Budowlani Łódź – Budowlani Lublin 35:7

Gdyby Budowlani Lublin wyszli zwycięsko z rywalizacji z aktualnym mistrzem Polski, byłaby to megasensacja. Tak się jednak nie stało, choć goście nie muszą wstydzić się swojego występu. W pierwszej części to przyjezdni pokazali się z dobrej strony. Drużyna trenera Piotra Chodunia grała dobrze, stwarzała okazje. Mankamentem było to, że nie potrafiła ich wykorzystać. Co gorsze, beniaminek nie ustrzegł się błędów w obronie, co skrzętnie wykorzystali gospodarze. Już w 7 min Łukasz Żurawski położył piłkę na polu punktowym. Goście nie podłamali się szybką stratą "oczek” i w dalszym ciągu prowadzili otwartą grę. Kto wie jak potoczyłyby się losy półfinału, gdyby piętnastka z Lublina zdobyła w tym czasie, dwa-trzy przyłożenia. Mistrzowie tuż przed przerwą podwyższyli na 12:0. Druga połowa należała już do obrońcy mistrzowskiej korony. Dwukrotnie piłkę na pole punktowe gości zaniósł Kamil Bobryk, skutecznie kopał wychowanek klubu z Lublina Tomasz Stępień. Gościom udało się zaliczyć honorowe przyłożenie – Jakub Jasiński. Podwyższył Rafał Janeczko. – Zabrakło dokładności, doświadczenia, szczególnie w pierwszej części – ocenił trener Piotr Choduń. Budowlani Łódź – Budowlani Lublin 35:7 (12:0) Budowlani: M. Kędra (52 Berestek), Pietrkiewicz (65 Banaszek), Chruściel (65 Nojszewski), Powałka (58 Kowal), Król, B. Jasiński, Niedźwiecki, J. Jasiński 5, Stelmach, Janeczko 2, Węzka, Piwnicki (70 Mirosław), Szrejber (70 Jabłoński), Psuj, Piotrowicz (58 Skałecki). Punkty dla Łodzi: Tomasz Stępień 15, Władysław Grabowski 5, Łukasz Żórawski 5, Kamil Bobryk 5, Michał Królikowski 5. Sędziował: Kacper Michałkiewicz (Warszawa). Widzów: 2000. Drugi półfinał: Arka – Lechia 41:28 (29:15) * mecz o utrzymanie: Juvenia Kraków – Ogniwo Sopot 25:22 (17:12). Ogniwo spadło do I ligi. 18 czerwca: finał: Łódź – Arka * mecz o brąz: Lechia – Lublin.