Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Wojewódzki Urząd Pracy

Zima się przesuwa. Zaatakuje wiosną?

10 stopni Celsjusza zamiast siarczystych mrozów? Na razie nie ma szans na prawdziwą zimę. Początek stycznia ma być jak grudzień, ciepły i bez śniegu.
Zima się przesuwa. Zaatakuje wiosną?
- Ostatnio pojechałam na działkę. Trawa zielona, kwitną stokrotki, a rododendron nie skulił liści, jakby czekał na wiosnę - mówi Irena Wakulewicz z Lublina. - To bardzo przyjemne, ale mam nadzieję, że taka pogoda nie zaszkodzi roślinom. Grażyna Szymczak, dyrektor Ogrodu Botanicznego w Lublinie, uspokaja, że na razie nie ma się czym martwić. - W ogrodzie rośliny zapadły w zimowy sen. Nie ma żadnych sygnałów, że drzewa wypuszczają pąki - mówi. Przyznaje jednak, że jeśli taka pogoda utrzyma się dłużej, to rośliny zaczną budzić się do życia. A to nie będzie dla nich dobre. - Wtedy, przy nagłym spadku temperatury, mogą zmarznąć - dodaje. Mniej za ogrzewanie Ciepła zima cieszy, bo przynosi spore oszczędności w ogrzewaniu domów i mieszkań. - Przy takich temperaturach miesięczne rachunki za gaz w domu jednorodzinnym mogą być mniejsze nawet o 200 zł. Jeszcze więcej zaoszczędzą ci, którzy mają kominki - mówi Marek Pietras, hydraulik z Niedrzwicy Dużej. - W listopadzie mieszkańcy Lublina zużyli 25 proc. mniej energii do ogrzewania swoich domów w stosunku do listopada poprzedniego roku, w grudniu zużycie ciepła było mniejsze o 23 proc. - dodaje Teresa Stępniak-Romanek z Lubelskiego Przed-siębiorstwa Energetyki Cieplnej. Oszczędza też miasto. Wydatki na zimowe utrzymanie ulic w Lublinie były do tej pory o połowę niższe niż rok temu. - Wtedy, w listopadzie i grudniu, wydaliśmy około 3 mln złotych - mówi Karol Kieliszek z biura prasowego Urzędu Miasta. Wszystko przez ocean Według Anny Bilik z Zakładu Meteorologii i Klimatologii UMCS wysokie temperatury w grudniu i styczniu to nie jest rzecz typowa, ale występuje coraz częściej. - Jest ciepło, bo do naszego kraju docierają ciepłe masy oceaniczne z zachodu. Przesuwanie się pór roku jest coraz bardziej typowe, ale niekoniecznie tak musi być co roku - wyjaśnia Bilik i przypomina, że jeszcze cieplejsza była zima w 2006 roku. Wtedy 9 grudnia temperatura wyniosła ponad 13 stopni, a w kolejnych latach, o tej samej porze, był mróz. A jak zapowiada się styczeń? Prawdziwej zimy na razie nie mamy się co spodziewać. Według prognoz IMGW w pierwszym tygodniu nowego roku będzie jesiennie. Przymrozki mogą pojawić się jedynie w nocy. W ciągu dnia temperatura wyniesie od 2 do 5 stopni Celsjusza. Przez większość tygodnia niebo będzie zachmurzone, a w piątek może spaść deszcz. Według mniej oficjalnych zapowiedzi, zima ma przyjść pod koniec stycznia i może potrwać nawet do kwietnia.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama