Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Brat Siennica Nadolna – Agros Suchawa 3:0, wyniki chełmskiej okręgówki

Jadąc do Siennicy Nadolnej Agros Suchawa nastawił się na otwartą grę. Goście nie mieli nic do stracenia. Po trzech seriach spotkań drużyna trenera Roberta Wójcika zajmowała przedostatnie miejsce w ligowej tabeli, mając na koncie trzy porażki.
Przyjezdni zaatakowali już w pierwszej części gry. – Wypracowaliśmy pięć okazji do zdobycia bramki, jednak żadnej z nich nie wykorzystaliśmy – uskarża się trener Robert Wójcik. – Przed szansą na gole stanęli: Daniel Polak, Sebastian Staszewski oraz Tomasz Samoluk. Najlepszą miał Staszewski, który po uporaniu się z bramkarzem Brata, strzelił w boczną siatkę. Niewykorzystane sytuacje zemściły się na gościach w drugiej połowie. – Może niepotrzebnie za mocno się otworzyliśmy, chcąc w końcu coś strzelić – analizuje Wójcik. – Taka postawa zakończyła się stratą pierwszego gola, po rzucie wolnym. Kolejne bramki posypały się niczym z rogu obfitości. To już czwarta przegrana w bieżącym sezonie zespołu z Suchawy. Jak na razie, na niewiele pomogło sprowadzenie do obrony Igora Mossurca, byłego piłkarza Włodawianki. Defensor zagrał już drugi mecz, ale nie zapobiegł porażce i stracie punktów. – To nasz trzeci mecz, w którym stwarzamy mnóstwo sytuacji strzeleckich, a nie potrafimy zamienić ich na gole. Jeśli w miarę szybko się nie odblokujemy i nie zaczniemy trafiać do bramki rywali, może być nam ciężko w tegorocznych rozgrywkach. Klasą dla siebie był pomocnik gospodarzy Jarosław Dębski, zdobywca klasycznego hat tricka. – Jarek strzelił dwie ładne bramki. Zasłużyliśmy na zwycięstwo. Może jest ono trochę za wysokie, ale z pewnością nikt, kto widział mecz, nie zarzuci nam, że było inaczej – mówi Sławomir Kosior, szkoleniowiec Brata. Kontuzji nabawili się Mariusz Czuluk i Krzysztof Dobrzyński, który zostali zmienieni już w pierwszej części gry. Pierwszy ma stłuczony mięsień, drugi zderzył się głową z rywalem, podczas walki o górną piłkę. – Nie szło nam w pierwszej połowie, szczególnie po ostatniej porażce w Żółkiewce. Prowadziliśmy tam już 3:0, a mimo to przegraliśmy 3:4. Na szczęście druga odsłona w starciu z Agrosem, należała już do nas – ocenił trener gospodarzy. Brat Siennica Nadolna – Agros Suchawa 3:0 (0:0) Bramki: Dębski (68, 78, 90+1 z karnego). Brat: Wróbel – Jopek, Dobrzyński (21 Korszun), Rossa, Ćwirta, Czuluk (41 Iwaniuk), Kister (83 Malinowski), Dębski, Usiak (46 Suduł), Maśluch, Tymicki. Agros: Dmitruk – Sadlak, Mossurec, Gałęzowski, Karczewski, Tomaszewski, Samoluk, S. Staszewski, Polak (65 Waszuk), Belina (80 B. Staszewski), Gmitruk (80 Tadeniewicz). Po meczu Kłosa Chełm z Granicą Dorohusk zadowoleni mogli być wyłącznie gospodarze. Miejscowi uratowali cenny cztery minuty przed końcem spotkania. – Traktujemy podział punktów, w kategorii naszego zwycięstwa. Przecież przegrywaliśmy prawie przez cały mecz – nie krył radości Lucjan Jarocki, prezes Kłosa. Wczorajsze spotkanie było zacięte. Oba zespoły chciały rozstrzygnąć rywalizację na swoją korzyść. Już w 10 min miejscowych mógł uszczęśliwić Łukasz Drzewicki. Napastnik gospodarzy wykonywał rzut karny. Piłkarz wykazał się jednak brakiem skuteczności i nie trafił w światło bramki. – Na szczęście, Łukasz zrehabilitował się za fatalną skuteczność przy „11”. Byłoby bardzo niedobrze, gdybyśmy przegrali z Dorohuskiem – przekonuje prezes. Dogodne okazje dla Kłosa zmarnowali: Drzewicki, Mateusz Szpilski i Sławomir Wyrostek. – Przynajmniej dwie z nich powinniśmy zamienić na gole. Gdyby tak się stało, bylibyśmy spokojni w końcówce meczu – twierdzi Jarocki. W drugiej połowie piłkarze Granicy sprawdzili umiejętności bramkarza Kłosa Łukasza Kozłowskiego. Golkiper miejscowych wyszedł dwukrotnie obronną ręką z pojedynków sam na sam z zawodnikami z Dorohuska. – Gdyby nie Łukasz, mogło być nieciekawie. Bez wątpienia był on bohaterem niedzielnego spotkania. Oprócz niego na wyróżnienie zasłużyli Jacek Bazela i Adrian Kolano – wylicza prezes. W zupełnie odmiennym nastroju był Stanisław Cybulski. Trener Granicy nie miał zbyt wielu powodów do satysfakcji. – Najlepiej nie komentować naszego meczu z Kłosem – mówi szkoleniowiec zespołu z Dorohuska – Spokojnie powinniśmy zwyciężyć 5:2. Remis jest naszą porażką. To już drugi taki mecz w naszym wykonaniu. Wypracowujemy okazje i nie zamieniamy ich na gole. Do bramki Kłosa powinni skierować futbolówkę Tomasz Jenda, Kamil Sergijuk i Michał Jabłoński. Na nasze usprawiedliwienie może posłużyć fakt, że praktycznie nie mamy doświadczonego napastnika. W ataku grają jedynie młodzi wychowankowie, którzy muszą się jeszcze sporo uczyć. Kłos Chełm – Granica Dorohusk 1:1 (0:1) Bramki: Drzewicki (86) – Sergijuk (24). Łukasz Drzewicki (Kłos) w 10 min, przestrzelił rzut karny. Kłos: Kozłowski – Bazela, Bogusz, Pietruszka (63 Kuśmierczuk), Hawryluk, Staszczak (76 Nafalski), Żółciński, Wyrostek, Kolano, Szpilski, Drzewicki (90 Klejszmit). Granica: W. Ruszkiewicz – Jarosz, Mirzwa, Krzysztof Ruszkiewicz, Malinowski, Sergijuk (87 Bukowski), P. Ruszkiewicz, M. Olender (87 Turewicz), Jenda, Konrad Ruszkiewicz, Jabłoński. Po dwóch remisach i porażce Pławanice odniosły pierwsze zwycięstwo. – Długo na nie czekaliśmy, ale było ono jak najbardziej zasłużone – podsumował Tomasz Kędzierski, szkoleniowiec gospodarzy. Pławanice Kamień – Ogniwo Wierzbica 5:3 (1:1) Bramki: Gąsiorowski (43), Dudko (63), Jans (64), Petruk (72), Ciejak (80) – Szanfisz (15), Charytanowicz (68, 82). Pławanice: Dmuch – Ożóg (89 R. Bochen), Neckar, Petruk, Purzycki, Janas, Dudko (65 Ciejak), T. Bochen, Wiśniewski (46 Stocki), Krop (65 Hawryluk), Gąsiorowski. Ogniwo: Ratomski – Mazurek, Kołtun (80 Bakaj), Kloc, I. Hanc, Szanfisz, Nowaczek, Zwolak (46 Kapeluszny), Charytanowicz, Nadolski (62 R. Hanc), M. Bąk. Vitrum Wola Uhruska – Chełmianka II Chełm 1:1 (0:0) Bramki: Szadziuk (82) – Leonowicz (840. Vitrum: Szlichtyng – Cholawo, Stasiejko, M. Wielgus, P. Wielgus, M. Polak, Pawluk, Kulbicki (58 Dybek), Klempka (62 Mateusz Walaszek), Reps (55 Marcin Walaszek), Szadziuk. Chełmianka II: Szykuła – Piotrowski (75 Dywański), Brzozowiec, Borys, Leonowicz, Wróblewski, Koniczuk, Pogorzelec, Dyczko, Dąbrowski, Król (38 Drygiel). Hetman Żółkiewka – Unia Białopole 1:0 (0:0) Bramka: Furmanek (90+1). Hetman: Znój – Olech, Tuczyński, Turek, Limek, Zabiegły, Wysokiński, Szoździński (87 Stanicki), Koprucha, Furmanek (90 Batyra), Pietras (22 Królikowski). Unia: Bralewski – Swatek, Kaliński, Piekaruk, Wagner (68 M. Soroka), Osmanowski, Leśnicki, T. Soroka (46 Domińczuk), Welter, Sobczuk, Ciołek (86 Ostrowski). Ruch Izbica – Start II Krasnystaw 2:0 (2:0) Bramki: Gałka (10), Łata (37). Ruch: Bodio – Jarmosz, Burak, P. Rysak, Maziarczyk, Wójciuk (70 Swatowski), Bury, Nizioł (75 Pawelec), Łata (83 Czemerys), Iracki (80 Orkiszewski), Gałka. Start II: Bednarczyk – D. Salitra, Osypiuk, Błaszczak, Dworucha (55 Marucha), J. Salitra, Wiśniewski (46 Rybczyński), Banasiak, Gawlik (70 Barcicki), Zdunek, Drzewiecki (70 Sawa). Frassati Fajsławice – Tatran Kraśniczyn 1:3 (1:0) Bramki: Ł. Kasperek (20) – Wójcik (53, 67), Kowalski (75). Frassati: M. Czajka – Furmaniak, Jedut, Błaziak, Stacharski, M. Szadura (46 Madeja), P. Szadura (73 P. Kasperek), A. Czajka, Olech, Ł. Kasperek (60 Adamiak), K. Pluta (65 Topyła). Tatran: Piotr Szpak – Fedak, Mazurek, Paweł Szpak, Mielnicki, Gutowski (65 P. Sawczuk), Sadlak, Kowalski, Wójcik, M. Sawczuk (70 Maciaszek), Ciechański.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama