (53), Skulimowski (75) – Kępka (30), Sikora (40), Ciota (70). Cisy: Herda – Lenartowicz, Pawłowski, Perduta, Staniecki, Żak (85 Niezbecki), Kamiński, Adamczyk (78 Knap), Michalski, Denko (46 Skulimowski), Zgierski (46 Zawadzki). Ryki: Szlendak – Pawlik, Buala Buola, Jeżewski, Sągol, Ciota (85 Madej), Gransztof, Prządka, Krogulec, Sikora, Kępka. Żółte kartki: Lenartowicz, Adamczyk, Pawłowski, Skulimowski – Gransztof, Sikora. Sędziował: Zając. Widzów: 100.
Sobotnim spotkaniem z Piaskovią Piaski Grzegorz Białek pożegnał się z zespołem Sławinu Lublin. Rozstanie było mało przyjemne, bo jego podopieczni przegrali 1:4. Wszystko zaczęło się bardzo dobrze, bo w 12 min ładnym strzałem z 20 m popisał się Krzysztof Chudziak. Później było jednak już znacznie gorzej. Znakomitą partię rozegrali Tomasz Szklarz i Adrian Duda – obaj zdobyli po dwa gole. Pierwszy z nich w 39 min doprowadził do remisu, a drugi chwilę później wyprowadził Piaskovię na prowadzenie. – W przerwie zajrzałem w oczy moim podopiecznym i wiedziałem, że wygramy ten mecz. Biła z nich ogromna pewność siebie – powiedział Grzegorz Osajkowski, opiekun Piaskovii. W drugiej połowie jego zawodnicy dołożyli kolejne dwa gole, a szczególnej urody było trafienie Tomasza Szklarza, który przelobował Łukasza Harbuza. – Teraz szukamy nowego szkoleniowca. Decyzja Grzegorza Białka mocno nas zaskoczyła. Jestem rozczarowany jego zachowaniem – powiedział Andrzej Stolarczyk, wiceprezes Sławinu. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy nowym szkoleniowcem lublinian zostanie Jacek Ligienza, który w Sławinie pracował jeszcze w A-klasie. Sławin Lublin – Piaskovia Piaski 1:4 (1:2) Bramki: Chudziak (12) – T. Szklarz (39, 64), Duda (41, 68). Sławin: Harbuz – Palica, Hołysz, Szacoń (83 Stachurski), Arent, Sewiło, Chudziak, Dąbrowski (80 Kusy), Kiełbowicz, Chojnacki (88 Pszenniak), Trzeciak (75 Sadlak). Piaskovia: Gwardyński – Niedzielski, Pasternak (61 Pedrak), Olender, Czarnecki, M. Szklarz (76 Rak), T. Szklarz, Duda, T.Nowak, Sawicki, Sierpień Sędziował: Różyński. Widzów: 200. Piłkarze Wierzchowisk wyszli na boisko w koszulkach z napisem "Adrian wracaj do zdrowia”. – To gest solidarności z Adrianem Nowińskim, który jest przewlekle chory. To bardzo dobry napastnik i wszyscy liczymy, że szybko wróci do pełnej sprawności – powiedział Rafał Dybała, trener zespołu. Na boisku jego podopieczni byli wyjątkowo mocno zmotywowani. W pierwszej połowie obie drużyny miały swoje sytuacje, ale napastnicy razili nieskutecznością. Blisko zdobycia gola był Krzysztof Busz, ale przestrzelił z dwóch metrów. Dobrą okazję miał także Kamil Wesołowski, jednak jego strzał z rzutu wolnego nieznacznie minął światło bramki. Ze strony gospodarzy najwięcej szumu robił Paweł Powęska, który co chwila posyłał ostre centry w pole karne. Jego partnerzy nie byli jednak w stanie wykorzystać tych dośrodkowań. W 57 min pomocnik gospodarzy zdecydował się pójść w "szesnastkę” i od razu przyniosło to efekt. Powęska najlepiej odnalazł się w zamieszaniu podbramkowym i z bliska wepchnął piłkę do siatki rywali. Goście szybko rzucili się do odrabiania strat, ale ich entuzjazm został ostudzony dwoma skutecznymi kontrami wyprowadzonymi przez graczy Wierzchowisk. Najpierw Piotra Jeduta pokonał Dominik Wronka, a później Kamil Witkowski. – Spadł mi kamień z serca. To moje pierwsze zwycięstwo w roli szkoleniowca Wierzchowisk. Cieszę się, bo w sparingach graliśmy naprawdę nieźle, a w lidze nie mogliśmy przełamać się – powiedział Dybała. LKS Wierzchowiska – Mazowsze Stężyca 3:0 (0:0) Bramki: Powęska (57), Wronka (80), Witkowski (83). Wierzchowiska: Urbański – Mróz, Krzak, Wardziński, Wronka, Powęska, Rabczewski, Witkowski, Kamiński (75 Kędra), Nastulak, Fidut (65 Grzegorczyk) Mazowsze: Jedut - Daszkiewicz, Chlaściak, Mateusz Utnicki, Tobjasz, Stachurski (80 Sochacki), Busz, Chrząszcz (70 Komosa), Flisek, Wesołowski, Kurowski (80 Reda). Żółte kartki: Flisek, Chrząszcz. Czerwona kartka: Flisek (60 min za dwie żółte). Sędziował: Golewski. Widzów: 50. Po 45 minutach wydawało się, że Czarni bez problemów wywiozą z Gościeradowa, gdzie gra Wisła Annopol, komplet punktów. – W szatni powiedziałem chłopakom, że muszą zasuwać – przyznał Dawid Rybak, trener Wisły. Jego słowa trafiły na podatny grunt i po przerwie obraz gry uległ diametralnej zmianie. W 53 min gola zdobył Arkadiusz Maj, a w 76 min do wyrównania doprowadził Łukasz Barański. – Ten remis mnie cieszy, bo Czarni to silny rywal. Szkoda, że w pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy dwóch bardzo dobrych okazji, ale w obu świetnie zachował się Artur Kępka – dodał szkoleniowiec gospodarzy. Wisła Annopol – Czarni Dęblin 2:2 (0:2) Bramki: Maj (53), Barański (76) – Dąbrowski (26), Frączek (37 z karnego). Wisła: Babiracki – Bałoń, Maj, Mateusz Gogół, Tomczyk (80 Wójcik), Trębacz (65 Rosiński), Rybak, Kodyra, Proc, Barański, Pawłowski. Czarni: Kępka – Osojca, Sikora, Przybysz, Zdunek, Grykałowski (80 Brzozowski), Walendziak, Wilczyński, Berliński, Bąkowski, Frączek. Żółte kartki: Maj, Marcin Gogół – Przybysz. Sędziował: Kepowicz. Widzów: 100. Opolanin Opole Lubelskie – Amator Leopoldów-Rososz 0:0 Opolanin: Jakóbczyk – Fliszkiewicz, Niedźwiadek, Gołebiowski, Górniak, Dajos, Kawałek, Kozak, Górski (60 Sawicki), Sak (75 Bąk), Saja. Amator: K. Lipiec – Wojtas, Nowaczyk, M. Walasek, Starosz, Kornas (50 Kosiorek), Stoń, M. Staniak (90 Bednarczyk), Młot, Kardas, Ł. Staniak (85 D. Walasek). Żółte kartki: M. Walasek, Młot, Kardas. Sędziował: M. Kalinowski. Widzów: 300. Tur Milejów – Polesie Kock 3:0 (1:0) Bramki: Korona (7, 80), Persona (55). Tur: Bijata – Krasny, K. Roczon, Wróbel (25 W. Kozak), D. Górski, Ł. Kozak (80 Kowalski), Persona, Gołąb, Franczak, Pietraś (75 Idzik), Korona. Polesie: A. Dadasiewicz – P. Witek, Kępa (59 Busz), A. Sobolewski, Wójcik, Gruba (71 Skwara), P. Sobolewski, Misiarz, Cybul (71 Ł. Witek), Augustynowicz (9 Gałązka), Bączek. Żółte kartki: Gołąb, Korona – Kępa. Sędziował: Czemerys. Widzów: 200. GKS Dąbrowica – GKS Gościeradów 0:1 (0:0) Bramka: Jurak (53). Dąbrowica: Duda – Ukalski, B. Szewczyk, Polak (65 Wróbel), P. Szewczyk, Jaroszyński, Łubiarz (70 Staszkow), Samarczenko, Jeż (72 Kasprzak), Stalęga, Skiba (60 Mazurek). Gościeradów: Marchewka – Włodarczyk, Kwiatek, Piątek, Spryszak, Duda (47 Cebula), Monastyrski, Szczygielski (64 Szewc), Filipczak, Jurak (80 Mikita), Gałkowski. Żółta kartka: Ukalski. Sędziował: Grodek. Widzów: 300. POM Iskra Piotrowice – Pogoń 07 Lubartów 1:0 (0:0) Bramka: M. Orłowski (60). POM: Dąbała – Flis, Pyda, Bartoszcze, Wałachowski, K. Orłowski, Poleszak (60 Januszko), Lis (85 Wójcik), Kaczmarczyk (46 Rycerz), M. Orłowski (75 Orzeł), Zając. Pogoń: M. Kamiński – Jankowski (80 Zbiciak), Cyranek, T. Kamiński, Lato, Kuśmirek, Kot, Włosek (70 Michna), Nogal, Waśkowicz (60 Osuch), Ciołecki. Żółte kartki: Poleszak – T. Kamiński. Czerwona kartka: T. Kamiński (80 min za dwie żółte). Sędziował: Oniszczuk. Widzów: 300.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama