Spotkanie w Dorohusku zakończyło się podziałem punktów. – Gospodarze powinni cieszyć się z takiego rozstrzygnięcia – uważa Tomasz Kędzierski szkoleniowiec Pławanic. Odmiennego zadnia jest opiekun Granicy.
(grom)
29.08.2011 01:39
Paweł Nadolski (przy piłce), strzelec dwóch goli dla Ogniwa
(DOMINIK GUZ)
– Mieliśmy sporo okazji na gole, jednak nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Już po pięciu minutach meczu Michał Jabłoński mógł dwukrotnie wpisać się na listę strzelców – twierdzi trener Stanisław Cybulski.
Po trzech kolejkach miejscowi mają na koncie tylko jedno zwycięstwo na inaugurację z Agrosem Suchawa. Szkoleniowiec miejscowych aż łapał się za głowę, kiedy jego podopieczni marnowali sytuacje strzeleckie.
– Szkoda gadać na ten temat. Sam Jabłoński miał siedem okazji na gole. W sumie mogliśmy wygrać znacznie wyżej.
Pierwszą połowę goście zapiszą po stronie udanych. Szybko strzelona bramka przez Grzegorza Antoniaka ustawiła grę. Granica, bezskutecznie, dążyła do zmiany rezultatu.
Nadzieje w serca miejscowych wlał Kamil Łabęcki, który wprowadzony do gry w drugiej połowie, odwdzięczył się trenerowi zdobytą bramką. Siedem minut przed końcem regulaminowego czasu gry Mariusz Olender wyprowadził gospodarzy na 2:1.
– Już w doliczonym czasie gry mieliśmy dwie okazje na kolejne trafienia. Nie potrafili ich wykorzystać Łabęcki i Mariusz Olender – relacjonuje Cybulski.
Szczęście uśmiechnęło się do gości. – Schodziłem już do szatni, kiedy straciliśmy gola na remis. Bramkarz Piotr Kopeć mówił w szatni, że nie spodziewał się, że zawodnik Pławanic strzeli z takiej pozycji. Z drugiej strony, usprawiedliwia go fakt, że był zasłonięty przez naszych graczy.
Smutne jest też to, że gola na 2:2 straciliśmy, kiedy naszych zawodników było sześciu, a Pławanic tylko dwóch – żali się szkoleniowiec gospodarzy.
– Damian Wiśniewski dokładnie przymierzył z narożnika przed polem karnym i wywalczyliśmy remis – mówi trener Kędzierski. – Był to typowy mecz walki. Oba zespoły stworzyły okazje na gole. Podział punktów jest sprawiedliwy.
Granica Dorohusk – Pławanice Kamień 2:2 (0:1)
Bramki: Łabęcki (75), M. Olender (83) – Antoniak (10), Wiśniewski (90+1).
Granica: Kopeć – Jarosz (55 Łabęcki), P. Ruszkiewicz, Mirzwa (65 Tarasiuk), Bukowski (78 Malinowski), Sergijuk, Krzysztof Ruszkiewicz, (75 A. Olender), Konrad Ruszkiewicz, Jenda, M. Oleder, Jabłoński.
Pławanice: Jakubiec – Purzycki, Neckar, Hawryluk, Ożóg (85 R. Bochen), Petruk, Janas, Filipczuk (75 Wiśniewski), Dudko (35 Ciejak), Antoniak (90 Szymczak), Krop.
Po wygranej i remisie rezerwy Chełmianki zaznały goryczy porażki. Podopieczni trenera Tomasza Wieczorka musieli uznać wyższość lokalnego rywala, Kłosa Chełm.
W ekipie gości brakowało kilku zawodników: Pawła Paśnika, Wojciecha Kuśmierczuka, Dariusza Bogusza i Adriana Szmytkiego. W takiej sytuacji trener Sławomir Świadysz musiał dokonać roszad w ustawieniu.
Miejscowi dwukrotnie obejmowali prowadzenie, a goście za każdym razem odrabiali straty. Na 2:2 wyrównał Sławomir Wyrostek. Pomocnik Kłosa precyzyjnie wykonał rzut wolny. Gospodarze chcieli za wszelką cenę przechylić szansę wygranej na swoją korzyść. Goście nastawili się na grę z kontry. Jak widać po wyniku, taka taktyka opłaciła się.
Po jednej z nieudanych akcji dośrodkowanie w pole karne przechwycił bramkarz Kłosa Łukasz Kozłowski. Wykopał futbolówkę, a ta trafiła do Sebastiana Nowak, a ten wywalczył rzut karny. „11” na gola zamienił Łukasz Drzewicki.
– Nasza wygrana jest raczej szczęśliwa – ocenia strzelec drugiego gola Sławomir Wyrostek. – Więcej z gry mieli goście, którzy stwarzali dogodne okazje strzeleckie. Rzut karny był jednak ewidentny i gospodarze nie mogą mieć o niego żadnych pretensji.
– Nie był to dobry mecz w naszym wykonaniu – dodaje Tomasz Hawryluk, obrońca Kłosa. – Bardziej sprawiedliwy byłby remis. Zwycięstwo, tym bardziej, bardzo nas cieszy.
– Karny był ewidentny i nie mam do tego żadnych pretensji – mówi Tomasz Wieczorek, trener Chełmianki II. – Skarcił nas chrzestny mojej córki Kai. „Fredek” – Sebastiana Nowak, z którym znamy się z Chełmianki, znany jest z umiejętności gry na rzut karny. Doszło do tego boisko, na którym gramy. Na Batorego jest niezbyt równo i o faul jest nie trudno.
Chełmianka II Chełm – Kłos Chełm 2:3 (1:1)
Bramki: Gregorowicz (15, 51) – Szpilski (30), Wyrostek (67), Drzewicki (81 z karnego).
Chełmianka II: Szykuła – Piotrowski, Borys, Brzozowiec (52 Wróblewski), Leonowicz, Dyczko, Knot (83 Żwirbla), Koniczuk, Drygiel (65 Pogorzelec), Gregorowicz, Król.
Kłos: Kozłowski – Bazela, Hawryluk, Pietruszka, Wyrostek, Błaszczuk (72 Nowak), Staszczak (88 Rydz), Żółciński, Drzewicki, Kolano, Szpilski (70 Nafalski).
Igor Mossurec, były zawodnik Włodawianki, zadebiutował w Agrosie, podczas meczu w Kraśniczynie. Obecność doświadczonego obrońcy nie pomogła w odniesieniu korzystnego rezultatu. Agros przegrał 1:4.
Tatran Kraśniczyn – Agros Suchawa 4:1 (2:0)
Bramki: Wójcik (2, 19), Kowalski (48), Sadlak (68) – S. Staszewski (65).
Tatran: Pastuszak – Paweł Szpak (46 Maciaszek), Gutowski, Fedak, Mazurek, D. Sadlak, M. Sawczuk (46 Malinowski), Kowalski, Mielnicki, Ciechański, Wójcik (60 P. Sawczuk).
Agros: Polak – P. Sadlak, Mossurec, Gruszczyński (70 Karczewski), Gałęzowski, Samoluk, S. Staszewski (80 B. Staszewski), Bylina (70 Marek Baran), Tomaszewski, Waszak (46 Gmitruk), Lis.
Ogniwo Wierzbica – Frassati Fajsławice 4:2 (0:0)
Bramki: Bąk (60), Nadolski (61, 72), Charytanowicz (88) – Furmaniak (69), A. Czajka (76 z karnego).
Ogniwo: Zagraba – Kapeluszny, Kołtun, Kloc, Hanc, Nowaczek (88 Bakaj), Szanfisz, Charytanowicz, Nadolski (75 Gałecki), Bąk, Pilarski (78 Krawiec).
Frassati: M. Czajka – Furmaniak, Ł. Pluta, Błaziak (64 Adamiak), K. Szadura, Olech, Stacharski (68 P. Kasperek), A. Czajka, P. Szadura, Ł. Kasperek (52 M. Szadura), K. Pluta (61 Madeja).
Hetman Żółkiewka – Brat Cukrownik Siennica Nadolna 4:3 (1:3)
Bramki: Koprucha (36, 77), Pietras (80), Pidek (81) – Tymicki (8, 20) Jopek (15).
Hetman: Znój – Olech, Tuczyński, Turek, Limek, Koprucha (86 Prus), Wilczyński (20 Szośdziński), Wysokiński, Zabiegły (75 Królikowski), Pidek, Furmanek (61 Pietras).
Brat: Wróbel – Jopek, Rossa, Belina, Ćwirta, Kister (80 Suduł), Lubaś, Dębski, Malinowski, Maśluch, Tymicki (75 Nowicki).
Unia Białopole – Ruch Izbica 2:0 (0:0)
Bramki: Ciołek (50), Sobczuk (73).
Unia: Bralewski – Swatek, Kaliński, Wagner (63 M. Soroka), Piekaruk, Osmanowski, Leśnicki (80 Werbolewski), T. Soroka (46 Domińczuk), Wertel, Sobczuk, Ciołek.
Ruch: Bodio – Jarmosz, Pawelec, P. Rysak, Maziarczyk, Bury, Swatowski, Nizioł, Łata, Iracki, Gałka.
Victoria Żmudź – Vitrum Wola Uhruska 4:2 (4:0)
Bramki: Grzegorzewski (4), Szyszko (9), R. Wagner (17, 23) – Kulbicki (68), Klempka (84).
W 80 min Tomasz Wikło (Żmudź) nie strzeli rzutu karnego (poprzeczka).
Victoria: Wikło – Tymiński, Kotowski, Bureć, Danielak, Ciechoński, Kapitan, Szyszko (62 Kossowski), Grzegorzewski (72 Szczerepa), Olęder (77 Panasiuk), R. Wagner (77 P. Wagner).
Vitrum: Szlichtyng – Cholawo, Stasiejko, M. Wielgus, Pawluk, Mateusz Walaszek (60 P. Wielgus), Polak (85 Szwalikowski), Marcin Walaszek (46 Kulbicki), Superniak (54 Klempka), Szadziuk, Reps.
Podziel się
Oceń
Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Zaloguj się aby dodać komentarz.
Komentarze